Kwarantanna dla 70 proc. mieszkańców Chile mimo masowych szczepień

Świat
Kwarantanna dla 70 proc. mieszkańców Chile mimo masowych szczepień
PAP/EPA/Alberto Valdes
Najostrzej zaatakowanych są regiony najchętniej odwiedzane przez Chilijczyków i cudzoziemców

Mimo, że 19-milionowe Chile znajdowało się do połowy marca na piątym miejscu na świecie pod względem liczby zaszczepionych przeciwko koronawirusowi mieszkańców, rząd zapowiedział we wtorek, wobec nowego gwałtownego ataku pandemii, wprowadzenie od czwartku ponownej powszechnej kwarantanny. Kwarantanna będzie obowiązywała w okręgach zamieszkanych przez ok. 70 proc. ludności kraju.

Paradoks polega na tym, że - jak stwierdzają chilijskie media - mimo masowych szczepień dzięki którym 2,9 miliona mieszkańców kraju - otrzymało już obie dawki szczepionki, kraj przeżywa w pełni chilijskiego lata "najgorszy okres pandemii".

 

Gwałtowne nasilenie się pandemii

 

Wobec ogromnego wzrostu liczby zakażeń koronawirusem rząd prezydenta Sebastiana Pinery postanowił nie tylko utrzymać, ale poważnie zaostrzyć dotychczasowe, jedne z najsurowszych na kontynencie, środki bezpieczeństwa i ograniczenia w przemieszczaniu się mieszkańców. W całym kraju nadal będzie obowiązywał m.in. zakaz wychodzenia z domu od godziny 22.00 do 05.00 rano i lokalne lockdowny.

 

ZOBACZ: Kanadyjski spray do nosa skuteczny przeciw koronawirusowi

 

Minister Zdrowia, Enrique Paris, podjął tę decyzję wobec gwałtownego nasilenia się pandemii w okręgach zamieszkanych przez 13 milionów Chilijczyków. Liczba nowych, notowanych dziennie, przypadków choroby wzrosła w ostatnich dwóch tygodniach o 36 procent. W ciągu 24 godzin – do poniedziałku wieczór – wykryto 6155 nowych zachorowań na koronawirusa.

 

Od początku pandemii do poniedziałku choroba zaatakowała w Chile 938 tys. mieszkańców, a zmarło 22359.

 

Ograniczenie przemieszczania się bez zezwoleń

 

Liczba zakażeń gwałtownie wzrasta w dużej mierze wskutek wzmożonego ruchu ludności w sezonie wakacyjnym. W obecnej fazie pandemii wśród najostrzej zaatakowanych są regiony najchętniej odwiedzane przez Chilijczyków i cudzoziemców - m.in. Coquimbo, Concepcion, Valparaiso, O’Higgins, Bobio, Los Lagos i siedmiomilionowa stolica kraju – Santiago de Chile.

 

Wszystkie zostały objęte zakazem lub nowymi poważnymi ograniczeniami dotyczącymi przemieszczania się bez specjalnych zezwoleń. Wchodzą one w życie od najbliższego weekendu.

 

ZOBACZ: Panika na pogrzebie prezydenta Tanzanii. Nie żyje pięć osób

 

Ponadto w całym kraju od soboty, 27 marca, unieważnione zostają indywidualne zezwolenia na zmianę miejsca stałego pobytu i przemieszczanie się pomiędzy miejscowościami w weekendy i Święta Wielkanocne

 

Turyści z testami i kwarantanną 

 

Zagraniczni turyści wybierający się do Chile muszą mieć aktualne zaświadczenie, iż poddali się testowi na obecność koronawirusa z negatywnym wynikiem i odbyć dziesięciodniową kwarantannę.

 

Szczególne środki ostrożności, które mają zniechęcić do odwiedzania Chile, mają obowiązywać turystów i wszystkich osób przybywających z Brazylii jako kraju najmocniej na kontynencie zaatakowanego przez pandemię.

 

Przyjeżdżający z Brazylii - drugim po USA ognisku pandemii na świecie - poddawani będą dodatkowo, jak zakomunikowało chilijskie Ministerstwo Zdrowia - 72-godzinnej kwarantannie w hotelu, testowi i ewentualnie umieszczani dodatkowo na obserwacji w wyznaczonym szpitalu.

grz/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie