Kamil Stoch zwycięzcą Turnieju Czterech Skoczni. Na podium także Dawid Kubacki

Świat
Kamil Stoch zwycięzcą Turnieju Czterech Skoczni. Na podium także Dawid Kubacki
PAP/EPA/LUKAS BARTH-TUTTAS
W finałowej serii Stoch postawił kropkę nad "i". Polak oddał skok na odległość 140 metrów i zdecydowanie wygrał ostatni konkurs Turnieju Czterech Skoczni oraz cały cyk

Kamil Stoch zwycięzcą 69. Turnieju Czterech Skoczni. Polak w austriackim Bischofshofen skokiem na 140 metrów nie dał rywalom szans i zwyciężył także cały Turniej. To jego trzeci sukces w TCS. - Powiem nieskromnie: jestem z siebie dumny - przyznał Kamil Stoch. Na najniższym stopniu podium stanął również Dawid Kubacki. Polaków rozdzielił Niemiec Karl Geiger.

W pierwszej serii Stoch oddał imponujący skok na odległość 139 metrów. Polak objął prowadzenie z przewagą 7,3 punktu nad drugim Karlem Geigerem. Trzecie miejsce zajmował Marius Lindvik, zaś tuż za podium plasował się Andrzej Stękała, który uzyskał najlepszy wynik z grona szczęśliwych przegranych. Dopiero dziewiąte miejsce po pierwszej odsłonie rywalizacji zajmował lider Pucharu Świata i trzeci zawodnik turnieju Halvor Egner Granerud. 

 

ZOBACZ: Wąsy przyczyną słabych skoków? "Nikt nie rozumie mojego problemu"

 

Tuż za Norwegiem znalazł się Piotr Żyła. Z kolei Dawid Kubacki ukończył pierwszą serię na dwunastym miejscu. 30-latek utracił pozycję wicelidera TCS na rzecz Geigera. Do finałowej serii awansował jeszcze Aleksander Zniszczoł, który był 22. Natomiast kwalifikacji do trzydziestki nie uzyskali Klemens Murańka i Maciej Kot. 

 

Przed finałową serią Stoch miał ponad trzydziestopunktową przewagę nad Geigerem, który o 0,9 wyprzedził Kubackiego. Poza podium spadł Granerud, a w czołowej szóstce znaleźli się jeszcze Stękała i Żyła. 

 

Kropka na "i" - 140 metrów

 

W finałowej serii Stoch postawił kropkę nad "i". Polak oddał skok na odległość 140 metrów i zdecydowanie wygrał ostatni konkurs Turnieju Czterech Skoczni oraz cały cykl.

 

Kamil Stoch w tej edycji wygrać zdołał jeszcze w Innsbrucku. Na inaugurację w Oberstdorfie był drugi, a w Nowy Rok w Garmisch-Partenkirchen - czwarty.

 

Po raz drugi na podium TCS znalazło się dwóch Polaków. W edycji 2016/17 triumfował Stoch, a drugi był Piotr Żyła, którego tym razem sklasyfikowano na piątym miejscu. Szósty w tej prestiżowej imprezie był Andrzej Stękała.

 

Trzy zwycięstwa w tej prestiżowej imprezie odnieśli wcześniej Norweg Bjoern Wirkola i Niemiec Helmut Recknagel.

 

"Niesamowite emocje w ostatnim konkursie Turnieju Czterech Skoczni zakończone wielkim triumfem Polaków! Ogromne gratulacje dla Kamila Stocha za trzecie zwycięstwo w TCS i Dawida Kubackiego za miejsce na podium" - napisał chwilę po sukcesie Polaka premier Mateusz Morawiecki.

 

 

Gratulacje złożył również prezydent Andrzej Duda. "Kamil Stoch Królem Czterech Skoczni! Brawo! Kolejne wielkie zwycięstwo Pana Kamila w tym Turnieju. Piękny triumf w wielkim stylu" - napisała głowa państwa. 

 

Nie dopuszczeni - przywróceni 

 

Do udziału Polaków w Turnieju Czterech Skoczni mogło w ogóle nie dojść. Przed tygodniem u Klemensa Murańki stwierdzono zakażenie i z tego powodu polska kadra nie została dopuszczona do kwalifikacji inaugurującego Turniej Czterech Skoczni konkursu w Oberstdorfie. Dzień później polskiego skoczka dał wynik negatywny.  

Po protestach Polskiego Związku Narciarskiego organizatorzy zdecydowali, że polska reprezentacja zostanie dopuszczona, jeśli ponowne testy na koronawirusa okażą się negatywne. Tak się też stało.  

grz/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie