Zastrzelił się kluczowy świadek śledztwa ws. korupcji w policji na Słowacji

Świat
Zastrzelił się kluczowy świadek śledztwa ws. korupcji w policji na Słowacji
commons.wikimedia.org/Kiwiev/CC BY-SA 1.0
Według ustaleń prokuratury Bohm opłacał policjantów, celników i służby podatkowe, by m.in. ukrywać przestępstwa związane z wyłudzaniem VAT przy handlu paliwami. Zdj. ilustracyjne.

Kluczowy świadek śledztwa w sprawie afer korupcyjnych wśród słowackich policjantów, były pracownik tamtejszej Służby Informacyjnej (SIS) Frantiszek Bohm, zastrzelił się - poinformowały w sobotę słowackie media. Ranna została jego żona. Funkcjonariusz zeznawał m.in. w śledztwie dotyczącym podejrzeń o korupcje byłego szefa policji, który zabił się w areszcie w grudniu.

Bohm został zatrzymany we wrześniu 2020 r. podczas akcji Narodowej Agencji Kryminalnej (NAKA) o kryptonimie "Boże Młyny". Zeznawał także w śledztwie "Judasz", które doprowadziło do aresztowania byłych wysokich funkcjonariuszy policji, służby finansowej i celnej oraz służb specjalnych.

 

Po tym, jak zdecydował się na współpracę z policją, sąd w grudniu zeszłego roku zwolnił go z aresztu. Z wolnej stopy zeznawał m.in. w sprawie podejrzeń o korupcję byłego szefa policji Milana Luczanskiego, który 30 grudnia 2020 r. popełnił w areszcie samobójstwo.

 

ZOBACZ: Zabójstwo Kuciaka. Uniewinniono dwoje oskarżonych, 25 lat dla trzeciego

 

Według ustaleń prokuratury Bohm opłacał policjantów, celników i służby podatkowe, by m.in. ukrywać przestępstwa związane z wyłudzaniem VAT przy handlu paliwami. Miał przyznać się do przekazywania łapówek w wysokości 3 milionów euro. Według oceny mediów, zeznania, które do tej pory złożył w prokuraturze, mogą być wykorzystywane w śledztwach związanych z innymi osobami.

 

Według informacji Bohm zastrzelił się w piątek wieczorem w domu w gminie Plavecki Sztvrtok, 30 km. na północ od Bratysławy. Strzelił sobie w głowę. Żona, która najprawdopodobniej chciała go powstrzymać, została ranna w klatkę piersiową. Jest w szpitalu w stanie stabilnym.

hlk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie