Zniesienie prawa do odmowy mandatu. Sprzeciw Gowina i zapowiedź rozmów

Polska
Zniesienie prawa do odmowy mandatu. Sprzeciw Gowina i zapowiedź rozmów
Polsat News
Posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt ustawy znoszącej prawo do odmowy przyjęcia mandatu.

- Z tego, co widzimy, co słyszymy, w samym obozie Zjednoczonej Prawicy jest to kwestia dyskusyjna - w taki sposób prezydencki rzecznik Błażej Spychalski odniósł się do planów zniesienie prawa do odmowy mandatu. Projekt posłów PiS zakłada, że "grzywnę uważa się za nałożoną z chwilą odbioru mandatu przez ukaranego".

Chodzi o projekt, który klub Prawa i Sprawiedliwości złożył w Sejmie w piątek wieczorem. Propozycja zakłada rezygnację z możliwości odmowy przyjęcia mandatu. Obecnie jest tak, że w razie odmowy przyjęcia mandatu karnego organ, którego funkcjonariusz nałożył grzywnę, występuje do sądu z wnioskiem o ukaranie.

 

ZOBACZ: Nie będzie można odmówić przyjęcia mandatu? Projekt posłów PiS

 

Projekt budzi zastrzeżenia wielu prawników, m.in. Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. Krytykują go także politycy KO i Lewicy. Wątpliwości ma także koalicjant PiS - Porozumienie. "Porozumienie, jako środowisko wolnościowe i proobywatelskie, sprzeciwia się planom zakładającym zniesienie możliwości odmowy przyjęcia mandatu karnego" - czytamy na Twitterze.

 

PiS nie jest zdziwione decyzją koalicjanta

 

- Nie ma zgody na ograniczanie podstawowych wolności obywatelskich. Odmowa możliwości przyjęcia mandatu działała nawet w PRL-u. Nie idźmy w tę stronę, bo tam czeka na nas tylko absurd - przekazał poseł tej partii Michał Wypij. 

Nieoficjalnie politycy Porozumienia w rozmowie z PAP przewidują, że projekt PiS, który wprowadza zmiany zasad nakładania mandatów karnych, zostanie prawdopodobnie wycofany. "On jest tak absurdalny, że nie wróżę mu świetlanej przyszłości" - ironizował w rozmowie z PAP jeden z posłów ugrupowania Jarosława Gowina.

 

ZOBACZ: Zarząd SLD zdecyduje ws. odwołania Anny Marii Żukowskiej. Jest rzeczniczką partii

 

Szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski zapowiedział, że ta kwestia będzie wyjaśniana w ramach Rady Koalicji, najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu.

 

Pytany o dalsze losy projektu, Sobolewski zapowiedział, że PiS będzie namawiał Porozumienie do jego poparcia. - Projekt niedawno trafił do Sejmu, więc byłoby to cokolwiek dziwne gdybyśmy go teraz wycofali - dodał.

 

Dopytywany, czy zdziwił go sprzeciw koalicjantów wobec projektu, odpowiedział: "Nie. W przypadku tych koalicjantów, nie".

 

Analiza w Pałacu Prezydenckim

 

O propozycję PiS został w niedzielę rano w radiu Zet zapytany rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy Błażej Spychalski. - My z zasady odnosimy się do ustaw, które są już przez parlament uchwalone. Tutaj mamy do czynienia z projektem, który dopiero co został złożony do laski marszałkowskiej. Z tego, co widzimy, co słyszymy, w samym obozie Zjednoczonej Prawicy jest to kwestia dyskusyjna, a więc myślę, że trzeba spokojnie poczekać do czasu kiedy ten proces legislacyjny się w tym zakresie zakończy. Wtedy będziemy się do niego odnosili - powiedział minister.

 

Jak dodał, "od tego jest proces legislacyjny - prace w komisjach merytorycznych, na poziomie plenarnym Sejmu, później Senatu, żeby te rozwiązania wypracowywać jak najlepsze".

 

- Dopiero wtedy, jak ten projekt zostałyby już w pełni uchwalony, trafiłby do Pałacu Prezydenckiego, to tak, jak każda inna ustawa, poddany byłby w tym momencie wnikliwej analizie przez zaplecze legislacyjne w Pałacu Prezydenckim - powtórzył Spychalski.

msl/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie