Pacjentom brakuje wody i ubrań? Wojewoda lubuski: to zwykłe kłamstwo
Pacjenci z Polski potrzebują wody, owsianki, a także bielizny i ubrań, dlatego Niemcy organizują zbiórki - informował kilka dni temu jeden z portali. Okazuje się, że to nieprawda. - To fakenews, całkowicie nieprawdzie informacje. Jest nam po prostu przykro, że ktoś rozsiewa takie plotki - powiedział w rozmowie z portalem polsatnews.pl wojewoda lubuski Władysław Dajczak.
- Przyjeżdżają ludzie z odległych miast i potrzebują nawet bielizny - relacjonowała kilka dni temu w rozmowie z money.pl pracowniczka szpitala w Słubicach. "Rozwiązaniem są zbiórki, a pomagają również Niemcy z pobliskiego Frankfurtu. Problemy z wodą czy ubraniami mają zresztą pacjenci walczący z COVID-19 w całym kraju" - donosił money.pl.
Wojewoda lubuski dementuje
Wojewoda lubuski nie kryje zaskoczenia. - To fakenews, całkowicie nieprawdzie informacje - przekonuje w rozmowie z polsatnews.pl Władysław Dajczak.
- Rozmawiałem z prezesem słubickiego szpitala, który również był zdziwiony tą sytuacją. Nawet trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś musiał dla szpitala zbierać wodą czy owsiankę. To jest zwykłe kłamstwo - zaznacza.
- Sytuacja jest stabilna, wszystkie szpitale w woj. lubuskim są bezpieczne, a liczba miejsc wystarczająca dla pacjentów covidowych. Szpitale otrzymują duże pieniądze za to, że są placówkami covidowymi - podkreśla.
Jak mówi, szpital powiatowy w Słubicach otrzymał 14 mln zł dodatkowych, poza kontraktowych środków. - Poza tym przekazałem jako wojewoda dziesiątki tysięcy różnego rodzaju sprzętu ochronnego, jak kombinezony, maski czy rękawice. Szpital dostał 11 respiratorów, 10 kardiomonitorów, a dodatkowo 300 tys. zł na poprawę instalacji tlenowej. Wszystko jest absolutnie pod kontrolą - zapewnia.
Jego zdaniem sprawa ma kontekst polityczny. - W mojej ocenie to realizacja drogi obranej przez totalną opozycję. Jeśli rząd i wojewoda panują nad sytuacją, to można już tylko posługiwać się kłamstwem, żeby wywoływać jakiś ferment. Przykro, że są tacy ludzie, którzy nawet w takiej sytuacji wykorzystują dramat zakażonych pacjentów - przekonuje i dodaje: już raz mieliśmy taką sytuację w województwie lubuskim, że pani marszałek zwracała się do premiera Brandenburgii o wsparcie - tego też nie rozumieliśmy, nie działo się nic złego, wszystko co potrzebne, było w szpitalach.
Po południu odbyła się konferencja prasowa wojewody i prezesa lubuskiego NFZ, a także dyrektora szpitala w Słubicach. Zapewnili oni, że pacjenci mogą liczyć na odpowiednią opiekę.
Czytaj więcej