Wielkopolska. 7 tys. piskląt zginęło w płonącym kurniku. 13 tys. na obserwacji
Zwarcie elektryczne w nagrzewnicy spowodowało zapalenie się ściółki w kurniku w Borysławicach Zamkowych (woj. wielkopolskie). Ogień gasiło sześć zastępów strażaków, którzy uratowali 13 tys. piskląt. Ocalone kurczęta są na obserwacji weterynaryjnej. Pożaru nie przeżyło 7 tys. ptaków.
Pożar wybuchł w kurniku w Borysławicach Zamkowych w gminie Grzegorzew (woj. wielkopolskie).
"Po ugaszeniu pożaru, działania zastępów polegały na oddymieniu pomieszczenia" - podała Ochotnicza Straż Pożarna we Wrzącej Wielkiej.
"Z informacji przekazanych przez oficera prasowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej wynika, że zapaliła się ściółka o powierzchni 4 m2" - podał portal e-kolo.pl. W budynku o powierzchni około 1000 m2 znajdowało się 20 tys. kurcząt, z których 7 tys. nie przeżyło pożaru. Pozostałych 13 tys. ptaków poddanych zostało obserwacji.
ZOBACZ: Tragiczny pożar w Tarnowie. Mężczyzna wyskoczył z dziewiątego piętra
"Przyczyną pojawienia się ognia wewnątrz kurnika było zwarcie w nagrzewnicy znajdującej się w budynku. Straty wstępnie oszacowano na około 60 tys. zł" - podał portal e-kolo.pl.
W akcji gaśniczej brały udział jednostki strażaków zawodowych z Koła o raz ochotnicy z remiz we Wrzącej Wielkiej, Grzegorzewie i Barłogach.
Czytaj więcej