RPO reaguje na wpis Pawłowicz ws. transpłciowego dziecka

Polska
RPO reaguje na wpis Pawłowicz ws. transpłciowego dziecka
Archiwum Polsat News
Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich

O przestrzeganie w debacie publicznej standardów ochrony praw człowieka, szczególnie przez osoby pełniące funkcje publiczne - zaapelował w czwartek Rzecznik Praw Obywatelskich w związku ze sprawą transpłciowego dziecka ze szkoły w podwarszawskiej miejscowości.

Biuro RPO zapytało też mazowieckie kuratorium o to, czy w szkole prowadziło kontrolę, która swym zakresem tematycznym obejmowałaby tę sprawę. "Czy Mazowieckie Kuratorium Oświaty podjęło albo planuje podjąć działania w celu zagwarantowania bezpieczeństwa oraz poszanowania życia prywatnego uczennicy szkoły podstawowej, której dotyczą wskazane doniesienia medialne - a jeśli tak, na czym te działania polegają?" - zapytał ponadto Rzecznik.

 

Apel RPO

 

Chodzi o ujawnienie informacji na temat transpłciowego dziecka, które uczy się w szkole podstawowej. Informację na ten temat na Twitterze podała sędzia Trybunału Konstytucyjnego, b. posłanka PiS, Krystyna Pawłowicz. W czwartek - również za pośrednictwem Twittera - Pawłowicz najpierw poinformowała o skasowaniu wpisu "dla dobra dziecka", a następnie skierowała do niego przeprosiny. "Sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana niż mnie o tym poinformowano. Nie chciałam sprawić przykrości dziecku. Przepraszam Cię" - napisała sędzia.

 

W czwartek po południu na stronie RPO opublikowano oświadczenie, w którym zaapelowano o przestrzeganie w debacie publicznej standardów ochrony praw człowieka. "Szczególny obowiązek w tym zakresie spoczywa na osobach pełniących funkcje publiczne, które w swoich wypowiedziach powinny uwzględniać podstawowe wartości i prawa, w tym prawo obywateli do prywatności, zasadę ochrony dobra dziecka, czy zakaz dyskryminacji" - dodano.

 

ZOBACZ: Pawłowicz usunęła wpis o transpłciowym dziecku. "Przepraszam"

 

RPO przypomniał, że "dyskryminacja oraz związana z nią przemoc motywowana uprzedzeniami mają znaczący wpływ na zdrowie psychiczne osób, które ich doświadczają ze względu na przynależność do określonej grupy mniejszościowej". "Z tych względów pozytywne działania zapewniające odpowiednie warunki rozwoju i nauki należy przyjąć z aprobatą i dążyć do upowszechnienia rzetelnej informacji o tym, jak należy postępować w podobnych sytuacjach jak ta, która dotyczy Szkoły Podstawowej w Podkowie Leśnej" - napisał.

 

"Szkoła jest jednym z pierwszych środowisk, w których młodzi ludzie kształtują swoje poczucie wrażliwości społecznej, uczą się poszanowania dla różnorodności oraz reagowania na przejawy dyskryminacji. Z tego względu środowisko szkolne powinno dołożyć wszelkich starań, aby uczeń nie miał poczucia, że jego tożsamość buduje bariery lub izoluje go od rówieśników" - zaznaczono w apelu.

 

Pismo do dyrekcji szkoły

 

Jednocześnie oddzielne pismo - podpisane przez zastępczynię RPO Hannę Machińską - skierowane zostało do dyrekcji szkoły w Podkowie Leśnej.

 

"Pragnę wyrazić uznanie dla podjętych przez dyrektor oraz grono pedagogiczne starań na rzecz standardów ochrony praw człowieka. Jednocześnie (...) uprzejmie proszę o udzielenie szczegółowej informacji o wszelkich działaniach podjętych przez szkołę w niniejszej sprawie, z uwzględnieniem współdziałania władz szkoły z rodzicami dziecka i społecznością szkolną" - napisano w tym piśmie. 

pgo / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie