Kim jest Enrique Tarrio z Proud Boys? Szturmował Kapitol, wcześniej był informatorem służb

Świat
Kim jest Enrique Tarrio z Proud Boys? Szturmował Kapitol, wcześniej był informatorem służb
Wikimedia Commons/Anthony Crider
Lider Proud Boys kilka lat temu miał być "płodnym" współpracownikiem służb

Enrique Tarrio, przywódca ekstremistycznego ugrupowania Proud Boys (Dumni Chłopcy) był informatorem amerykańskich federalnych i lokalnych organów ścigania. On sam zaprzecza, zasłaniając się "brakiem pamięci". Mężczyzna i jego organizacja brały udział w szturmie na Kapitol. - Chcecie wojny, to ją macie - skandował wśród tłumu podczas zamieszek.

Według agencji Reuters, która powołuje się na byłą prokurator federalną Vanessę Singh Johannes, dokumenty sądowe oraz prawnika Tarrio, aresztowany w 2014 roku pomógł władzom w ściganiu kilkunastu osób. Współpracował w sprawach dotyczących narkotyków, hazardu i przemytu ludzi. Pytany we wtorek przez Reutersa Tarrio zaprzeczył.

 

- Nic o tym nie wiem. Nic nie pamiętam - twierdził.

 

Służby wzięły Tarrio pod lupę po ataku na Kapitol

 

36-letni Tarrio, jest znaną postacią, która organizuje i przewodzi prawicowym Proud Boys w ich konfrontacji z tymi, których uważają za Antifę, co jest skrótem od "antyfaszyzmu", amorficznego i często brutalnego lewicowego ruchu.

 

ZOBACZ: Stany Zjednoczone. Blisko 140 oskarżonych o atak na Kapitol. Wśród nich brat agenta Secret Service

 

Proud Boys brali 6 stycznia udział w zamieszkach na Kapitolu – przypomina Reuters, dodając, że Tarrio stał się przedmiotem dochodzenia.

 

Mężczyzna został aresztowany w Waszyngtonie na dwa dni przed zajściami na Kapitolu pod zarzutem posiadania magazynków karabinowych o dużej pojemności oraz spalenie sztandaru Black Lives Matter (BLM) podczas grudniowej demonstracji przez zwolenników byłego prezydenta Donalda Trumpa.

 

FBI twierdziło, że aresztowanie Tarrio było próbą zapobieżenia wydarzeniom z 6 stycznia.

 

Jak dodaje, powołując się na dokumenty sądowe z 2014 roku, podczas rozprawy prokurator i obrońca Tarrio, Jeffrey Feiler, zwrócili się do sędziego o zmniejszenie kary pozbawienia wolności dla niego i dwóch współoskarżonych.

 

Miał donieść policji, gdzie produkuje się marihuanę

 

Informacje Tarrio doprowadziły do oskarżenia 13 osób o zarzuty federalne w dwóch innych sprawach. Feiler mówił w sądzie, że jego klient pomógł policji wykryć trzy miejsca upraw marihuany i był "płodnym" współpracownikiem. Także sędzia Joan A. Lenard potwierdziła, że Tarrio "udzielił znaczącej pomocy w dochodzeniu i ściganiu innych osób zaangażowanych w przestępstwa".

 

ZOBACZ: 18 obecnych i byłych mundurowych wśród zatrzymanych po szturmie na Kapitol

 

Według Reutersa Tarrio, przyznał, że jego kara za oszustwo została zmniejszona z 30 do 16 miesięcy. Jak jednak argumentował, było to rezultatem pomocy śledczym w "wyjaśnieniu" kwestii dotyczących jego własnej sprawy, a nie innych.

 

Jak stwierdza Reuters, nie ma dowodów, że Tarrio od tamtego czasu współpracuje z władzami. Agencja przypomina, że w listopadzie i grudniu Tarrio przewodził Proud Boys w waszyngtońskich manifestacjach po ogłoszeniu wyników wyborów wskazujących na porażkę Trumpa.

 

"Wideo pokazuje go 11 grudnia wśród dużego tłumu z megafonem mówiącego: Do pasożytów zarówno w Kongresie, jak i w tym skradzionym Białym Domu: chcecie wojny, to ją macie" – podał Reuters dodając, że następnego dnia Tarrio spalił sztandar BLM.

wka/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie