Marszałek Grodzki w Polsat News: nie przyjmowałem łapówek

Polska
Marszałek Grodzki w Polsat News: nie przyjmowałem łapówek
Polsat News
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki w "Gość Wydarzeń"

- Nigdy w życiu - mogę to zeznać na "mękach piekielnych" - nie uzależniałem żadnego zabiegu od jakichkolwiek wpłat pacjentów - zadeklarował w "Gościu Wydarzeń" Tomasz Grodzki, pytany o zarzuty, jakie chce przedstawić mu prokuratura. Dopytany przez Dorotę Gawryluk, czy kiedykolwiek przyjmował pieniądze od pacjentów, odpowiedział: - Nie, zdecydowanie nie.

- To się kłóci z etyką i moim wychowywaniem - podkreślił. 

 

Grodzki: trwa na mnie polowanie

 

- Przez 36 lat mojej praktyki, kiedy byłem lekarzem, biegłym sądowym, radnym, senatorem, prezydentem Europejskiego Towarzystwa Torakochirurgów, nikt, nigdy nie podnosił tego tematu - dodał marszałek Senatu. - Trwa na mnie polowanie - ocenił, podkreślając, że przez całe życie leczył kilka tysięcy pacjentów, a oskarża go czterech. Grodzki wytoczył im procesy. 

 

Jak mówił, "ataki zaczęły się w dniu", gdy został marszałkiem. - Rządząca partia utraciła wtedy większość w Senacie - zaznaczył. 

 

- Odczytuję to jako podstępną i niedemokratyczną próbę odebrania Senatu - przekonywał. Grodzki przypomniał, że próbowano go "przekupić" i próbowano "przeciągać" senatorów na stronę PiS. - Jeden z moich pacjentów zeznał, że próbowano go przekupić kwotą 5 tys. zł, aby zeznawał na moją niekorzyść - przypomniał. 

 

Grodzki zaznaczył, że gdy został dyrektorem szpitala w Szczecinie, zaprosił przedstawiciela prokuratury, aby "wytłumaczył" lekarzom, czym jest korupcja. - Nie było tam mowy o pieniądzach, bo to oczywiste. Ale czy bombonierka i kwiaty po operacji czy leczeniu to już jest korupcja czy nie. Zorganizowałem takie szkolenie jako jeden pierwszych w Polsce - podkreślił. 

 

Pytany o to, kiedy Senat zajmie się wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu przyznał, że "nie zamierza niczego odwlekać". - Mamy na to regulaminową procedurę. To już przerabialiśmy, nie tylko za mojej kadencji, ale i poprzedniej - tłumaczył. - Nic nie zamierzam utrudniać, ani opóźniać - podsumował. 

 

"System sprawiedliwości jest zdemolowany"

 

- Nie mam przekonania, że praworządność w Polsce jest przestrzegana - zadeklarował Grodzki. - System sprawiedliwości jest w Polsce zdemolowany - ocenił. 

 

- Senat jest redutą obrony praworządności i demokracji. Moją misją jest doprowadzić Senat do zwycięstwa nad autorytarnymi rządami Prawa i Sprawiedliwości i nie zejdę z tej drogi - przekonywał. 

 

Jak tłumaczył, odebranie immunitetu będzie oznaczało, że może np. zostać zatrzymany albo może zostać przeszukany jego dom. - Przy kruchej większości w Senacie zatrzymanie jednego senatora będzie podstępną próbą odzyskania większości - stwierdził, zaznaczając, że "jest wojownikiem, a nie przegranym". 

 

Pytany czy będzie głosował w sprawie swojego immunitetu zapowiedział, że "zamierza wyłączyć się z tego głosowania". 

 

Wideo: Marszałek Senatu Tomasz Grodzki w "Gościu Wydarzeń"

  

 

Wniosek prokuratury

 

O wniosku ws. zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka poinformowała w poniedziałek Prokuratura Krajowa. Chodzi o podejrzenie przyjęcia korzyści majątkowych od pacjentów lub ich bliskich w czasie, gdy Grodzki był dyrektorem szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatorem tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej.

 

ZOBACZ: Wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu Tomaszowi Grodzkiemu

 

Jak podano w komunikacie PK, prokuratura zamierza postawić Grodzkiemu cztery zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych – w latach 2006, 2009 i 2012 roku.

 

"Przyjęto taktykę podstępnego zastraszania"

 

Podczas wtorkowej konferencji prasowej Tomasz Grodzki był pytany, czy sam zrzeknie się immunitetu. - Kwestie immunitetu, nie pierwszego i nie ostatniego w Sejmie i Senacie, podlegają określonym regułom. Marszałek jest tu w zasadzie wyłączony, to idzie swoim trybem - odpowiedział.

 

Wideo: Marszałek Grodzki: całkowity lockdown zrujnuje nasz kraj

  

 

- Próbowano mnie na początku przekupić, potem podbierać senatorów, teraz przyjęto taktykę podstępnego zastraszania. Senat jest redutą demokracji, oswoją wolnej myśli i nadzieją na powrót do praworządności, dlatego jeżeli partia rządząca, która od 1,5 roku urządza na mnie polowanie, chce tym sposobem odzyskać większość w Senacie, to ja na to mówię "nie" - dodał marszałek.

 

ZOBACZ: "PiS urządza na mnie polowanie". Marszałek Grodzki o wniosku prokuratury

jo/wka/ polsatnews.pl, Polsat News, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie