Wyrzucenie z rządu "buntowników" z Porozumienia? Nieoficjalnie: PiS mówi "nie"

Polska
Wyrzucenie z rządu "buntowników" z Porozumienia? Nieoficjalnie: PiS mówi "nie"
Polsat News
Część polityków Porozumienia uznaje przywództwo w partii Adama Bielana

Według ustaleń Interii, to Jarosław Kaczyński nie zgadza się na odwołanie z rządu polityków, których z Porozumienia usunął Jarosław Gowin. - Są użyteczni, cenimy ich pracę i dlatego zostają - mówi jeden ze współpracowników szefa PiS. W podobnym tonie wypowiadał się we wtorek w "Gościu Wydarzeń" wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Porozumienie, współtworzące z PiS i Solidarną Polską Zjednoczoną Prawicę, wycofało swoje rekomendacje dla trzech członków rządu, wydalonych wcześniej z partii: ministra-członka RM Michała Cieślaka, wiceministra aktywów państwowych Zbigniewa Gryglasa i wiceministra funduszy i polityki regionalnej Jacka Żalka. Rzecznik rządu Piotr Müller informował we wtorek, że do rządu nie wpłynęły jeszcze wnioski o zdymisjonowanie ministra i wiceministrów z Porozumienia.


- Poinformowaliśmy już naszych koalicjantów oficjalnie o wycofaniu naszych rekomendacji - przekazał w środę wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek na antenie Poranka Rozgłośni Katolickich "Siódma Dziewiąta".

 

ZOBACZ: Strzeżek: Porozumienie wycofało rekomendacje dla trzech członków rządu


- Zakładamy nawet renegocjację umowy koalicyjnej, skoro ze względu na bunt możemy stracić kilku posłów. Zresztą, w PiS już przebierają nóżkami, żeby wskoczyć na miejsce koalicjantów z Porozumienia - przyznawali nieoficjalnie w rozmowie z Interią politycy skupieni przy Jarosławie Gowinie. Stanęło na wycofaniu rekomendacji do pracy w rządzie dla "bielanowców".


Jak ustaliła Interia, w sprawie wyrzucenia ludzi europosła głos zabrał sam Jarosław Kaczyński. Miał to zrobić jeszcze we wtorek wieczorem. Takie informacje na pewno trafiły do stronników Adama Bielana, którzy wydają się być spokojni o swoje posady.


- Wiceministrowie z Porozumienia mają swoje projekty. Za chwilę Gowin będzie zgłaszał następne rekomendacje, to prowadzi do jakiejś komedii – tłumaczy polityk ugrupowania rządzącego, który często bywa w centrali partii przy Nowogrodzkiej. - Trzeba zauważyć, że czołowi politycy PiS mówili publicznie, kto jest liderem Porozumienia. Z jednej strony "mrugamy" do Gowina, z drugiej tłumaczymy: trudno ich wyrzucić, też są posłami i stanowią o większości - dodaje.

 

"Uznajemy Gowina"


O przywództwie w Porozumieniu mówił we wtorek w programie "Gość Wydarzeń" wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.


- My uznajemy Jarosława Gowina jako szefa Porozumienia. Mówimy o tym, że to nasz partner koalicyjny - mówił. Jak dodał, dymisja jego wiceministra, wyrzuconego z Porozumienia Zbigniewa Gryglasa byłaby "merytorycznie nieuzasadniona".

 

ZOBACZ: Sasin: uznajemy Gowina jako szefa Porozumienia


Cały tekst można przeczytać na stronie Interia.pl.

prz/ Interia.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie