Hołownia o budowaniu koła w Sejmie. "Zeszło mi ciśnienie"

Polska
Hołownia o budowaniu koła w Sejmie. "Zeszło mi ciśnienie"
PAP/Marcin Obara
Hołownia mówił, że koło poselskie może powstać jeszcze w tym roku

W kwestii budowania w Sejmie koła poselskiego zeszło mi trochę ciśnienie; myślę, że koło powstanie, może nawet w tym roku, ale ten główny motor naszej politycznej przyszłości jest jednak też przecież w innym miejscu, jest też poza Sejmem - powiedział lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

- Z jednej strony wiem jak potrzebne jest nam koło lub klub w Sejmie, bo to jest kwestia sprawczości politycznej, obecności w mediach, przydziału czasu w sejmowych debatach, ale w porównaniu z wrześniem czy październikiem trochę zeszło mi w tej kwestii ciśnienie - przyznał Hołownia, zapytany o możliwość zawiązania w Sejmie do końca bieżącego roku koła Polski 2050. Obecnie w Sejmie Ruch Polska 2050 reprezentuje b. posłanka Lewicy Hanna Gill-Piątek.

 

- Coraz wyraźniej widzę, że ludzie w tej trudnej chwili potrzebują nowej, a nie starej polityki, nowego rozdania - dodał Hołownia. Jego zdaniem Polska 2050 powinna skupić się na tym, aby mieć "świetnych posłów w nowym rozdaniu, a nie próbować nadmiernie wkręcać się, wciskać się w stary układ sił, który musi po prostu odejść".

 

ZOBACZ: Koalicja PSL z Szymonem Hołownią? Kosiniak-Kamysz wyjaśnia

 

Jak zaznaczył, Polska 2050 prowadzi rozmowy tylko z tymi posłami, co do których jakości pracy jest przekonana. - Rozmawiamy nie o stołkach - bo przecież żadnych nie mamy - a o wizji Polski, wizji polityki. Sprawdzamy, czy mamy to samo DNA - zaznaczył polityk. Dodał, że Polska 2050 jest otwarta na rozmowy z parlamentarzystami, ale pośpiech jest w tej sprawie złym doradcą.

 

- Myślę, że koło będzie, może nawet w tym roku, ale ten główny motor naszej politycznej przyszłości jest dziś jednak też w innym miejscu, jest też poza Sejmem, w obywatelskiej działalności, wśród tych, którzy nie czują się w nim jeszcze reprezentowani, a są wkurzeni na władzę - oświadczył Hołownia.

 

"Jesteśmy w najtrudniejszym momencie"

 

Zapytany, jak ocenia rok swojej obecności w polityce, zaznaczył, że nie żałuje decyzji o wejściu w politykę i starcie w wyborach prezydenckich.

 

- Jesteśmy w najtrudniejszym momencie historii Polski od 30 lat. Bycie teraz w miejscu w którym można mieć jakiś wpływ na rzeczywistość, nie tylko ją komentować jako publicysta, jest rzeczywiście olbrzymim wyzwaniem - stwierdził.

 

ZOBACZ: Szymon Hołownia na czele rankingu zaufania. Sondaż CBOS

 

Hołownia ocenił, że pandemia koronawirusa zmieniła i zdynamizowała współczesną scenę polityczną. - Cały czas musimy maszerować i rozwijać naszą ofensywę. Na pewno pandemia tak przebudowała scenę polityczną, że jest dziś na niej miejsce dla nowych głosów, ludzie przekonali się na własnej skórze jak niewydolna jest dotychczasowa polityka - powiedział.

 

Ocenił też, że w pandemii politykę robi się trudniej, ponieważ nie ma możliwości bezpośredniego kontaktu z ludźmi, co, zauważył, w przypadku tworzącej się organizacji jest ważne.

prz/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie