Białystok. Powrót sprawy Czeczenów oskarżonych o wspieranie terroryzmu

Polska
Białystok. Powrót sprawy Czeczenów oskarżonych o wspieranie terroryzmu
Zdj. archiwalne, fot. Polsat News
Czeczeni utrzymują, że nie wspierali Państwa Islamskiego, a środki zbierali dla bojowników walczących o Czeczeńską Republikę Iczkerii

Na wokandę białostockiego sądu apelacyjnego wraca sprawa trójki Czeczenów oskarżonych m.in. o wspieranie terroryzmu. W połowie 2020 roku prawomocne wyroki skazujące uchylił bowiem Sąd Najwyższy i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Chodzi o głośną sprawę, w której prokuratura oskarżała przed białostockimi sądami czwórkę Czeczenów, zarzucając im działalność w zorganizowanej grupie przestępczej, która w 2014 roku miała m.in. gromadzić pieniądze na potrzeby działań o charakterze terrorystycznym, prowadzonych przez tzw. Państwo Islamskie (IS).

 

ZOBACZ: Czeczenów skazano w Polsce za wsparcie terroryzmu. Sąd Najwyższy uchylił wyrok

 

Zarzuty dotyczyły też organizowania i kupowania sprzętu paramilitarnego oraz rekrutowania bojowników na tzw. dżihad w rejonach konfliktu zbrojnego. W akcie oskarżenia pojawił się również wątek leczenia w Polsce Czeczena rannego w walkach w Syrii.

 

Nie przyznają się do winy

 

Oskarżeni, przez całe postępowanie przygotowawcze, a potem przed sądami pierwszej i drugiej instancji, nie przyznali się. Argumentowali, że co prawda pieniądze były zbierane i zostały przekazane, ale nie na potrzeby IS, lecz na działalność niepodległościową bojowników czeczeńskich walczących o Czeczeńską Republikę Iczkerii.

 

ZOBACZ: Rosyjska policja odesłała do Czeczenii parę gejów. Byli tam torturowani

 

W sierpniu 2017 roku Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał nieprawomocnie trójkę Czeczenów na kary po dwa lata i miesiąc więzienia; czwartego z oskarżonych uniewinnił. Skazanych uznał za winnych wspierania jednak działań nie IS, lecz tzw. Emiratu Kaukaskiego - prowadzącego działalność o charakterze terrorystycznym na terytorium Rosji - jak zaznaczył sąd w wyroku - "ukierunkowaną na utworzenie na Kaukazie Północnym fundamentalistycznego państwa islamistycznego, opartego na prawie szariatu".

 

Apelacje od tego wyroku złożyły obie strony. Prokuratura chciała surowszych kar i skazania zgodnie z aktem oskarżenia, obrona - uniewinnienia całej czwórki Czeczenów. W czerwcu 2018 roku Sąd Apelacyjny w Białymstoku odwołania wszystkich stron uznał za bezzasadne i utrzymał zarówno wyroki skazujące, jak i uniewinniający.

 

Uwzględniono kasację

 

Kasacje wobec wyroków skazujących złożyła obrona; do SN wpłynęły one na początku lutego 2019 roku. W ocenie adwokatów, sąd odwoławczy w ogóle nie odniósł się do zarzutów apelacyjnych; podnosili też zarzut wyjścia przez sąd poza granice oskarżenia, czyli skazanie trzech Czeczenów za czyny, które nie były objęte zarzutami prokuratury.\

 

ZOBACZ: Uciekli z Czeczenii, nie mają prawie nic. Dobrem dzielą się z innymi

 

W czerwcu ub. roku SN uwzględnił kasacje w tym zakresie. Uchylił swoim wyrokiem zaskarżone orzeczenie i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu w Białymstoku do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

 

W ustnych motywach rozstrzygnięcia SN wskazał, że powodem uchylenia był pierwszy z zarzutów kasacyjnych, w którym podniesiono, iż sąd odwoławczy (apelacyjny w Białymstoku) nie dochował obowiązków, które na nim spoczywają, czyli odniesienia się do wszystkich zarzutów, które były podniesione w apelacji.

 

Skomplikowana i poważna sprawa

 

SN zwrócił też uwagę, że sprawa badana w postępowaniu odwoławczym była bardzo poważna i skomplikowana, zarówno ze względu na wagę zarzutów, ale też sytuację na Kaukazie, wymagającą szczególnej wiedzy. I ocenił, że z tego powodu wymagała szczególnej staranności nie tylko od sądu pierwszej instancji, ale także, a może nawet przede wszystkim, od sądu odwoławczego.

 

A ten - jak uzasadniał Sąd Najwyższy - nie odniósł się do bardzo konkretnych tez stawianych w apelacjach przez obrońców, opartych na konkretnych dowodach. Dlatego uchylając wyrok drugiej instancji SN zaznaczył, że w postępowaniu odwoławczym należy rozpoznać wszystkie zarzuty, które w tej sprawie pojawiły się i dopiero wtedy sformułować ostateczną ocenę.

 

Sąd Apelacyjny w Białymstoku ma się tą sprawą zająć w najbliższym tygodniu.

rsr/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie