Jelenie wpadły do jeziora. Sprawą zajmie się prokuratura

Polska
Jelenie wpadły do jeziora. Sprawą zajmie się prokuratura
PAP/Marcin Bielecki
Pod jeleniami załamał się lód. Kilkanaście zwierząt nie przeżyło

Prokuratura zajmie się sprawą jeleni, pod którymi załamał się lód na jeziorze. Kilkanaście zwierząt zginęło. Według łowczych, którzy złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, do ich śmierci mogli przyczynić się poszukiwacze poroża, którzy spłoszyli zwierzęta.

Do zdarzenia doszło w środę na jeziorze Ińsko w miejscowości Ścienne (Zachodniopomorskie). Zgłoszenie o tym, że pod stadem jeleni załamał się lód, strażacy otrzymali przed godz. 16. Jak przekazał po zakończeniu akcji kierujący nią st. kpt. Grzegorz Kacprzak, zwierzęta zbiły się w trzech grupach w przeręblach, które utworzyły się, gdy jelenie wpadły do wody. Próbując się ratować, zwierzęta wpadały na siebie, podtapiając się nawzajem.

 

 

Strażacy usuwali pilarkami lód, tworząc pas do wydobycia jeleni na ląd - ze względu na niewielką grubość lodu na tafli jeziora, nie można było wyciągnąć zwierząt w inny sposób. Jelenie były wydobywane pojedynczo, za pomocą lin ratowniczych umieszczanych na porożu.

 

Spłoszone przez człowieka?

 

Strażakom udało się uratować 15 zwierząt. Niestety kilkanaście jeleni nie przeżyło. Łowczy podejrzewają, że do śmierci zwierząt mogli przyczynić się ludzie - poszukiwacze poroża. 

 

ZOBACZ: Jeleń zaatakował myśliwego. Zabrał mu strzelbę i uciekł

 

- Płoszą zwierzynę w tym okresie, czego nie wolno robić, petardami, kładami, tylko po to, żeby byki zostały wpędzone w jakiś zaułek leśny i zaczęły zrzucać, strącać poroża - powiedział Polsat News Arkadiusz Borkowski, łowczy z Koła Łowieckiego "Głowacz" w Szczecinie.

 

Za kilogram poroża można dostać kilkadziesiąt złotych. Na porożu, które waży kilka kilogramów, można więc zarobić kilkaset złotych.

 

Zawiadomienie do prokuratury

 

Okoliczności śmierci jeleni wyjaśnia policja. Z nieoficjalnych informacji wynika, że funkcjonariusze wytypowali już podejrzanych. Sprawą martwych zwierząt zajmie się również prokuratura w Szczecinie.

 

ZOBACZ: Pod wędkarzami załamał się lód. Tragedia na jeziorze Kisajno

 

- W dniu dzisiejszym do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku ze sprawą śmierć jeleni na zamarzniętym jeziorze - powiedziała polsatnews.pl rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Alicja Macugowska-Kyszka. 

 

- Zawiadomienie pochodzi od łowczych - dodała. 

 

"To jest bestialstwo"

 

To, że człowiek doprowadził do paniki tak dużej liczby zwierząt, jest bardzo prawdopodobne. 

 

ZOBACZ: Września: lód załamał się pod nogami trójki dzieci. Stały na środku stawu

 

- Jelenie są bardzo płochliwe. Mają doskonale rozwinięte wszystkie zmysły. Sama obserwacja jelenia jest bardzo trudna - wyjaśnił Andrzej Kruszewicz, dyrektor warszawskiego ZOO.

 

- To co zostało tutaj zrobione, to jest bestialstwo. Chciałbym, żeby to się nie potwierdziło, ale jeśli okaże się, ze to wina ludzi, to chciałbym, żeby sprawcy zostali ukarani - powiedział Polsat News Jacek Liwak, burmistrz Ińska.

dk/sgo/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie