Naukowiec: pandemia może potrwać do 2024 roku

Świat
Naukowiec: pandemia może potrwać do 2024 roku
PAP/EPA/MAK REMISSA/Zdj. ilustracyjne
Jeśli bogate kraje nie wesprą w znaczący sposób tych biedniejszych pandemia może trwać jeszcze trzy lata

Pandemia Covid-19 może potrwać nawet do 2024 r., jeśli bogate kraje nie wesprą w znaczący sposób tych biedniejszych - stwierdził prof. Michael Toole, ekspert ds. zdrowia globalnego z Burnet Institute w Melbourne.

W tekście dla portalu The Conversation opublikowanym w czwartek, ekspert próbuje przewidzieć, w jakiej sytuacji będzie świat dwa lata po wybuchu pandemii. Konkluduje przy tym, że świat nie doczeka się momentu, w którym będzie mógł ogłosić "zakończenie misji".

 

Według Toole'a, najbardziej prawdopodobny scenariusz będzie taki, że choć bogatsza część świata powróci w 2022 r. do względnej normalności dzięki szczepieniom, 85 uboższych krajów osiągnie ten stan najwcześniej w 2024 roku.

 

ZOBACZ: Pandemia w biznesie. Lockdown nie daje się we znaki co piątej firmie

 

"To sugeruje, że świat nie powróci do normalnej podróży, handlu i łańcuchów dostaw do 2024 r., chyba że bogate kraje podejmą działania - takie jak udostępnienie patentów szczepionek, dywersyfikacja ich produkcji i wsparcie dostaw, by pomóc ubogim krajom w nadrobieniu dystansu" - pisze profesor.

 

Im dłużej trwa pandemia, tym więcej szczepów wirusa

 

Jak dodaje, im dłużej trwa pandemia i im więcej jest miejsc z wysokim poziomem transmisji wirusa, tym większe jest ryzyko powstania nowych szczepów wirusa, wykazujących np. większą odporność na szczepionki, tak jak w przypadku wariantu B.1351 z Południowej Afryki.

 

Dodatkowym czynnikiem mogącym przedłużyć pandemię może być też kwestia trwałości odporności po zaszczepieniu. To, jak na razie niewiadoma, ale dotychczasowe wyniki badań są optymistyczne; jedno badanie wykonane w USA wykazało, że ponad 90 proc. ozdrowieńców z Covid-19 ma wystarczającą odporność, by uniknąć ponownej infekcji co najmniej 6-8 miesięcy po wyzdrowieniu.

 

Ścieżka do przyszłości post-covidowej może być opisana jako bieg z przeszkodami, ale taki prezentujący znacznie trudniejsze przeszkody dla najbiedniejszych krajów. Jako społeczność międzynarodowa, mamy możliwość uczynić go równym dla wszystkich" - konkluduje Toole.

emi/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie