Orzeczenie TSUE. Ziobro: żaden polski polityk nie może się z nim zgodzić

Polska
Orzeczenie TSUE. Ziobro: żaden polski polityk nie może się z nim zgodzić
Polsat News
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro

- Z takim wyrokiem żaden polski polityk nigdy zgodzić się nie może, bo musiałby uznać, że Polska przestaje być państwem suwerennym i traci wszystkie atrybuty państwa mającego swoją niezależność - tymi słowami minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skomentował wtorkowe orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE.

TSUE orzekł we wtorek, że "kolejne nowelizacje ustawy o KRS, które doprowadziły do zniesienia skutecznej kontroli sądowej rozstrzygnięć Rady o przedstawieniu prezydentowi wniosków o powołanie kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego, mogą naruszać prawo UE". Według TSUE, jeżeli sąd krajowy uzna, że te zmiany naruszają prawo UE, to ma obowiązek odstąpić od zastosowania tych przepisów.

 

Chodzi o kolejne nowelizacje ustawy o KRS, które modyfikują m.in. możliwość odwołań od uchwał KRS ws. powołań sędziów Sądu Najwyższego.

 

ZOBACZ: Wyrok TSUE. Nowelizacje ustawy o KRS mogą naruszać prawo

 

Wtorkowy wyrok TSUE dotyczy pytań prejudycjalnych, które Naczelny Sąd Administracyjny zadał w listopadzie 2018 r. NSA rozpatrywał wówczas odwołania sędziów, którzy ubiegali się o stanowiska sędziowskie w Sądzie Najwyższym, ale w procedurze wyłaniania nie uzyskali rekomendacji KRS. W konsekwencji NSA zawiesił prowadzone postępowanie i zadał TSUE dwa pytania dotyczące odwołań pięciu sędziów.

 

Polski sąd zapytał wtedy TSUE, czy dochodzi do naruszenia konstytucyjnych zasad w sytuacji, gdy de facto nie ma możliwość rozpatrzenia odwołań od uchwał KRS wyłaniających kandydatów do SN w przypadku niezaskarżenia ich przez wszystkich uczestników postępowania kwalifikacyjnego.

 

"Nie uznaję takiego wyroku"

 

- Obowiązkiem sądu nie jest uprawianie polityki i dokonywanie politycznych sądów w obszarze rzeczywistości, jaką się zajmuje. Zadaniem europejskiego sądu jest stosować normy prawne i traktatowe w takim zakresie, w jakim zostały one przyjęte zgodną wolą państw tworzących UE - zaznaczył Ziobro podczas wtorkowej wypowiedzi dla dziennikarzy w resorcie sprawiedliwości.

 

Minister sprawiedliwości ocenił, że wtorkowy wyrok TSUE "w tym zakresie wychodzi poza traktaty europejskie i w tym sensie również je narusza".

 

TSUE odpowiadając na pytania Naczelnego Sądu Administracyjnego orzekł we wtorek, że "kolejne nowelizacje ustawy o KRS, które doprowadziły do zniesienia skutecznej kontroli sądowej rozstrzygnięć Rady o przedstawieniu prezydentowi wniosków o powołanie kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego, mogą naruszać prawo UE". Według TSUE, jeżeli sąd krajowy uzna, że te zmiany naruszają prawo UE, to ma obowiązek odstąpić od zastosowania tych przepisów. Chodzi o kolejne nowelizacje ustawy o KRS, które modyfikują m.in. możliwość odwołań od uchwał KRS ws. powołań sędziów Sądu Najwyższego.

 

- Rolą sądu europejskiego w Luksemburgu nie jest tworzenie procesu politycznego, który zmierza do federalizacji i budowy państwa federalnego UE, ale rolą jest stosowanie prawa i w tym zakresie ten sąd poza swoją rolę w sposób jawny wykroczył - podkreślił Ziobro. Dodał, że "mamy tu do czynienia bardziej z polityką, niż stosowaniem prawa, a my do procesów politycznych będziemy się też odnosić w sensie politycznym".

 

Minister przypomniał, że konstytucja jest najwyższym prawem w Polsce. - W świetle wyroku, który dzisiaj zapadł, należałoby uznać, że ten artykuł już nie obowiązuje. A tym samym nie obowiązuje polska konstytucja. I konstytucja nie jest już najwyższym aktem prawnym i prawem RP, ale jest prawem podrzędnym, a można powiedzieć uchylonym poprzez regulacje europejskie w takim zakresie, w jakim uznaje to za właściwe Trybunał w Luksemburgu - powiedział Ziobro.

 

Dodał, że z takim stanowiskiem żaden polski polityk nie może się zgodzić. - Jeżeli państwo mnie pytacie, czy ja w tym sensie ten wyrok uznaję, odnosząc się do uzasadnienia, które nakazuje nie liczyć się w ogóle z porządkiem prawa państwowego, konstytucyjnego, to oczywiście nie uznaję nigdy takiego wyroku ani rozstrzygnięcia takiego organu, który funkcjonuje w orbicie UE - powiedział Ziobro.

 

- Z jednej strony TSUE stwierdza, że prawo europejskie nie wymaga odwołania do sądu od takich organów, jak rada sądownictwa (...). Jednocześnie ten sam trybunał stwierdza, że w przypadku Polski jednak są podstawy do tego, żeby upatrywać w prawie europejskim podstawy do doszukiwania się normy do odwołań od decyzji wyłaniania sędziego w ramach procedury nominacyjnej przed KRS - mówił minister sprawiedliwości. Jak podkreślił "pokazuje to, że mamy tu do czynienia z podwójnymi standardami" i "to nie ma nic wspólnego z zasadą równości wobec prawa".

 

"Sugestie naruszają ład konstytucyjny"

 

Odnosząc się do wtorkowego orzeczenie TSUE, prezes TK Julia Przyłębska powiedziała, że "Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie stwierdził, że polska konstytucja wyklucza ingerencję sądów w procedurę powoływania sędziów".

 

- Powoływanie sędziów jest wyłączną prerogatywą Prezydenta RP i nikt nie może jej ograniczać. Trybunał Konstytucyjny w wyrokach w sprawie U 2/20, P 22/19 i P 13/19 stwierdził wyraźnie, że konstytucja wyklucza badanie przez sądy powszechne, wojskowe i Sąd Najwyższy prawidłowości powołania sędziów przez Prezydenta RP. W wyroku w sprawie K 12/18 TK stwierdził natomiast, że konstytucja wyklucza badanie przez Naczelny Sąd Administracyjny odwołań od uchwał Krajowej Rady Sądownictwa - podkreśliła.

 

Prezes TK dodała, że w związku z wtorkowym wyrokiem TSUE "należy przypomnieć wyroki TK w sprawie Traktatu akcesyjnego i Traktatu z Lizbony, z których wynika, że w przypadku kolizji między prawem Unii Europejskiej a Konstytucją RP, należy stosować polską konstytucję". - Konstytucja pozostaje zatem – z racji swej szczególnej mocy – prawem najwyższym Rzeczypospolitej Polskiej w stosunku do wszystkich wiążących Rzeczpospolitą Polską umów międzynarodowych - zaznaczyła Przyłębska.

 

- W tym stanie rzeczy zawarte w orzeczeniu TSUE sugestie dotyczące działania sądów powszechnych wydających orzeczenia w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej stanowią oczywiste naruszenie ładu konstytucyjnego RP i wykraczają rażąco poza ustalenia traktatowe naruszając fundamenty działalności Unii Europejskiej jako wspólnoty suwerennych państw – dodała prezes TK.

 

zdr/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie