Nadzy dorośli, dzieci zadające pytania. Program edukacyjny wywołał kontrowersje przed premierą

Polska
Nadzy dorośli, dzieci zadające pytania. Program edukacyjny wywołał kontrowersje przed premierą
Flickr/Mike Burns/CC BY-SA 2.0/NOS Jeugdjournaal
Niektórzy politycy mówią o promocji pedofilii. Twórcy programu zapewniają o "edukacyjnym charakterze"

Grupa dorosłych zdejmuje ubrania przed siedzącymi na widowni dziećmi w wieku od 10 do 12 lat. Nadzy odpowiadają na pytania dot. seksualności od poczucia wstydu do sposobów golenia miejsc intymnych. Choć program "Gewoon Bloot" ma promować "ciałopozytywność", to niektórzy niderlandzcy politycy zarzucają mu "promowanie pedofilii".

Program "Gewoon Bloot" ("Po prostu nagość" - red.) to holenderska wersja duńskiego programu "Ultra smider tøjet". W Danii, mimo kontrowersji i krytyki ze strony niektórych polityków, program doczekał się dwóch sezonów. W 2019 r. zdobył nagrodę TV Prisen dla najlepszego programu dla dzieci.

Politycy grzmią

Teraz format został przeniesiony do Holandii i ponownie wywołał dyskusję. Choć premiera zapowiedziana jest na 21 marca, to internauci masowo komentują zapowiedź, która pojawiła się w mediach społecznościowych. Niektórzy określają show mianem "obrzydliwego", inni zaś wskazują na walory "edukacyjne" i to, że dzieci "uczą się, że ciała nie muszą być idealne". Pod materiałem opublikowanym przez NOS o programie dominują negatywne oceny.

 

ZOBACZ: Wysoka oglądalność duńskiej bajki o mężczyźnie z długim penisem. Emisja nie będzie wstrzymana

 

W debatę włączyli się politycy. Tunahan Kuzu, lider partii DENK, reprezentującej głównie środowiska muzułmańskich imigrantów w Holandii podkreślił, że program jest "niedorzeczny". Poprosił swoich zwolenników, by pisali do nadawcy NPO, by wstrzymał nadawanie.

 

Krytycznie zareagował również Thierry Baudet, lider eurosceptycznej partii Forum na rzecz Demokracji. Według niego "Gewoon Bloot" to "promocja pedofilii". Przeciwni emisji są również członkowie SGP - Politycznej Partii Protestantów. Lider ugrupowania Kees van der Staaij zapewnił, że sprawa zostanie poruszona podczas następnych obrad parlamentu.

"Rodzice decydują"

Zarzuty polityków odpierają twórcy programu. Prowadzący Edson da Graça zapewnia, że celem "Gewoon Bloot" jest "nauczenie dzieci, że każde ciało jest inne i nie wszystkie są idealne".

 

ZOBACZ: Lewica składa projekt ustawy ws. edukacji seksualnej w szkole

 

Holenderską wersję pomogła stworzyć organizacja Rutgersa zajmująca się poprawą "praw i zdrowia seksualnego oraz reprodukcyjnego". Jej przedstawicielka Elsbeth Ritzema wskazuje, że dzieci "każdego dnia trafiają na pornografię w sieci", a program może być dobrą metodą, by o seksualności porozmawiać ze swoimi rodzicami.

 

Rzecznik NTR, stacji, która wyemituje pierwszy odcinek zapewnia, że program został nakręcony "bardzo ostrożnie". - Dzieci dokładnie wiedzą co się stanie i są pytane o to, jak się czują w czasie jego kręcenia. Nie wszyscy uważają, że program jest odpowiedni dla dzieci i my to rozumiemy. To rodzice będą decydować, czy dzieci mogą go oglądać - zapewnia.

bas/ NOS, DutchNews.nl, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie