USA. Wyrzucili 4-latka z samolotu za brak maseczki. Chłopiec ma autyzm

Świat
USA. Wyrzucili 4-latka z samolotu za brak maseczki. Chłopiec ma autyzm
Zdj. ilustracyjne, fot. Flickr/Tomás Del Coro
Jedna z osób z załogi samolotu miała stwierdzić, że autyzm "nie jest niepełnosprawnością"

- Za każdym razem, gdy Carter nosi maskę, wstrzymuje oddech albo zaczyna wariować. Boję się, że zrobi sobie wtedy krzywdę - stwierdziła matka 4-latka, któremu załoga samolotu nie pozwoliła lecieć bez zakrytych ust i nosa. W konsekwencji rodzina musiała opuścić pokład maszyny i wybrać innego przewoźnika. "Nasza polityka nie przewiduje zwolnień lekarskich" - odpowiedziała firma.

W piątek rodzina Kimballów, w tym 4-letni Carter, który zmaga się z autyzmem, poleciała z Arkansas do bliskich w Las Vegas. Wybrali linie lotnicze Spirit Airlines. Wtedy załoga samolotu nie miała zastrzeżeń, że ich dziecko nie nosi maseczki. Inaczej stało się w drodze powrotnej.

 

Jak stwierdziła Callie Kimball, jej syn ma specjalne zaświadczenie od lekarza stwierdzające, że jest zwolniony z zasłaniania nosa i ust. - Za każdym razem, gdy nosi maskę, wstrzymuje oddech albo zaczyna wariować; boję się, że zrobi sobie wtedy krzywdę - mówiła, cytowana przez amerykańską stację CBS.

 

ZOBACZ: Awantura podczas lotu chińskiego boeinga. Pilot bez zębów, steward ze złamaną ręką

 

To jednak nie wystarczyło pracownikom Spirit Airlines. W poniedziałek, gdy rodzina usiadła na swoich miejscach w samolocie do ich stanu, zażądali, by 4-latek założył maseczkę pod groźbą wyrzucenia z pokładu.

 

- On jest niepełnosprawny, chroni go prawo. Odpowiedzieli: "Nie, nie, nie, autyzm nie jest niepełnosprawnością" - wspomina kobieta.

 

Przewoźnik: nie akceptujemy zwolnień lekarskich

 

Jak przypomniała Callie Kimball, pasją jej dziecka są samoloty. - Siedział cicho na swoim miejscu i wyglądał przez okno, a stewardessa mówiła: "Wysiadaj!". Teraz jest tak zrozpaczony, że chce wyrzucić swoją kolekcję lotniczych zabawek - powiedziała.

 

Ostatecznie rodzina wróciła do domu lotem innego operatora, który zaakceptował medyczne dokumenty Cartera. Kimballowie chcą jednak zwrotu pieniędzy za bilety, z których nie mogli skorzystać w Spirit Airlines.

 

ZOBACZ: Kot zaatakował pilota. Samolot musiał zawrócić

 

Wywołany do tablicy przewoźnik argumentował w CBS, że jego polityka "nie przewiduje zwolnień lekarskich". - Nasza załoga wyjaśniła to tej rodzinie; nie kwestionowała stanu zdrowia 4-latka - przekazała firma.

 

Wolność od maseczek tylko dla najmniejszych dzieci

 

Jak dodały linie lotnicze, maseczek nie muszą nosić jedynie dzieci do 2. roku życia, a ponadto, o tym epidemicznym obowiązku przypominają pasażerom m.in. podczas procesu rezerwacji biletu.

 

- Rozumiem, że Covid-19 istnieje i konieczne są środki ostrożności, ale mój syn jest niepełnosprawny - skomentowała Callie Cimball.

wka/sgo/ CBS, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie