Diecezja bielsko-żywiecka deklaruje współpracę z organami ścigania
"Deklarujemy dalszą współpracę z państwowymi organami ścigania, szczególnie w sprawach mających na celu ochronę dzieci i młodzieży i wyjaśnianie zgłaszanych przypadków nadużyć wobec osób małoletnich" – zapewniła w czwartek diecezja bielsko-żywiecka.
W czwartek Państwowa Komisja ds. Pedofilii podała, że skierowała do prokuratury zawiadomienie w sprawie sześciu duchownych, którzy mieli nie poinformować organów ścigania o molestowaniu dzieci przez podległe im osoby.
ZOBACZ: Unia Europejska "strefą wolności dla osób LGBTIQ". PE przyjął rezolucję
"Komisja wnioskuje o wszczęcie postępowania w sprawie niezawiadomienia przez duchownych organów ścigania, mimo posiadanej przez nich wiedzy o krzywdzeniu małoletnich przez osoby im podległe" – poinformowała komisja w przekazanej informacji.
Z kolei Onet podał, że zawiadomienie to dotyczy m.in. hierarchów kościelnych: Tadeusza Rakoczego, Stanisława Dziwisza, Romana Pindla i Piotra Gregera.
"Współdziałanie z organami ścigania jedną z zasad zwalczania wykorzystania seksualnego"
"Dostrzegając wielki dramat oraz ból, jaki przeżywają osoby pokrzywdzone, mając na uwadze ich prawo do sprawiedliwości oraz kierując się dobrem, także dzieci i młodzieży, uważamy współdziałanie z państwowymi organami ścigania za jedną z głównych zasad skutecznego zwalczania wykorzystania seksualnego małoletnich" – czytamy w oświadczeniu przesłanym PAP przez Centrum Informacyjno-Medialne Diecezji Bielsko-Żywieckiej.
W oświadczeniu władz diecezji bielsko-żywieckiej podkreślono, że zgodnie z nowelizacją prawa karnego, która weszła w życie 13 lipca 2017 r., oraz ze znowelizowanymi wytycznymi Konferencji Episkopatu Polski z 6 czerwca 2017 r. wszystkie zgłoszone przypadki są przekazywane państwowym organom ścigania.
"Podczas spotkania z przedstawicielem państwowych organów ścigania kanclerz kurii przekazał również wszystkie zgłoszone przypadki z okresu przed nowelizacją wyżej wspomnianego prawa, w tym także sprawę, która jest przedstawiana w doniesieniach medialnych" – podkreślono w oświadczeniu.
"Pragniemy jeszcze raz przypomnieć, że sprawa przedstawiana w dzisiejszych doniesieniach medialnych została zbadana w 2014 r., kiedy biskup Roman Pindel, krótko po objęciu diecezji, otrzymał zgłoszenie o możliwości popełnienia przestępstwa" – wskazano w oświadczeniu, przedstawiając kalendarium działań podjętych w tej sprawie przez hierarchę.
ZOBACZ: Naczelna "Teen Vogue" przeprasza za "rasistowskie i homofobiczne" tweety sprzed 10 lat
Korespondencja z Państwowej Komisji ds. Pedofilii, która wskazała na możliwość niezawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, trafiła już do Prokuratury Regionalnej w Krakowie. Jej rzecznik Wojciech Mularczyk poinformował, że korespondencja składa się z pism z 25 lutego i 2 marca. Wskazują one na możliwość popełnienia przestępstwa z art. 240 Kodeksu karnego – chodzi o karalne niezawiadomienie o przestępstwie.
W informacji przesłanej przez Państwową Komisję ds. Pedofilii zaznaczono, że po zapoznaniu się z posiadanymi materiałami stwierdziła ona, że duchowni wskazani w zawiadomieniu mieli wystarczającą wiedzę o wykorzystaniu seksualnym dzieci w latach wcześniejszych. Urząd podkreślił, że nie ma przeszkód formalnych, aby osoby te mogły zostać pociągnięte do odpowiedzialności karnej.
Czytaj więcej