Sympatycy prezydenta Trumpa wtargnęli na Kapitol. Wkracza Gwardia Narodowa

Świat
Sympatycy prezydenta Trumpa wtargnęli na Kapitol. Wkracza Gwardia Narodowa
PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS
Część z demonstrantów była uzbrojona

Posiedzenie Kongresu Stanów Zjednoczonych zostało przerwane. Na Kapitol wtargnęli sympatycy prezydenta Donalda Trumpa, którzy wcześniej otoczyli budynek. W Waszyngtonie słuchać głos syren. - Policja użyła gazu łzawiącego - informuje korespondentka Polsat News Magda Sakowska. Ministerstwo obrony zgodziło się na zmobilizowanie całej Gwardii Narodowej Dystryktu Kolumbii.

Przed gmachem Kapitolu znajdują się tysiące sympatyków prezydenta USA, którzy uważają że wybory prezydenckie z 3 listopada 2020 roku zostały sfałszowana. Dochodzi do starć z policją, która używa gazu łzawiącego. 

 

Kobieta w krytycznym stanie, policjant w szpitalu

 

Demonstrujący wdarli się do sali obrad Izby Reprezentantów, w tym na mównicę, oraz do biura przewodniczącej tej izby Nancy Pelosi. Część z nich jest uzbrojona.

 

ZOBACZ: Dziedzictwo Martina Luthera Kinga i teorie spiskowe. To Georgia zdecyduje o przyszłości polityki USA

 

Według CNN jedna kobieta jest ciężko ranna po postrzeleniu w klatkę piersiową. Służby medyczne Waszyngtonu podają, że poza jedną osobą, która została krytycznie ranna podczas zamieszek na Kapitolu, kolejnych pięć przewieziono do szpitali. Jedną z nich jest policjant.

 

PAP/EPA/JIM LO SCALZO

 

Do Waszyngtonu wysłano Gwardię Narodową

 

"Na prośbę burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser, z którą blisko współpracuję, wysyłam żołnierzy Gwardii Narodowej Wirginii oraz 200 policjantów stanowych, by pomóc w opanowaniu sytuacji w tym mieście" - przekazał na Twitterze gubernator Wirginii Ralph Northam.

 

Chwilę później rzeczniczka Białego Domu przekazała, że na wniosek prezydenta USA Donalda Trumpa "Gwardia Narodowa uda się na Kapitol".

 

Jak podała telewizja Fox News Ministerstwo Obrony zgodziło się na zmobilizowanie całej Gwardii Narodowej Dystryktu Kolumbii, liczącej ok. 1,8 tys. żołnierzy. "Jednostka będzie dowodzona przez administrację federalną, jej sprowadzenie do Waszyngtonu może potrwać kilka godzin" - przekazuje Fox News.

 

ZOBACZ: "To były oszukańcze wybory, ale nie możemy grać kartami, które rozdają nam ci ludzie"

 

"Gwardia Narodowa Dystryktu Kolumbii została zmobilizowana, by wesprzeć federalne siły bezpieczeństwa w tym mieście. Pełniący obowiązki ministra obrony Christopher Miller jest w kontakcie z kierownictwem Kongresu, a sekretarz ds. armii Ryan McCarthy - z władzami Dystryktu. Akcja sił porządkowych będzie kierowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości" - przekazał rzecznik Pentagonu Jonathan Hoffman.

 

Po godzinie 22 (czasu polskiego) telewizja CNN przekazała, że protestujących usunięto z części budynku Kapitolu. Nie wiadomo jak wygląda sytuacja w części zajmowanej przez Izbę Reprezentantów. Zgromadzeni na zewnątrz protestujący wybijają szyby w budynku.  

 

PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Kongres zebrał się w środę, aby zatwierdzić wyborczą wygraną Demokraty Joe Bidena. 

 

WIDEO: Sympatycy Donalda Trumpa wdarli się na Kapitol

  

 

Przemówienie Trumpa

 

- Nigdy się nie poddamy i nigdy nie ustąpimy - oświadczył tego samego dnia przed Białym Domem prezydent USA Donald Trump. Dodał, że jeśli wiceprezydent Mike Pence "postąpi dobrze, to wygramy wybory".

 

ZOBACZ: Prezydent Trump: nigdy się nie poddamy i nigdy nie ustąpimy

 

W trakcie przemówienia do swoich sympatyków w centrum Waszyngtonu Trump kilkakrotnie wzywał swojego zastępcę do zdecydowanego opowiedzenia się po jego stronie w Kongresie. Pence - głównie w ceremonialnej roli - przewodniczyć będzie w środę posiedzeniu parlamentu, które ma potwierdzić wyniki głosowania Kolegium Elektorów z 14 grudnia, w którym zwyciężył stosunkiem głosów 306-232 Demokrata Joe Biden.

 

Później prezydent skrytykował Pence'a za "brak odwagi".

 

"Mike Pence nie miał odwagi zrobić tego, co należało zrobić, aby chronić nasz kraj i naszą konstytucję, dając stanom szansę certyfikowania skorygowanego zestawu faktów, a nie tych fałszywych lub niedokładnych, o których poświadczenie poproszono je wcześniej. Stany Zjednoczone domagają się prawdy!" - napisał na Twitterze.

 

Godzina policyjna, apel prezydenta

 

Burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser od godziny 18 czasu miejscowego (od północy w Polsce) ogłosiła godzinę policyjną w mieście. Tłum wokół budynku gęstnieje. Jak poinformowała Magda Sakowska, korespondentka Polsat News, kongresmeni zostali poproszeni o założenie masek przeciwgazowych.

 

Sytuację za pośrednictwem mediów społecznościowych skomentował Donald Trump.

 

"Proszę wspierajcie naszą straż Kapitolu oraz służby bezpieczeństwa. Oni naprawdę są po stronie naszego kraju. Zachowujcie spokój!"" - zaapelował.

 

 

"Proszę wszystkich w Kapitolu o zachowanie spokoju. Żadnej przemocy! Pamiętaj, że MY jesteśmy Partią Prawa i Porządku - szanujmy Prawo i naszych wspaniałych mężczyzn i kobiety w niebieskich mundurach. Dziękuję" - dodał w kolejnym tweecie.

 

 

emi/grz/ PAP, Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie