Odszkodowanie dla Tomasza Komendy. "Ktoś ukradł najlepsze lata z życia"

Polska
Odszkodowanie dla Tomasza Komendy. "Ktoś ukradł najlepsze lata z życia"
Polsat News

- Dzisiaj skończył się mój koszmar. Ludzie, którzy mnie zamknęli, nie mają serca - mówił Tomasz Komenda, niesłusznie skazany w 2004 r. za gwałt i zabójstwo 15-latki. W poniedziałek sąd przyznał mu za to niemal 13 mln złotych odszkodowania. Komenda stwierdził, że "żadne pieniądze nie wynagrodzą 18 lat" spędzonych w więzieniu, ale nie wie, czy będzie odwoływał się od decyzji o zadośćuczynieniu.

W poniedziałek Sąd Okręgowy w Opolu orzekł w sprawie odszkodowania dla Tomasza Komendy. Spędził on w więzieniu 18 lat za gwałt i morderstwo, których nie popełnił. Mężczyzna domagał się prawie 19 mln zł.

 

Sąd, decydując o 12,8 mln zł odszkodowania i zadośćuczynienia, uwzględnił m.in. 42 wyroki, jakie w polskich sądach okręgowych zapadły w podobnych sprawach. Poniedziałkowy wyrok nie jest prawomocny, a jego uzasadnienie będzie wygłoszone z wyłączeniem jawności.

 

ZOBACZ: Odszkodowanie dla Tomasza Komendy. Jest decyzja sądu

 

Odszkodowanie dla Komendy jest najwyższe w historii Polski. Rekordową do tej pory kwotę wywalczył Czesław Kowalczyk z Gdyni, który za 12 lat w więzieniu otrzymał 2,7 mln zł. 

 

"Mogę stąd wyjść i nigdy więcej nie wrócić"

 

Po ogłoszeniu decyzji sądu Tomasz Komenda przyznał, iż nie wie, czy będzie odwoływał się od poniedziałkowego orzeczenia. - Musimy przeczytać uzasadnienie, później podejmiemy decyzję - stwierdził.

 

Jak dodał, wraz ze swoimi adwokatami jest zadowolony, że sąd "w końcu zamknął postępowanie". - Mogę stąd wyjść i nigdy więcej tu nie wrócić - powiedział w budynku sądu.

 

Jego zdaniem, orzeczenie "zamyka pewien rozdział", a nowa część jego życia, czyli syn, ma teraz dwa miesiące. - Chciałbym, aby był szczęśliwy tak, jak ja teraz. Pójdę teraz do niego, bo czeka na tatę. Dobrze rośnie; jest silny tak, jak ojciec - mówił.

 

WIDEO: Tomasz Komenda komentuje orzeczenie sądu

  

 

"Nie interesuje mnie, czy winni będą ukarani"

 

Komenda ocenił, że zacznie żyć "tak, jak powinien od samego początku". - Ktoś ukradł to, co ukradł, czyli najlepsze lata z życia. Dzisiaj skończył się mój koszmar. Ludzie, którzy mnie zamknęli, nie mają serca. Dzisiaj zostało zakończone to, co nigdy nie miało mieć miejsca - stwierdził.

 

ZOBACZ: Skazany za morderstwo uniewinniony po 27 latach

 

Zapewnił, iż "nie interesuje go", czy winni jego krzywdy będą ukarani. Dodał, że "żadne pieniądze nie wynagrodzą 18 lat", które spędził w więzieniu. 

 

- Straciłem zaufanie do opinii publicznej w jakimś czasie, która uważała mnie za pedofila, gwałciciela i mordercę, a teraz wygrałem z systemem i jestem wolnym człowiekiem - zapewnił.

 

Adwokat Komendy: 18 lat to okres, w którym człowiek może się trwale zmienić

 

Według mecenasa Zbigniewa Ćwiąkalskiego, reprezentującego Komendę, kilkadziesiąt wyroków dotyczących różnego rodzaju odszkodowania, o jakich przypomniał opolski sąd, nie mogą być porównywane ze sprawą jego klienta.

 

- Problem polega na tym, że te wyroki są zupełnie nieporównywalne. Jedynym wyrokiem, który mógłby być ewentualnie porównywalny, to ten, w którym pokrzywdzony za rok niesłusznego pobytu w więzieniu otrzymał milion złotych. Poza tym proszę pamiętać, że jeżeli ktoś przebywa w więzieniu rok, a ktoś osiemnaście lat to te dolegliwości, wpływ na jego psychikę i stan zdrowia, to jest to czas zupełnie nieporównywalny. Osiemnaście lat to okres, w którym człowiek może się całkowicie zmienić i to trwale. Ta trauma może być nieodwracalna - powiedział Ćwiąkalski.

 

Zbrodnia w Miłoszycach

 

W noc sylwestrową 31 grudnia 1996 r. 15-letnia Małgosia bawiła się z koleżankami w dyskotece w Miłoszycach pod Wrocławiem. W pewnej chwili wyszła przed budynek. Kilkanaście godzin później znaleziono ją martwą na prywatnej posesji naprzeciwko lokalu. Dziewczynka zmarła wskutek wyziębienia organizmu i odniesionych ran.

 

ZOBACZ: Za tę zbrodnię Tomasz Komenda spędził w więzieniu 18 lat. Nowy proces został przerwany

 

Pierwotnie za zbrodnię w Miłoszycach skazano Tomasza Komendę. Spędził w więzieniu 18 lat. W maju 2018 roku Sąd Najwyższy - po wznowieniu postępowania - uniewinnił go. Przed wrocławskim sądem rozpoczął się wówczas proces Ireneusza M. i Norberta B. oskarżonych o gwałt i zabójstwo nastolatki.

wka/grz/ polsatnews.pl, Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie