Nie zaprosili jej na pizzę dla pracowników. Polka dostanie 23 tys. funtów

Pani Małgorzata pracowała jako recepcjonistka w dwóch oddziałach firmy Hartwell w Watford od 2014 roku. Jak opisuje mirror.co.uk, w firmie panował zwyczaj organizowania "Pizza Friday" w każdy ostatni piątek miesiąca. Pracownicy mogli wówczas zamówić sobie pizzę, rybę z frytkami czy inne fast foody.

Wykluczona z "Pizza Friday"

Pani Małgorzata zeznała, że została wykluczona z nieformalnych firmowych spotkań na jedzenie. Miało do tego dojść po tym, jak kobieta w 2018 r. złożyła skargę dotyczącą jej wynagrodzenia, godzin pracy oraz dyskryminacji na tle seksualnym ze strony współpracownika. Uznano wtedy, że pracownik ten dopuścił się rażącego wykroczenia i dostał pisemne ostrzeżenie. 

ZOBACZ: Ponad milion złotych odszkodowania za piractwo telewizyjne. Przełomowy wyrok

Jednocześnie kobietę wykluczono z nieformalnych posiłków firmowych. Jej koledzy z pracy byli pytani o to, czy chcą brać udział w spotkaniu, a ją pominięto. Firma broniła się, że pani Małgorzata była zatrudniona na pół etatu i wcześniej kończyła pracę, dlatego nie była zapraszana. 

23 tys. funtów odszkodowania

Polka zgłosiła także, że koledzy z pracy nie chcieli z nią rozmawiać i mieli specjalnie nie odbierać od niej telefonów. W styczniu 2019 roku pani Małgorzata została zwolniona po tym, jak firma oznajmiła, że funkcja, którą pełni, musi być obsadzona na cały etat. 

Sędzia orzekł, że jest to równoznaczne z dyskryminacją ze względu na płeć, ponieważ kobieta jest samotną matką i została mniej przychylnie potraktowana jako pracownik zatrudniony na pół etatu. 

W ocenie sądu pani Małgorzata dała także wyraźne dowody na to, że celowo była pomijana podczas "Pizza Friday". 

Kobiecie przyznano ponad 23 tys. funtów odszkodowania za utratę zarobków oraz szkody moralne. 

WIDEO: Ekspert nie ma złudzeń. "Do starej wojny może dojść nowa"