Fotoradary na zabytkowym moście Poniatowskiego. Wywołały oburzenie

Polska
Fotoradary na zabytkowym moście Poniatowskiego. Wywołały oburzenie
zdm.waw.pl
Fotoradary są usytuowane po obu brzegach Wisły

Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie zainstalował na zabytkowym moście Poniatowskiego sześć fotoradarów. Rozwiązanie, które miało poprawić bezpieczeństwo na przeprawie, nie wszystkim przypadło do gustu. Sprzeciwiają się mu m.in. Mazowiecki Konserwator Zabytków oraz stołeczni radni opozycji.

Fotoradary zainstalowane na moście Poniatowskiego w Warszawie w tym tygodniu zaczną robić zdjęcia kierowcom przekraczającym prędkość.

 

Póki co będą to jedynie testy urządzeń. Ich właściwa praca rozpocznie się dopiero za kilka tygodni, na początku lata.

 

 

Radary są usytuowane po obu brzegach Wisły. Gdy już zaczną działać, kierowcy jadący w kierunku Pragi będą musieli na nie uważać przy wieżycy, następnie nad ul. Solec, a także nad Wisłą. Na pasie dla jadących z Pragi w kierunku centrum pierwszy fotoradar będzie kontrolował prędkość przed Wybrzeżem Szczecińskim, następny niemal na wysokości lewego brzegu Wisły, a ostatni nad ul. Kruczkowskiego. 

 

Rzecznik ZDM Jakub Dybalski podkreślił, że radary mają poprawić bezpieczeństwo na moście. Mimo że obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 50 km/h, a miejscami 40 km/h, kierowcy często jeżdżą szybciej.

 

"Radary wywołują dysonans estetyczny"

Pomysł z umieszczeniem fotoradarów na moście Poniatowskiego nie wszystkim przypadł jednak do gustu. Historyk i varsavianista Janusz Sujecki uważa, że radary psują estetykę zabytkowego mostu.

 

- Radary wywołują dysonans estetyczny, stojąc w pobliży zabytkowych elementów architektonicznych mostu Poniatowskiego. Nie powinno się stawiać tego typu urządzeń w pobliżu zabytkowych budowli, bo stanowią one niejako konkurencję dla nich - powiedział Sujecki.

 

ZOBACZ: Nowe fotoradary przy 30 skrzyżowaniach. Podano lokalizacje

 

Varsavianista wskazuje, że most Poniatowskiego jest wpisany do rejestru zabytków i posiada unikatowe walory estetyczne, czego nie można powiedzieć o radarach.

 

- Przecież urządzenia do pomiaru prędkości można byłoby gdzieś ukryć, aby nie szpeciły mostu. Z pewnością przy obecnym zaawansowaniu techniki można by to zrobić - ocenił. 

Interwencja Mazowieckiego Konserwatora Zabytków

Fotoradarom na moście Poniatowskiego sprzeciwia się również Mazowiecki Konserwator Zabytków. Prof. Jakub Lewicki zażądał od ZDM zmiany ich lokalizacji. 

 

"W związku z licznymi pytaniami dotyczącymi usytuowania fotoradarów na moście i wiadukcie Poniatowskiego 14 maja Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków wystąpił do Zarządu Dróg Miejskich z pismem o zmianę lokalizacji wolno stojących szaf radarowych" - poinformował na Facebooku.

 

Podkreślił, że "nie decydował o precyzyjnej lokalizacji fotoradarów, a do zatwierdzenia przedstawiono jedynie niedokładną orientacyjną mapę umiejscowienia radarów".

 

ZOBACZ: Dostaliście zdjęcie z fotoradaru? RPO: nie można zmuszać do obciążania samego siebie

 

Wyjaśnił, że "ze względu na priorytetową kwestię bezpieczeństwa, pozwolono jedynie na ustawienie fotoradarów na moście i wiadukcie Poniatowskiego". Wskazał, że MWKZ poinformował o tym ZDM w uzasadnieniu decyzji dotyczącej możliwości instalacji urządzeń z 27 lipca 2020 roku.

 

Konserwator przypomniał, że wcześniej "w zaleceniach z 5 listopada 2019 roku wykluczył możliwość wzniesienia radarów w formie wolno stojących szaf teletechnicznych i dopuścił jedynie możliwość montażu niewielkich urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości na wiadukcie i na moście Poniatowskiego na wysięgnikach mocowanych do słupów latarń".

 

Podkreślił, że "wskazał tylko na możliwość posadowienia urządzeń stacjonarnych w miejscach jak najmniej widocznych na poziomie chodnika".

 

Odpowiedź ZDM

Na uwagi Mazowieckiego Konserwatora Zabytków odpowiedział Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie, który stwierdził, że konserwator wydał zgodę na ustawienie fotoradarów na moście.   

 

"Wojewódzki Mazowiecki Konserwator Zabytków prawie rok temu wydał zgodę na montaż fotoradarów na moście i na wiadukcie w zakresie i sposobie wykonania określonym w programie robót, który był załącznikiem do tej zgody, i w którym jest zarówno ich wygląd jak i mapa z lokalizacją" - napisał rzecznik ZDM Jakub Dybalski 

 

Podkreślił, że wszystkie te dokumenty związane z instalacją urządzeń do pomiaru prędkości zostały opublikowane na stronie internetowej Zarządu Dróg Miejskich w momencie rozpisania przetargu 17 sierpnia ubiegłego roku i są na niej do dziś. "Bez tych dokumentów nie moglibyśmy ruszyć z przetargiem" - oznajmił rzecznik.

 

"Zwykła głupota"

Sprawą fotoradarów postanowili się również zająć stołeczni radni opozycji. - Jeżeli ZDM natychmiast nie usunie fotoradarów z obecnie zajmowanych miejsc na zabytkowym moście Poniatowskiego, to będziemy interweniować w tej sprawie - zapowiedział radny Maciej Binkowski (PiS).

 

- Most Poniatowskiego - jeden z symboli Warszawy, wysadzany przez Rosjan, wysadzany przez Niemców, cudem uniknął ostatecznej dewastacji w czasie PRL, kiedy planowano pozbyć się wszystkich zabytkowych dekoracji, pada obecnie ofiarą przepychanki urzędniczej i zwykłej głupoty - powiedział stołeczny radny.

 

- Jest dla mnie niezrozumiałe, jak urzędnicy prezydenta Warszawy, mogą stanąć w jednej linii z prymitywami z PRL-u - dodał.

 

ZOBACZ: 18 razy przekraczał prędkość, a fotoradary robiły mu zdjęcia. Wysokość mandatu dość zaskakująca

 

W ocenie radnego zabytek został oszpecony, a częściowo nawet uszkodzony. - Mam na myśli uszkodzenie kamiennej ławy. Została ona przycięta (podczas montażu fotoradaru – red.) - wyjaśnił Binkowski.

 

- Nikt mnie nie przekona, że w XXI wieku, kiedy jesteśmy w stanie wysłać rakiety na Marsa, nie można zamontować na zabytkowym moście urządzeń do pomiaru prędkości tak, aby nie naruszać jego historycznego charakteru - oznajmił.

 

Fotoradary nie spodobały się również wiceministrowi aktywów państwowych Zbigniewowi Gryglasowi. "Dramat. Czy w Warszawie jest gospodarz? Panie Prezydencie Trzaskowski, proponuję najskuteczniejsza metodę zarządczą - zarządzanie przez spacerowanie . Warto osobiście przyjrzeć się miastu by wychwycić takie kwiatki" - napisał na Twitterze.

 

 

dk / PAP / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie