Spotkanie europosłów PiS z Kaczyńskim. Rozmowy o przyszłości w PE

Polska
Spotkanie europosłów PiS z Kaczyńskim. Rozmowy o przyszłości w PE
Polsat News
Siedziba Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie

We wtorek po południu w siedzibie PiS przy ulicy Nowogrodzkiej odbędzie się spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z europosłami tej partii - dowiedział się polsatnews.pl. Tematem rozmowy mają być przyszłe sojusze w Parlamencie Europejskim.

Europarlamentarzyści PiS mają przyjechać do Warszawy około godziny 13. Spotkanie z prezesem Kaczyńskim planowane jest na godz. 16. 

 

- Spotkanie będzie poświęcone sytuacji na szeroko rozumianej prawej stronie sceny politycznej w Parlamencie Europejskim. To nie jest kwestia prostego transferu Fideszu do EKR. Sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana i wszystkie te aspekty będą omówione - powiedział Polskiej Agencji Prasowej jeden z polityków PiS.

 

"Pracujemy nad stworzeniem nowej grupy"

 

Wcześniej lider włoskiej Ligi Matteo Salvini ujawnił, że rozmawia z polskimi i węgierskimi politykami na temat utworzenia nowej grupy w Parlamencie Europejskim. Deklarację tę złożył kilka dni po tym, gdy węgierski Fidesz opuścił Europejską Partię Ludową.

 

W wywiadzie przeprowadzonym na Facebooku Salvini oświadczył: "pracujemy nad stworzeniem nowej grupy europejskiej, jestem w kontakcie z Polakami i z Węgrami".

 

ZOBACZ: "PiS na tle Europy jest dziwadłem". Krystian Legierski o sytuacji osób LGBT

 

Zastrzegł zarazem, że wejście Ligi do Europejskiej Partii Ludowej "nie jest na porządku dziennym". Wcześniej gotowość ułatwienia tego szefowi prawicowej Ligi deklarował przywódca Forza Italia Silvio Berlusconi, którego partia należy do tej frakcji.

 

Matteo Salvini podkreślił: "potrzeba czegoś nowego, pewien model Europy nie jest w stanie odpowiedzieć na kryzysy".

 

W Europarlamencie Liga należy do grupy Tożsamość i Demokracja, w której jest między innymi Alternatywa dla Niemiec i francuskie Zjednoczenie Narodowe. 

 

"Przeorganizowanie europejskiej prawicy"

 

Do sprawy odniósł się również premier Węgier Wiktor Orban, który stwierdził, że "razem z Polską i Włochami spróbujemy przeorganizować europejską prawicę".

 

- Jesteśmy w kontakcie z polskim premierem (Mateuszem Morawieckim) i ministrem włoskiego rządu (Matteo) Salvinim, który odpowiada za kwestie gospodarcze. Te trzy państwa - Polska, Włochy i Węgry - spróbują przeorganizować europejską prawicę. Wkrótce się zobaczymy i wspólnie zaplanujemy przyszłość - oznajmił Orban.

 

ZOBACZ: Polsat News nieoficjalnie: Parlament Europejski pozbawi katalońskich europosłów immunitetu

 

Proszony o ocenę współpracy z EPL, Orban powiedział, że "było dobrze i pięknie, ale wystarczy". Według niego pierwsza rysa na tej więzi pojawiła się w czasie kryzysu migracyjnego, choć i wcześniej były spory. Wspomniał, że Węgry nie otrzymały w EPL wyraźnego poparcia na obniżenie cen mediów dla gospodarstw domowych oraz opodatkowanie banków i firm wielonarodowych.

 

Teraz zaś - jak podkreślił - jest pandemia koronawirusa, a frakcja EPL zamiast pomagać rządom w walce z nią, zmienia regulamin. - To niegodne, absurdalne i bezcelowe - ocenił.

 

Fidesz opuścił EPL

 

Fidesz wystąpił z EPL w czwartek 18 marca. Wiceszefowa Fideszu Katalin Novak uzasadniła ten krok odmiennymi poglądami na temat migracji, przyjęciem nowego regulaminu przez grupę EPL w Parlamencie Europejskim oraz zmianą kierunku tej partii na lewicowy.

 

3 marca grupa EPL w PE przyjęła nowy regulamin, który pozwala na zawieszenie lub wyrzucenie z niej nie tylko europosłów, ale i całych partii. Zmiany regulaminu zainicjowano po zawieszeniu w grudniu 2020 roku europosła Fideszu Tamasa Deutscha za porównywanie wypowiedzi szef frakcji EPL w Parlamencie Europejskim Manfreda Webera do haseł gestapo i węgierskiej tajnej policji komunistycznej. W odpowiedzi na zmianę regulaminu europosłowie Fideszu zrezygnowali z członkostwa w grupie.

 

Fidesz nadal pozostawał jednak członkiem Europejskiej Partii Ludowej, choć jego członkostwo w tej rodzinie partyjnej było zawieszone od wiosny 2019 roku w związku m.in. z kampanią plakatową rządu węgierskiego, w której były szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker został przedstawiony wraz z amerykańskim finansistą George'em Sorosem jako czarny charakter, chcący sprowadzić do Europy miliony imigrantów.

dk/prz/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie