Po śmierci ojca, zaopiekowała się nią ciocia. Nowe życie Julii z Wyszkowa

Polska
Po śmierci ojca, zaopiekowała się nią ciocia. Nowe życie Julii z Wyszkowa
Interwencja
11-latka mogła trafić do domu dziecka. Dziewczynką zaopiekowała się siostra jej zmarłego taty

11-letnia Julia z Wyszkowa dwa lata temu straciła najbliższą jej osobę – tatę. Gdyby nie ofiarność cioci, która przeprowadziła się dla niej z Warszawy, mogła trafił do domu dziecka. Wraz ze śmiercią pana Dariusza, dziewczynka straciła miejsce na liście oczekujących na mieszkanie socjalne. Rok po naszym reportażu w jej życiu wiele się zmieniło. Materiał "Interwencji".

11-letnia dzisiaj Julia po śmierci chorego na raka ojca, została pod opieką jego siostry, 53-letniej pani Jolanty Winnickiej-Fluks. Ciocia od dwóch lat stara się stworzyć Julce rodzinę.

 

- Mój brat zmarł dwa lata temu. Przed śmiercią prosił mnie, czy bym nie zaopiekowała się jego córką. Nie odmówiłam bratu. Całe swoje dotychczasowe życie musiałam przestawić, w ciągu dwóch tygodni musiałam wszystko ogarnąć, żeby zająć się Julką - powiedziała "Interwencji" Jolanta Winnicka-Fluks, która dla 11-latki przeprowadziła się z Warszawy do Wyszkowa.

 

Starali się o mieszkanie socjalne

 

Dziewczynka w wieku trzech lat została odebrana matce, którą pozbawiono praw rodzicielskich. Była w pogotowiu opiekuńczym, potem rodzinie zastępczej. Ojciec trzy lata walczył o córkę w sądzie. Szczęście nie trwało długo, bo pan Dariusz zachorował na raka. Jeszcze przed śmiercią był na liście starających się o mieszkanie socjalne.

 

ZOBACZ: Szpital nie chce operować, bo pacjentka jest niepełnosprawna

 

- Burmistrz powiedział, że dostaniemy to mieszkanie, ale żebyśmy poczekali, bo jeśli jesteśmy 12. na liście. Tata mi mówił, że będzie dobrze, że będziemy mieli gdzie mieszkać, że nie wylecimy pod tak zwany most. Chciał mnie zabezpieczyć, żebym nie poszła do domu dziecka i żebym nie trafiła znowu, w takie towarzystwo, jak w moim dzieciństwie trafiłam - mówiła dziennikarzom "Interwencji" Julka, która bardzo przeżyła śmierć taty.

 

- Odpowiedź pana burmistrza była taka: ja nic pani nie pomogę, to dotyczyło zmarłego pani brata. Pani się do tego nie kwalifikuje, bo problem z dniem śmierci brata został rozwiązany - opowiadała Jolanta Winnicka-Fluks, gdy pierwszy raz odwiedziliśmy ją z kamerą.

 

WIDEO: Zobacz materiał "Interwencji"

  

 

"Tata skakałby z radości"

 

Po naszej interwencji zastępca burmistrza miasta obiecała przyjrzeć się sprawie. Słowa dotrzymała. Opieka społeczna pomogła cioci zostać pełnoprawną rodziną zastępczą. Pani Jolanta znalazła pracę w sklepie, z której jest bardzo zadowolona. Władze miasta dały szansę nowej rodzinie - przyznały 37-metrowe mieszkanie.

 

- Wielki szacunek dla pani Joli, bo pewnie prościej byłoby wziąć Julię do siebie, zmienić jej życie, ale ułatwić sobie. Pani Jola zdecydowała się jednak na to, żeby zmienić swoje życie, by pozostawić chociaż namiastkę poczucia bezpieczeństwa, którą Julka miała tutaj - podkreśliła w rozmowie z "Interwencją" Aneta Kowalewska, zastępca burmistrza Wyszkowa.

 

ZOBACZ: Od czterech miesięcy formalnie… nie żyje. Mężczyzna nie może normalnie pracować

 

Jakby tata się dowiedział, że dostaliśmy mieszkanie, to byłby bardziej ucieszony niż ja. Skakałby z radości - uśmiechała się Julia.

 

- Wśród tych osób które są podopiecznymi ośrodka pomocy społecznej są różni ludzie. Są też tacy którzy znaleźli się w takim momencie swojego życia, że ta podana ręka pozwala im stanąć na nogi. Julia nie będzie naszą podopieczną, Julia być może będzie osobą, która komuś, kolejnej osobie pomoże i to dobro będzie szło gdzieś dalej – dodała Aneta Kowalewska, zastępca burmistrza Wyszkowa.

 

Na koniec kilka słów od Julki i jej cioci: Bardzo dziękujemy wszystkim osobom o dobrym sercu, które były przy nas i nam pomagały: pani Monice Sołtysowej z Leszczydołu, moim dzieciom Rafałowi i Kasi, mojej siostrze Gosi Dziewulskiej, radnym z Wyszkowa - panu Adamowi Turkowi i jego bratu, a także wszystkim chłopcom z Monaru w Wyszkowie, którzy pomagali nam przy przeprowadzce.

dk/ "Interwencja"
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie