Konflikt w Porozumieniu. Sąd zwrócił wniosek Adama Bielana o wygaszenie kadencji Jarosława Gowina

Polska
Konflikt w Porozumieniu. Sąd zwrócił wniosek Adama Bielana o wygaszenie kadencji Jarosława Gowina
PAP/Łukasz Gągulsk
Sąd uznał, że wniosek został złożony przez osobę nieumocowaną do działania w imieniu partii

Sąd Okręgowy w Warszawie zarządził zwrot wniosku złożonego przez europosła Adama Bielana, w którym mowa była m.in. o wygaszeniu kadencji prezesa Porozumienia Jarosława Gowina. Sąd uznał, że wniosek został złożony przez osobę nieumocowaną do działania w imieniu partii.

Sprawą zajmował się VII Wydział Cywilny Rodzinny i Rejestrowy sądu odpowiedzialny za prowadzenie ewidencji partii politycznych.

 

Chodzi o wniosek informujący o uchwale sądu koleżeńskiego ws. wygaszenia kadencji prezesa Porozumienia Jarosława Gowina i powierzeniu jego obowiązków przewodniczącemu Konwencji Krajowej jako osobie uprawnionej do reprezentowania partii na zewnątrz.

 

ZOBACZ: "Działania Gowina są spowodowane pragnieniem zemsty". Bielan pisze list do członków partii

 

Jak dowiedziała się PAP w Sądzie Okręgowym w Warszawie, w tę środę sąd zarządził jego zwrot. "Wniosek został zwrócony w związku z uznaniem, że został złożony przez osobę nieumocowaną do działania w imieniu partii" - poinformowano.

 

Bielan nie składa broni

 

- Czekamy na pismo z sądu w tej sprawie. Nie znamy zarządzenia sądu, natomiast zwrot wniosku oznacza, że sąd go merytorycznie nie rozpoznał, więc sprawa jest nadal otwarta - powiedział Bielan.

 

Zapowiedział jednocześnie, że "wniosek zostanie złożony ponownie, po uzupełnieniu braków formalnych". "Albo zostanie złożone zażalenie" - zaznaczył europoseł.

 

Według Bielana, że sąd zwrócił również niedawny wniosek, który składał Jarosław Gowin, dotyczący zmian w statucie partii, które nastąpiły w lutym br. - Ten wniosek również został zwrócony z powodów formalnych - powiedział Bielan.

 

ZOBACZ: Michałek zastąpiła Bielana. Zarząd Porozumienia podjął decyzję

 

Wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek powiedział, że sąd nie odrzucił wniosku złożonego przez Gowina, ale wezwał do poprawy błędów formalnych, a "powodem był brak parafek na części dokumentów".

 

- Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak kończy, a nie jak zaczyna. Dzisiaj ten tekst jest wyjątkowo aktualny - dodał Strzeżek komentując zwrot przez sąd wniosku Bielana.

 

Spór o zarządzanie partią

 

Pismo było pokłosiem sporu w kwestii kierownictwa Porozumienia. Europoseł Adam Bielan uważa, że zarząd partii, rozszerzony w październiku 2020 r. na wniosek Jarosława Gowina, został uzupełniony niezgodnie ze statutem i w związku z tym nie uznaje on decyzji podejmowanych przez ten zarząd. Ponadto - zdaniem Bielana - trzyletnia kadencja Gowina jako szefa Porozumienia upłynęła w kwietniu 2018 r. Bielan uważa też, że od 4 lutego w wyniku decyzji sądu koleżeńskiego, jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia, przejął obowiązki prezesa partii.

 

Jak informował wcześniej Bielan, według obowiązujących przepisów w ciągu 14 dni od momentu zmiany we władzach partii należy poinformować o nich sąd rejestrowy. Zdaniem Bielana zmiany te nastąpiły właśnie 4 lutego. Europoseł wyraził również przekonanie, że sąd przyzna mu rację i "zakończy to jakiekolwiek spory w ugrupowaniu".

 

"Kabaretowe ruchy"

 

Z kolei zwolennicy Jarosława Gowina w rozmowie z PAP poinformowali, że ten w październiku ubiegłego roku złożył do sądu poprawkę do statutu partii wydłużającą o rok (do 2021 r.) kadencję władz wybranych w 2017 r. "Sąd jasno już określił, że prezesem Porozumienia jest Jarosław Gowin, przyjmując w październiku (ub.r.) zmiany w statucie partii. Nawet najzabawniejsze kabaretowe ruchy Adama Bielana tego nie zmienią" - mówił w lutym PAP zastępca rzecznika Porozumienia Jan Strzeżek.

 

O tym, że sąd uznał za prawomocne wszystkie uchwały zarządu krajowego partii, informowała również wiceszefowa resortu rozwoju, posłanka Porozumienia Iwona Michałek.

 

ZOBACZ: Sasin: uznajemy Gowina jako szefa Porozumienia

 

Zwolennicy Gowina przekonują, że 5 lutego decyzją krajowego sądu koleżeńskiego Bielan oraz poseł Kamil Bortniczuk zostali wykluczeni z Porozumienia, a powodem było wielokrotne łamanie statutu partii. 13 lutego ten sam sąd koleżeński zdecydował o wykluczeniu z Porozumienia kolejnych ośmiu członków, w tym trzech posłów; wśród wyrzuconych z ugrupowania są m.in. wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Żalek, wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Gryglas, minister-członek Rady Ministrów Michał Cieślak i Włodzimierz Tomaszewski. Powodem tej decyzji było także wielokrotne łamanie statutu partii.

 

Trzem członkom rządu - Żalkowi, Gryglasowi i Cieślakowi - Porozumienie cofnęło również rekomendację do zasiadania w nim z ramienia partii, jednak wszyscy nadal pozostają na swoich stanowiskach.

ml/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie