Czy twoje nielegalne narkotyki są czyste? Nowa Zelandia to sprawdzi

Świat
Czy twoje nielegalne narkotyki są czyste? Nowa Zelandia to sprawdzi
Pexels
Ministerstwo Zdrowia opracowało system weryfikacji próbek tabletek i proszków pod kątem zawartości substancji chemicznych

Nowa Zelandia bierze udział w rocznym eksperymencie, który ma umożliwić osobom zażywającym narkotyki testowanie nielegalnych substancji bez kary. Jego celem jest wyeliminowanie z użycia środków zawierających najbardziej niebezpieczne związki chemiczne.

Aby rozwiązać endemiczny problem narkotykowy, Nowa Zelandia stała się na początku kwietnia drugim krajem, który formalnie zalegalizował takie kontrole narkotyków, po Holandii (która rozpoczęła podobny program w 1999 roku).

 

W Nowej Zelandii nadal przestępstwem jest posiadanie lub sprzedaż nielegalnych narkotyków. Ale powiedzmy, że nabyłeś nielegalną substancję chemiczną i chciałbyś się upewnić, czy co co masz, jest tym, co uważasz, że masz. Prawo teraz to umożliwia. 

 

ZOBACZ: Nastoletnia Zuzia ofiarą dopalaczy. Widzowie "Raportu" przejęli się jej losem

 

W zeszłym roku, w ramach pilotażowego programu, rząd uchwalił ustawę o kontroli narkotyków, a Ministerstwo Zdrowia opracowało system weryfikacji próbek tabletek i proszków KnowYourStuffNZ pod kątem zawartości substancji chemicznych.  

 

Niebezpieczne substancje coraz bardziej popularne

 

Podczas gdy Nowa Zelandia od dawna zmagała się z nadużywaniem metamfetaminy, okazjonalne zażywanie substancji psychoaktywnych staje się tam coraz częstsze. W 2019 roku policja skonfiskowała ponad dwa miliony tabletek ecstasy i ich odpowiedników, co stanowi wzrost o 560% w porównaniu z wcześniejszym rokiem.

 

Środki, które bez większego problemu można było dostać na imprezach, często doprowadzały do uszkodzenia zdrowia lub utraty życia - głównie ze względu na brak wiedzy na temat korzystania lub zanieczyszczonych substancji wchodzących w skład danego specyfiku. 

 

W ramach KnowYourStuff otrzymano dotychczas prawie 1000 zgłoszeń - głównie od uczestników festiwali muzycznych, którzy skarżyli się na nietypowe reakcje na leki zakupione jako MDMA, takie jak paranoja, drgawki, ekstremalne nudności czy bezsenność. Preparat najprawdopodobniej był zanieczyszczony sztucznymi katynonami.

 

Badanie przeprowadzone przez Victoria College wykazało, że 68% ankietowanych festiwalowiczów, którzy korzystali z firm testujących, zmodyfikowało swoje nawyki - obniżyli ilość przyjmowanych narkotyków lub całkowicie zaprzestali korzystanie z nich.

 

 

emi/sgo/ idpc.net, ustodaylife.com
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie