Tragiczny wypadek na prostej drodze. Nie żyje 25-latek
W miejscowości Tuszewo pod Lubawą (Warmińsko-mazurskie) doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął 25-letni mężczyzna. Auto, którego był pasażerem, staranowało barierki oddzielające jezdnię od chodnika, uderzyło w drzewo i spadło ze skarpy. Pojazdem jechało pięć osób.
Oficer prasowa policji w Iławie Joanna Kwiatkowska poinformowała, że do wypadku doszło na prostym odcinku drogi w miejscowości Tuszewo pod Lubawą (droga wojewódzka 541).
- Badamy przyczyny wypadku ale z całą pewnością samochód musiał jechać z duża prędkością. Honda, którą kierowała 20-letnia kobieta, przebiła bowiem barierki oddzielające drogę od chodnika. Te barierki ustawiono właśnie po to, by nikt nie wjechał w idących ludzi - powiedziała Kwiatkowska.
Zmiażdżony samochód
Po przebiciu barierek honda uderzyła w drzewo, a następnie spadła ze skarpy. W wyniku wypadku samochód został całkowicie zmiażdżony, strażacy musieli rozcinać blachy, by wydobywać z wraku rannych.
Kwiatkowska poinformowała, że na miejscu zginął 25-letni pasażer, inny w ciężkim stanie helikopterem został zabrany do szpitala w Olsztynie. Pozostałe trzy osoby zostały karetkami przewiezione do szpitali w Iławie i Działdowie.
Policja przekazała, że kierująca hondą była trzeźwa. Więcej na e-lubawa.pl.