Szef Rady Europejskiej: doszło do porozumienia ws. budżetu UE i funduszu odbudowy

Świat
Szef Rady Europejskiej: doszło do porozumienia ws. budżetu UE i funduszu odbudowy
PAP/EPA/OLIVIER HOSLET / POOL

Szef Rady Europejskiej Charles Michel poinformował, że na szczycie UE w Brukseli doszło do porozumienia przywódców unijnych ws. budżetu UE i funduszu odbudowy. "Porozumienie, które wynegocjowaliśmy, to podwójne zwycięstwo" - stwierdził premier Mateusz Morawiecki.

"Mamy porozumienie ws. budżetu UE i pakietu naprawczego. Teraz możemy rozpocząć jego wdrażanie i odbudowę naszej gospodarki. Nasz przełomowy pakiet naprawczy przyspieszy zieloną i cyfrową transformację" - napisał na Twitterze szef RE Charles Michel. 

 

 

Satysfakcję z kompromisu wyraziła też szefowa KE Ursula von der Leyen. "Europa idzie do przodu! Porozumienie Rady Europejskiej w sprawie następnego budżetu UE i funduszu odbudowy. 1,8 biliona euro na wsparcie naszego ożywienia i zbudowanie bardziej odpornej, zielonej i cyfrowej UE" - napisała.

 

 

Do informacji o zawarciu porozumienia odniósł się na Twitterze wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin. "Tak jak pisałem: możliwe jest i suwerenność Polski, i wspólna Europa; i gwarancje naszych niezawisłych praw, i setki miliardów należnych nam funduszy europejskich" - napisał.

 

 

"Celem nie było zablokowanie budżetu dla zablokowania budżetu"

 

Porozumienie skomentował w mediach społecznościowych również premier Mateusz Morawiecki. 

 

"Za nami kluczowe negocjacje. Stawką było 770 mld zł, dzięki którym będziemy mogli lepiej i szybciej rozwijać się i zmniejszać dystans do najbogatszych państw Europy. Ale była też druga, kluczowa stawka - uczciwe wykonanie prawa w duchu suwerenności państw członkowskich Unii. Prawo do tego, żebyśmy sami mogli decydować o tym jak ma wyglądać nasza ojczyzna. I dzisiaj oba nasze cele zrealizowaliśmy!" - napisał premier na Facebooku.
 
"Kiedy parę tygodnie temu Polska powiedziała »Veto!«, celem nie było zablokowanie budżetu dla zablokowania budżetu. Veto dla veta - tylko zablokowanie złego, niesprawiedliwego mechanizmu, który mógł doprowadzić do odebrania Polsce funduszy. Taka była stawka tych negocjacji. Byliśmy pod ogromną presją, i z zagranicy, i z kraju, żeby się ugiąć i zgodzić na takie złe rozwiązania" - stwierdził szef polskiego rządu. 
 
"Ale nie poddaliśmy się, bo polityka, także w Unii Europejskiej, to sztuka obrony własnych interesów. Kieruje się tą zasadą każde poważne państwo i kieruje się nią też Polska pod rządami Prawa i Sprawiedliwości" - dodał. 
 
"Podwójne zwycięstwo"
 
"Porozumienie, które wynegocjowaliśmy, to podwójne zwycięstwo. Po pierwsze, budżet UE może wejść w życie i Polska otrzyma z niego 770 mld zł. Po drugie - te pieniądze są bezpieczne, bo mechanizm warunkowości został ograniczony bardzo precyzyjnymi kryteriami. Dzisiejsze konkluzje, blokują możliwość zmiany tych zasad w przyszłości wbrew Polsce. Komisja Europejska będzie zobowiązana do stosowania kryteriów dokładnie odpowiadających konkluzjom Rady Europejskiej, które właśnie przyjęliśmy - wyjaśnił Morawiecki. 
 
"W uzgodnionych dziś konkluzjach nie ustąpiliśmy z żadnego zapisu wynegocjowanego kilka dni temu wspólnie z Węgrami i prezydencją niemiecką" - dodał. 
 
Na koniec premier podziękował premierowi Węgier Viktorowi Orbanowi za "wspólną pracę na rzecz najlepszego budżetu dla Polski i walkę o utrzymanie uzgodnionych warunków".

 

 

Konkluzje szczytu

 

W konkluzjach szczytu dot. budżetu UE zawarto zapis, że samo ustalenie, iż doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu (blokowania środków finansowych dla państw członkowskich - red.). 

 

Konkluzje szczytu UE zawierają m.in. zapis, który mówi, że celem rozporządzenia w sprawie systemu warunkowości jest ochrona budżetu UE, w tym Next Generation EU, należytego zarządzania finansami oraz ochroną interesów finansowych Unii.

 

"Budżet UE, włączając Next Generation EU, musi być chroniony przeciwko wszelkiego rodzaju nadużyciom finansowym, korupcji, konfliktowi interesów" - na taki zapis zgodzili się wszyscy unijni przywódcy.

 

ZOBACZ: Kwaśniewski gratuluje Unii porozumienia. "Poważny sygnał dla polskiego rządu"

 

Konkluzje zawierają też zapis, że stosowanie mechanizmu warunkowości będzie "obiektywne, uczciwe, bezstronne i oparte na dowodach, zgodne z odpowiednimi procedurami, zasadą niedyskryminacji i równego traktowania państw członkowskich".

 

Unijni liderzy zdecydowali też, że środki w ramach mechanizmu będą musiały być "proporcjonalne do wpływu naruszeń praworządności na należyte zarządzanie finansami Unii lub na interesy finansowe Unii, a związek przyczynowy między takimi naruszeniami a ich negatywnymi konsekwencjami dla interesów finansowych Unii będzie musiał być wystarczająco bezpośredni i należycie ustalony".

 

"Samo ustalenie, że doszło do naruszenia praworządności, nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu" - czytamy w konkluzjach.

 

Sankcje wobec Rosji

 

Barend Leyts, rzecznik szefa Rady Europejskiej, poinformował, że podczas szczytu UE, przywódcy zdecydowali również o przedłużeniu sankcji wobec Rosji.

 

 

Sankcje dotyczą sektora finansowego, energetycznego i obronnego oraz produktów podwójnego zastosowania. Pierwotnie wprowadzono je 31 lipca 2014 roku na rok w odpowiedzi na działania Rosji, destabilizujące sytuację na Ukrainie.

 

UE uzależnia zniesienie sankcji wobec Rosji od pełnej realizacji porozumień mińskich w sprawie konfliktu w Donbasie na wschodzie Ukrainy. Choć termin wypełnienia zawartych w nich postanowień upłynął 31 grudnia 2015 roku, to porozumienia te wciąż nie zostały w pełni wprowadzone w życie.

bas/dk/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie