Paul Ritter nie żyje. Aktor znany z serialu "Czarnobyl" miał 54 lata
Nie żyje brytyjski aktor Paul Ritter znany m.in. z sitcomu "Friday Night Dinner", filmów "007: Quantum of Solance" i "Harry Potter: Książę Półkrwi oraz roli Anatolija Diatłowa w serialu "Czarnobyl". Agent aktora przekazał, że 54-latek zmarł na raka mózgu.
Aktor zmarł w ostatni poniedziałek w swoim domu. "Odszedł w otoczeniu rodziny. Byli przy nim jego żona Polly i synowie Frank i Noah" - przekazał menadżer Rittera Jonty Brook.
ZOBACZ: Zygmunt Malanowicz nie żyje. Aktor miał 83 lata
"Paul był niesamowicie utalentowanym aktorem, który wcielał się w całą gamę najróżniejszych ról zarówno na scenie, jak i na srebrnym ekranie. Był piekielnie inteligentny, życzliwy i bardzo zabawny" - dodał Brook.
"Poruszył wiele serc"
Największą rozpoznawalność Ritterowi przyniosła rola Martina w sześciu sezonach komediowego sitcomu "Friday Night Dinner". Aktor grał również blockbusterach - "Harrym Potterze i Księciu Półkrwi" oraz "007 Quantum of Solace" z serii o Jamesie Bondzie.
ZOBACZ: Zmarł Wiesław Wójcik. Aktor miał 75 lat
W ostatnich latach widzowie mogli podziwiać go w roli Anatolija Diatłowa w serialu "Czarnobyl".
"Był człowiekiem, który poruszył wiele serc. Myślami jestem przy jego kochanej rodzinie" - zapewnił na Twitterze producent "Friday Night Dinner" Robert Popper.
Czytaj więcejThank you to everyone for sending mesages about Paul Ritter. Much appreciated. He was a man who touched so many hearts. My thoughts go out to his lovely family.
— Robert Popper (@robertpopper) April 6, 2021