Przedszkolanka z Tczewa miała taśmą przykleić dziecko do krzesła. Sprawę bada policja

Polska
Przedszkolanka z Tczewa miała taśmą przykleić dziecko do krzesła. Sprawę bada policja
Pixabay
Nauczycielka miał przykleić taśmą do krzesełka dziecko

Przedszkolanka z Tczewa miała taśmą przykleić dziecko do krzesła, "by mu udowodnić, że potrafi przez 10 minut siedzieć spokojnie". Ojciec chłopca o zdarzeniu poinformował policję. - Policja wyjaśnia tę sprawę - powiedział asp. sztab. Dawid Krajewski, oficer prasowy KPP w Tczewie.

Według relacji ojca chłopca do zdarzenia miało dojść w ostatnich dniach w jednym z przedszkoli w Tczewie. 

 

Sprawa trafiła na policję

 

- Żona odbierała dziecko z przedszkola. Wtedy dowiedziała się od matki drugiego z chłopców, że syn powiedział jej, że został przez panią przyklejony do krzesła taśmą klejącą. Natychmiast zaczęliśmy wyjaśniać całą sytuację - mówi ojciec sześciolatka w rozmowie z portalem tcz.pl. 

 

ZOBACZ: Dyrektorka przedszkola związała ręce dziecka taśmą. Monitoring zniknął

 

Jak dodał, o sprawie poinformował dyrektorkę placówki, a wezwana na rozmowę wychowawczyni miała potwierdzić, że skrępowała chłopca. - Wyjaśniała, że chciała mu udowodnić, że potrafi przez 10 minut siedzieć spokojnie - relacjonuje mężczyzna. 

 

Rodzice wypisali chłopca z placówki i powiadomili policję. Jak wyjaśnia asp. sztab. Dawid Krajewski, funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie w tej sprawie w miniony piątek. Do zdarzenia, według zgłaszającego rodzica, miało dojść dwa dni wcześniej - w środę. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia, śledczy będą przesłuchiwali osoby związane ze sprawą.

 

Oświadczenie placówki

 

W sprawie oświadczenie wydała dyrekcja placówki. "Uważam, że zachowanie nauczycielki było nieprofesjonalne bez względu na okoliczności, w jakich to wydarzenie miało miejsce. Zostały już podjęte czynności związane z ukaraniem pracownicy. Aby zapobiec takim sytuacjom i uświadomić, jak wiele złego można wyrządzić dziecku i jego rodzicom nieprzemyślanym działaniem, planuję w najbliższym czasie spotkanie wszystkich pracowników w celu omówienia tej sytuacji i zwrócenie, po raz kolejny, uwagi na sposób w jaki należy wykonywać swoją pracę, aby zapewnić naszym wychowankom jak najlepszą opiekę." - napisano w oświadczeniu cytowanym przez portal tcz.pl.

 

ZOBACZ: Przedszkolanki z Warszawy zgubiły troje 5-latków. Sprawę bada policja

 

Jak dodano, w tej sprawie planowane jest spotkanie z rodzicami i psychologiem. 

 

"Pragnę serdecznie przeprosić w imieniu własnym i wszystkich pracowników - dzieci i ich rodziców za zaistniałą sytuację i zapewnić jednocześnie, iż dołożę wszelkich starań, aby więcej nie doszło do żadnych incydentów, które miałyby zakłócić bezpieczeństwo dzieci i spokój rodziców" - napisano.

pgo/ml/ tcz.pl, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie