Rosja: zatrzymano dziennikarza, który chciał się oświadczyć rzeczniczce MSZ

Świat
Rosja: zatrzymano dziennikarza, który chciał się oświadczyć rzeczniczce MSZ
Council.gov.ru/Wikipedia.org/ CC BY 4.0/Twitter Boris Anzow
Według TASS, dziennikarz w ostentacyjny sposób adoruje rzeczniczkę MSZ

Policja w Moskwie zatrzymała w sobotę czwórkę uczestników performansu zorganizowanego przed budynkiem MSZ - podał TASS. Jeden z członków grupy, 44-letni dziennikarz z Bułgarii utrzymuje, że przybył na koniu, by oświadczyć się Marii Zacharowej rzeczniczce MSZ.

Wśród uczestników akcji ubranych w tradycyjne kaukaskie stroje i trzymających w dłoniach dziecięce zabawki: plastikowy karabin maszynowy, rewolwer-zapalniczkę i plastikową maczetę, był "26-letni mężczyzna pochodzący z Gruzji, 44-letnia obywatelka Ukrainy, 20-letnia Rosjanka z okolic Moskwy i bułgarski dziennikarz Boris Anzow".

 

ZOBACZ: Nietypowe oświadczyny. Do swojej wybranki przyjechał... wozem strażackim [WIDEO]

 

Grupa utrzymuje, że przybyła pod gmach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z tańcami i śpiewem, by zrobić rzeczniczce niespodziankę z okazji minionego już Dnia Kobiet. Zamiary bułgarskiego dziennikarza szły jeszcze dalej - po zatrzymaniu powiedział policji, że zjawił się, by poprosić o rękę Marii Zacharowej.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Boris Anzov (@borisanzov)

 

"Dziennikarz w ostentacyjny sposób adoruje rzeczniczkę MSZ"

 

Anzow i Zacharowa dobrze się znają. Anzow jako korespondent zagraniczny jest częstym gościem briefingów organizowanych przez biuro prasowe rosyjskiej dyplomacji - podkreśla TASS. Dziennikarz w ostentacyjny sposób adoruje rzeczniczkę MSZ.

 

Po sporządzeniu protokołu na posterunku policji, bułgarski dziennikarz usłyszał zarzut zakłócenia porządku publicznego. "Za drobny wybryk chuligański ukarano go mandatem w wysokości 500 rubli (26 złotych)" - podaje TASS.

 

Anzow, korespondent koncernu Media Most Bułgaria w przeszłości składał różne podarunki Marii Zacharowej słynącej z bezpośredniości i ciętego języka, gdy chodzi o krytykę dalszych i bliższych sąsiadów Rosji. Otrzymała od niego namalowany przezeń pejzaż oraz ludowy strój bułgarski, w którym obiecała dać się sfotografować.

 

Wokół Zacharowej, absolwentki MGIMO i znawczyni spraw międzynarodowych, zrobiło się głośno w 2016 r., gdy podczas oficjalnej konferencji prasowej wystąpiła przed dziennikarzami tańcząc do dźwięków "Kalinki". 

emi/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie