Czechy. Były prezydent Vaclav Klaus ma koronawirusa. Sprzeciwiał się noszeniu maseczek
Były prezydent Czech Vaclav Klaus, który zasłynął jako przeciwnik noszenia maseczek, zaraził się koronawirusem. Po wykryciu zakażenia i koniecznych badaniach, które przeszedł we wtorek w Centralnym Szpitalu Wojskowym, 79-letni Klaus leczy się w domu.
Według szefa Instytutu Vaclava Klausa Petera Macinki, były prezydent prowadził wykłady dla studentów. Wtedy źle się poczuł i dlatego przebadał się na obecność koronawirusa.
Klaus znany jest nie tylko z niechęci do masek, ale też ze sprzeciwu wobec rządowych restrykcji epidemicznych. 28 października ubiegłego roku, w rocznicę powstania Czechosłowacji w 1918 roku, były prezydent rozmawiał bez maski z ludźmi zebranymi w centrum Pragi.
ZOBACZ: Vaclav Klaus dostał mandat za brak maski ochronnej. Odwołał się od decyzji
Został za to ukarany przez praską stację sanitarno-epidemiczną grzywną wysokości 10 tys. koron, czyli ponad 1,7 tys. złotych.
Klaus mówił, że "wystarczająco było zakazów i nakazów"
Bez maseczki Klaus składał także kwiaty 17 listopada 2020 roku w miejscu manifestacji młodzieży w 1989 roku, która rozpoczęła „aksamitną rewolucję".
Krytykując restrykcje sanitarne Klaus przemawiał do kilku tysięcy osób w styczniu na Rynku Starego Miasta w Pradze.
- Chcemy powiedzieć rządowi i powiedzieć to jasno i jednoznacznie: już wystarczy. Wystarczająco dużo było wszystkich zakazów i nakazów, które szkodzą naszemu życiu – powiedział wówczas.
Sprzeciwił się także akcji szczepień. - Nie istnieje cudowna szczepionka – powiedział i podkreślił, że szczepienia nie mogą być obowiązkowe.