Polscy strażacy dotarli na Słowację, by pomóc w testach. "To znak solidarności między krajami"

Polska
Polscy strażacy dotarli na Słowację, by pomóc w testach. "To znak solidarności między krajami"
PAP/Radek Pietruszka
Polscy strażacy i ratownicy przyjechali na Słowację, aby wspomóc ten kraj w walce z koronawirusem

Kilkudziesięciu polskich strażaków i jednocześnie ratowników medycznych z PSP wyjechało w piątek z Krakowa na Słowację, gdzie wesprze Słowaków w przeprowadzeniu testów na SARS-CoV-2.

- Polacy zawsze byli solidarni, tę solidarność okazywaliśmy przy różnych okazjach, zarówno w sytuacjach związanych z klęskami żywiołowymi czy tak jak teraz w sytuacji, gdy cały świat walczy z koronawirusem. Nasi przyjaciele Słowacy poprosili o wsparcie - powiedział wojewoda małopolski Łukasz Kmita podczas piątkowego briefingu prasowego.

 

Zawsze i w każdej sytuacji możemy liczyć na strażaków

 

Dodał, że bardzo cieszy się, że małopolscy, świętokrzyscy i podkarpaccy strażacy mogą udzielić pomocy. - Nie byłoby tego wsparcia, gdyby nie polski rząd i gdyby nie decyzja Komendanta Głównego o udziale strażaków w akcji badań przesiewowych - podkreślił Kmita.

 

- Małopolska w ciągu ostatnich miesięcy była bardzo mocno dotknięta przez koronawirusa - przypomniał wojewoda. Podkreślił, że strażacy - ratownicy medyczni także nieśli pomoc Małopolanom, często w sytuacjach, gdy karetki oczekiwały przed szpitalami. - Zawsze i w każdej sytuacji możemy liczyć na strażaków - mówił Kmita.

 

 

Poinformował, że wspólnie z Rządowym Centrum Bezpieczeństwa służby urzędu wojewódzkiego pomagały w organizacji na Słowacji noclegów dla strażaków i od strony logistycznej wszystko jest dobrze przygotowane.

 

- Mam nadzieję, że ta pomoc, której udzielicie będzie dobrze zapamiętana, a wyniki badań przesiewowych będą optymistyczne, także dla nas Polaków, bo przecież kontakty sąsiedzkie ze Słowakami, szczególnie na południu naszego województwa są bardzo częste. Koronawirus pokazał siłę, ale siłę pokazało także państwo polskie - powiedział wojewoda Kmita. - Mam nadzieję, że Małopolska najgorsze dni - jeśli chodzi o koronawirusa ma już za sobą - dodał.

 

Grupa 66 strażaków pojechała na Słowację

 

Grupa 66 polskich strażaków i jednocześnie ratowników medycznych z PSP w piątek ok. godz. 14 zgromadziła się na terenie Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie. Strażacy na Słowację wyjechali samochodami; będą oni prowadzili badania w strefie przygranicznej. Do kraju wrócą w poniedziałek. W składzie tej grupy są strażacy z woj. świętokrzyskiego, małopolskiego i podkarpackiego oraz siedem osób z Komendy Głównej PSP.

 

ZOBACZ: Pożar w największej na świecie fabryce szczepionek. Produkowano w niej szczepionki na CoVID-19

 

Miejscami działań strażaków na Słowacji będą m.in. Żilina, Rużomberok i Martin, a także miejscowości na północ od tych miast, np. Trstena, Niżna, Hladovka, Chlebnice, Parnica, Velicna, Vysny Kubin, Cadca, Rudina i Kysucke Nove Mesto.

 

Dodatkowo około 70 ratowników medycznych z województwa pomorskiego przyleci z Gdańska do Rzeszowa i po przekroczeniu granic ze Słowacją ma zostać skierowanych do działań w okolicach Bratysławy.

 

- Jesteśmy po to, żeby jeżeli jest taka potrzeba, pomagać nie tylko na naszym terenie, ale również poza granicami kraju - mówił małopolski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie st. bryg. Piotr Filipek. Dodał, że wyjazd na Słowacji to tylko jeden z elementów działań, jakie podejmuje Państwowa Straż Pożarna, włączając się w walkę z COVID-19, także poza granicami Polski. Przypomniał, że w zeszłym roku wozy strażackie dostarczały pomoc do państw ościennych, m.in środki ochrony osobistej i środki dezynfekcyjne.

 

Podziękowania dla ratowników 

 

- W imieniu Komendanta Głównego PSP nadbryg. Andrzeja Bartkowiaka pragnę podziękować ratownikom, którzy stawili się z dyspozycją dalszego działania poza granicami naszego kraju za to, że jak zawsze są gotowi nieść pomoc nie tylko w swoich macierzystych jednostkach, nie tylko we własnych regionach, ale że za każdym razem pozytywnie odpowiadają i służą pomocą także za granicą - powiedział Filipek.

 

ZOBACZ: Elon Musk za kilka dni pokaże implant mózgu. Co wiemy o tym przełomowym urządzeniu?

 

Podkreślił, że polscy strażacy wpisują się w solidarność międzynarodową i "jeżeli tylko zachodzi potrzeba, jednoczą szeregi, żeby tej pomocy udzielić".

 

- Życzę Wam powodzenia, bezpiecznego dotarcia na miejsce i w stu procentach dobrego działania, żeby mundur strażaka Państwowej Straży Pożarnej był rozpoznawalny nie tylko na terenie naszego kraju, ale również na Słowacji - mówił małopolski komendant wojewódzki PSP.

 

W ostatni poniedziałek wsparcie dla Słowaków zapowiedział w czasie konferencji prasowej szef KPRM Michał Dworczyk. Polski personel medyczny ma wyjechać w najbliższy weekend. Równocześnie zaznaczył, że premier Morawiecki ustalił z premierem Słowacji Igorem Matoviczem, że Polska ze względu na trudną sytuację epidemiczną u naszych południowych sąsiadów udzieli im pomocy.

 

 

Przywitał ich premier Słowacji

 

Premier Słowacji Igor Matovicz przywitał w piątek na lotnisku w Bratysławie 65-osobową grupę polskich lekarzy i medyków, którzy w czasie weekendu będą pomagać przy powszechnych testach przesiewowych w stolicy kraju. Premier podkreślił, że pomoc zrealizowano w ciągu kilku dni.

 

ZOBACZ: Słowacja: rozpoczęły się powszechne testy na koronawirusa dla wszystkich obywateli

 

Słowacki premier stwierdził, że przed kilkoma dniami zadzwonił do niego premier Mateusz Morawiecki z propozycją pomocy w ogólnokrajowych powszechnych antygenowych testach przesiewowych. "Jestem bardzo zadowolony, że ten gest udało się tak szybko zrealizować" powiedział na lotnisku Matovicz. Dodał, że cieszy się nie tylko z gestu, ale z wręcz braterskiego zachowania wobec Słowacji.

 

- Polska przed 30 laty pokazała drogę z mroku komunizmu, w którym żyliśmy, a symboliczne słowo, które wówczas ogarnęło Polskę i dawało nadzieję to była "Solidarność". Do dzisiejszego dnia to słowo jest bardzo ważne w polskiej historii i myślę, że pomoc jest znakiem solidarności między Polską i Słowacją" – stwierdził premier.

 

Solidarność ma dla nas - Polaków, kluczowe znaczenie. Przyjaciele - cała przyjemność po naszej stronie! 🇵🇱🇸🇰

Opublikowany przez Mateusz Morawiecki Piątek, 22 stycznia 2021

 

Solidarność ma dla nas - Polaków kluczowe znaczenie; przyjaciele - cała przyjemność po naszej stronie - tak premier Mateusz Morawiecki odpowiedział w piątek na podziękowania Słowacji za pomoc w przeprowadzeniu powszechnych testów na COVID-19.

 

Pomoc w imię "Solidarności"

 

Obecny na lotnisku ambasador RP w Bratysławie Krzysztof Strzałka powiedział, że pomoc została zaoferowana w imię "Solidarności", która w 1989 r. i później zmieniła Europę i świat. Polscy pracownicy medyczni przyjechali w imię tej "Solidarności", podkreślił Strzałka.

 

ZOBACZ: Słowacja: były szef policji zmarł po próbie samobójczej w areszcie

 

Słowackim mediom wyjaśnił, że polski zespół, który będzie pomagać na Słowacji, stanowią doświadczeni lekarze, pielęgniarki i pielęgniarze. Pracowali już w Wielkiej Brytanii, we Włoszech, Stanach Zjednoczonych i Kirgistanie.

 

Zastępca dyrektora Centralnego Szpitala Klinicznego MSW w Warszawie prof. Artur Zaczyński bardzo krótko stwierdził - Jesteśmy gotowi pomóc. Słowacjo, jesteśmy do Twojej dyspozycji. Polacy będą pracować w czasie dwóch weekendowych dni. Poza Bratysławą będą w regionie Kysuc, na Orawie oraz Liptowie, które znajdują się w pasie przy granicy z Polską. "Tatry nie dzielą, ale łączą" – powiedział Strzałka i podkreślił, że rzeczą bardzo istotną w czasie pandemii jest fakt bezpośrednich kontaktów, których teraz brakuje.

 

Słowacy chcą przetestować jak największą liczbę mieszkańców

 

Słowacy zaczęli obliczoną na przetestowanie jak największej liczby mieszkańców kraju akcję 18 stycznie br. Zakończą ją po dziewięciu dniach. Po 27 stycznia bez stosownego zaświadczenia nie będzie można pójść do pracy, na spacer, wyjechać za granicę, a także zatankować samochodu, odebrać korespondencji i załatwić spraw w banku. Dozwolone będzie wówczas tylko wyjście do lekarza, zrobienie niezbędnych zakupów w najbliższym sklepie lub wyprowadzanie psów lub kotów. Restrykcje nie będą dotyczyły osób w wieku do 15 lat oraz powyżej 65. roku życia.

 

Na przełomie października i listopada 2020 r. na Słowacji prowadzono już podobną akcję, ale bez zapowiadanych ograniczeń w przypadku pozytywnego wyniku lub braku testu. W ich przeprowadzeniu pomagali m.in. lekarze i medycy z Węgier i Austrii. Badaniu poddało się wówczas 3,6 mln osób, czyli dwie trzecie mieszkańców Słowacji. Nosicielami koronawirusa było nieco ponad 38 tys. badanych.

rsr/PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie