Sąd ukarał głuchoniemego kierowcę. Prokuratura twierdzi, że nie mógł się bronić

Moto
Sąd ukarał głuchoniemego kierowcę. Prokuratura twierdzi, że nie mógł się bronić
Zdj. ilustracyjne, fot. Flickr/César.Gutiérrez
W sprawie ukarania głuchoniemego, prokuratura zarzuciła sądowi rażące naruszenie przepisów

Prokurator Generalny skierował do Sądu Najwyższego kasację od wyroku nakazowego, w którym wymierzono głuchoniememu mężczyźnie grzywnę za nieustąpienie pierwszeństwa na drodze. Według prokuratury, postępowanie toczyło się w niewłaściwym trybie, a mężczyzna został pozbawiony obligatoryjnej obrony.

Jak poinformowała w poniedziałek Prokuratura Krajowa, głuchoniemy mężczyzna został obwiniony o nieustąpienie pierwszeństwa podczas zmiany pasa ruchu. W kwietniu Sąd Rejonowy w Zamościu na posiedzeniu bez udziału stron, wydał wyrok nakazowy, w którym wymierzył mężczyźnie grzywnę w wysokości 250 zł i zasądził 100 zł kosztów postępowania.

 

Od tego wyroku nie wniesiono sprzeciwu, wobec czego orzeczenie uprawomocniło się. Kasację do Sądu Najwyższego skierował zastępca prokuratora generalnego Robert Hernand; wniósł w niej o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

 

"Obwiniony musi mieć obrońcę, gdy jest głuchy, niemy lub niewidomy"

 

Prokuratura zarzuciła sądowi w Zamościu rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku naruszenie przepisów prawa procesowego.

 

W kasacji wskazano, że w postępowaniu w tej sprawie nie zostały spełnione przesłanki umożliwiające rozpoznanie sprawy w trybie nakazowym. Zgodnie przepisami w sprawach o wykroczenia postępowanie nakazowe jest niedopuszczalne, jeżeli obwiniony musi mieć obrońcę.

 

ZOBACZ: Wpadła w ręce policjantów, bo zabrała choinkową ozdobę. Była poszukiwana

 

Prokuratura zaznaczyła przy tym, że w postępowaniu wykroczeniowym obwiniony musi mieć obrońcę, gdy jest głuchy, niemy lub niewidomy lub gdy zachodzi uzasadniona wątpliwość co do jego poczytalności. Z kolei w sytuacji, gdy obwiniony nie ma obrońcy z wyboru, wyznacza mu się mecenasa z urzędu.

 

"Pozbawiono go obligatoryjnej obrony"

 

W kasacji podkreślono, że w sprawie tej wystąpiła przesłanka niedopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu nakazowym, albowiem obwiniony jest osobą głuchoniemą - niesłyszącą i niemówiącą od urodzenia.

 

Prokuratura zaznaczyła też, że zamojski sąd zupełnie pominął tę przesłankę. "Tym samym mężczyzna został pozbawiony obligatoryjnej obrony" - wskazano w kasacji.

 

Prokuratura zwróciła przy tym uwagę, że mężczyzna nie uiścił grzywny, w związku z czym w październiku br. odbyło się posiedzenie dotyczące zamiany kary grzywny na pracę społeczne lub areszt. Z uwagi na pojawienie się okoliczności uzasadniających wywiedzenie kasacji w tej sprawie, posiedzenie to zostało jednak odroczone.

wka/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie