Auto wpadło do zamarzniętego jeziora. Akcje strażaków utrudniała pogoda

Świat
Auto wpadło do zamarzniętego jeziora. Akcje strażaków utrudniała pogoda
Stamford Fire Department
W samochodzie uwięzione były dwie osoby

Stażacy z amerykańskiego stanu Connecticut uratowali dwie osoby z auta, które wpadło do zamarzniętego jeziora. Akcja była bardzo trudna z powodu panujących złych warunków pogodowych.

Strażacy musieli wejść do lodowatej wody, by wyciągnąć uwięzionych ludzi. Wyziębionym pasażerem zajęli się lekarze, trafił do szpitala. Kobieta, która kierowała autem, nie wymagała hospitalizacji.

 

Trudna akcja

 

Akcję ratunkową utrudniały silny wiatr, padający śnieg i pływy, które poruszały tonącym pojazdem przez co coraz bardziej napełniał się wodą.

 

ZOBACZ: Warszawa: dwulatka wpadła do stawu w Parku Szczęśliwickim

 

Trzech strażaków weszło do lodowatej wody w specjalnych kombinezonach. Dodatkowo ratownicy rozłożyli kilkunastometrową drabinę z zaparkowanego na brzegu jeziora wozu strażackiego.  

 

 

 

W sumie w akcji uczestniczyło kilkudziesięciu ratowników i strażaków. Zatopiony samochód udało się wyciągnąć przy użyciu dźwigu. 

 

 

laf/grz/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie