Kandydat na RPO: nie ma stanu klęski żywiołowej, więc protesty mogą się odbywać

Polska
Kandydat na RPO: nie ma stanu klęski żywiołowej, więc protesty mogą się odbywać
Polsat News/Zdj. archiwalne
Prof. Robert Gwiazdowski w programie "Gość Wydarzeń"

- Skoro nie wprowadziliśmy stanu klęski żywiołowej, protesty można organizować. Ustawa przewiduje, w jakiej formie powinny się odbywać - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" prof. Robert Gwiazdowski z Uczelni Łazarskiego, kandydat PSL i Konfederacji na RPO.

Prawnik i ekspert w dziedzinie prawa podatkowego prof. Robert Gwiazdowski jest wspólnym kandydatem PSL i Konfederacji na RPO - poinformowali pod koniec grudnia politycy obu formacji. Gwiazdowski podkreślił, że jest gotowy na rozmowy z innymi klubami parlamentarnymi.

 

- Prawo do protestów jest prawem konstytucyjnym, więc można protestować - zaznaczył prof. Gwiazdowski, pytany przez Piotra Witwickiego, czy podobnie jak obecny RPO zaangażowałby się tak mocno w obronę protestujących kobiet.

 

- Tych wszystkich protestów, które się odbywają, nie można zabronić - chyba, że wprowadzimy stan nadzwyczajny. Ale skoro nie wprowadziliśmy stanu klęski żywiołowej, to protesty można organizować. Ustawa przewiduje, w jaki sposób można je organizować, ale kiedy one są już zorganizowane zgodnie z tymi ustaleniami, na podstawie stosownego zezwolenia, to wówczas nie można tych protestów blokować. Inni nie mogą tym protestom przeszkadzać i to działa w jedną i w drugą stronę - podkreślił Gwiazdowski.

 

"Głupie obostrzenia wprowadzane niezgodnie z konstytucją"

 

- Jestem z tymi, którzy buntują się przeciwko ograniczeniom, bo sam się kiedyś buntowałem z tych samych powodów - mówił. - W państwie prawa państwo musi przestrzegać prawa - podkreślił.

 

- Są sytuacje nadzwyczajne - albo "zielone ludziki", jak na Ukrainie, albo czerwonymi, niebezpieczny wirus, jak ten Covid. Porównuję to do możliwości zawieszenia praw człowieka z jakichś powodów. To, z jakich powodów to następuje, reguluje konstytucja. Możemy mieć stan wojenny albo stan klęski żywiołowej i wtedy wprowadzone obostrzenia są zgodne z konstytucją - tłumaczył prof. Gwiazdowski.

 

Jak dodał, "nie za bardzo można wprowadzać obostrzenia, których konstytucja nie przewiduje".

 

ZOBACZ: Kandydat PSL i Konfederacji na RPO. "Przez lata śmieszkowałem, teraz trzeba dać świadectwo prawdzie"

 

- Sądy są od tego, żeby orzekać zgodność z prawem działań podjętych przez administrację rządową - podkreślił kandydat na Rzecznika Praw Obywatelskich. Jak zaznaczył, "rozumie przedsiębiorców z dwóch powodów". - Obostrzenia powinny być wprowadzane zgodnie z prawem, jest do tego tryb w konstytucji. Nie wiem, dlaczego rząd uparcie nie chce z niego skorzystać. Obostrzenia muszą być też rozsądne - zaznaczył profesor.

 

- Rządowi trzeba powiedzieć: drogi rządzie, miałeś konstytucyjne formuły, dzięki którym mogłeś wprowadzić obostrzenia. One mogły być bez sensu, ale zgodne z prawem. A ty wprowadzasz głupie obostrzenia w sposób sprzeczny konstytucją, bo bez ogłoszenia stanu nadzwyczajnego, który konstytucja przewiduje - powiedział Gwiazdowski.

 

WIDEO: zobacz rozmowę z prof. Gwiazdowskim

  

 

"Zaszczepię się"

 

Pytany, czy się zaszczepi, prof. Gwiazdowski odpowiedział: "jestem po 60, jestem nauczycielem akademickim, jak się próbowałem w tym kalkulatorze ustawić, to mi wyszło, że będę mógł się zaszczepić między kwietniem a grudniem". - Oczywiście, jak będzie możliwość, to się zaszczepię - dodał.

 

Na pytanie, czy benefity dla zaszczepionych osób to dobry pomysł, prof. Gwiazdowski odpowiedział: "separatyzm sanitarny może budzić poważne wątpliwości, ale proszę zwrócić uwagę, że np. przewoźnik, taksówkarz, albo ktoś, kto ma autobus, może podejmować decyzje kogo przewozi, albo kogo nie". - Tylko powstanie pewien istotny problem - tej legitymacji, którą będziemy mieli okazać, żeby móc np. polecieć gdzieś samolotem. To będzie trzeba rozwiązać i ta dyskryminacja nie może być zbyt wyraźna - zwrócił uwagę kandydat na RPO.

 

ZOBACZ: Hartwich apeluje do Agaty Dudy. Chodzi o szczepienia

 

Według profesora "sama zasada dopuszczająca pewnego rodzaju inne traktowanie tych, którzy w pandemii się zaszczepili, jest OK".

 

- Po doświadczeniach starych różnych paszportów i oznaczeń to jest kłopot, ale wydaje mi się, że byłby OK. Na pewno nie byłby sprzeczny z konstytucją - odpowiedział, pytany czy pomysł wprowadzenia paszportów dla zaszczepionych jest dobry.

 

Dotychczasowe odcinki programu można obejrzeć tutaj.

prz/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie