Budżet UE. Rzecznik rządu: Polska i Węgry podtrzymują stanowisko

Polska
Budżet UE. Rzecznik rządu: Polska i Węgry podtrzymują stanowisko
Polsat News
Rzecznik rządu Piotr Müller

- Polska i Węgry wspólnie podtrzymują swoje stanowisko dotyczące konieczności rozdzielenia kwestii związanych z oceną praworządności od kwestii związanej z oceną budżetu unijnego - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller. Według niego jest szansa na osiągnięcie porozumienia na najbliższym szczycie UE.

We wtorek po południu (8 grudnia) premier Węgier Viktor Orban przyleciał do Warszawy. Doszło do spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim, a także z wicepremierem, prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Rozmowy dotyczyły dalszych negocjacji budżetowych.

 

ZOBACZ: Gowin przekonuje w Brukseli, że możliwy jest kompromis ws. budżetu UE

 

- Polska i Węgry wspólnie podtrzymują swoje stanowisko dotyczące konieczności rozdzielenia kwestii związanych z oceną praworządności od kwestii związanej z oceną budżetu unijnego. Chcemy, żeby kryteria dotyczące budżetu unijnego odnosiły się do budżetu unijnego i tylko do niego to znaczy, żeby kryteria związane z potencjalnym odebraniem środków budżetowych dotyczyły właśnie bezpośrednio realizacji budżetu, chociażby kwestii związanych z jego nieprawidłowym wydatkowaniem czy kwestiami związanymi z niegospodarnością - mówił po spotkaniu rzecznik rządu.

 

WIDEO: rzecznik rządu o szczegółach ws. budżetu UE

 

 

"Jasność przepisów jest najważniejsza"

 

Dodał, że "rząd jest przekonany, że to stanowisko zbiera coraz więcej poparcia, także w ramach krajów członkowskich UE".

 

- Jasność przepisów jest najważniejsza. Chcemy, by przepisy dotyczące warunkowości odnosiły się do kwestii budżetowych i były jasne oraz wyklarowane przez organy UE. Mamy nadzieję, że takie konkluzje negocjacyjne będą elementem dalszych działań UE. Z takim stanowiskiem rząd polski będzie brał udział w posiedzeniu Rady Europejskiej - zapowiedział Müller.

 

ZOBACZ: "Polska i Węgry bronią zasad Unii Europejskiej" - wicerzecznik PiS

 

Podkreślił, że "rząd jest przekonany, że na tym posiedzeniu Rady Europejskiej jest szansa na to, by dojść do porozumienia".

 

- Jesteśmy raczej optymistami co do możliwości porozumienia na tym posiedzeniu Rady Europejskiej, natomiast siłą rzeczy do porozumienia potrzebna jest zgoda obu stron - wyjaśnił.

 

"Budżet wynegocjowany w lipcu jest korzystny"

 

- Mamy nadzieję, że konkluzje Rady Europejskiej, tego spotkania, tego posiedzenia, faktycznie będą takie, że pozwolą na to, by budżet unijny przyjąć i żeby przejść do jego realizacji, ponieważ uważamy, że sam budżet, który był wynegocjowany w lipcu, jest budżetem korzystnym dla całej Unii Europejskiej, jest też elementem pewnego kompromisu, który ucierał się przez wiele tygodni. Natomiast w ostatnim etapie jego formułowania (...) pojawiły się przepisy, które wymagają wyjaśnienia, skonkretyzowania, ponieważ to jest element ważny dla funkcjonowania całej Unii - zaznaczył Müller.

 

Podkreślił, że nie chcielibyśmy funkcjonować w takim systemie prawnym, który jest niejasny i powodowałyby napięcia polityczne i stąd takie a nie inne stanowisko.

 

ZOBACZ: Morawiecki rozmawiał z Merkel. "Potwierdziłem naszą gotowość do zawetowania budżetu"

 

Rzecznika rządu pytano, czy to prawda, że pojawiły się nowe propozycje ze strony prezydencji niemieckiej oraz kanclerz Angeli Merkel i te propozycje były przedmiotem wtorkowych rozmów.

 

Müller odpowiedział, że "propozycje pojawiały się ze strony Polski i Węgier, a od jakiegoś czasu toczą się rozmowy również z prezydencją w ramach UE". Jak podkreślił, w tym półroczu prezydencję sprawują Niemcy. Wskazał, że od kilku dni "odbywają się rozmowy o charakterze roboczym", w czasie których szuka się kompromisu. Nie chciał mówić o szczegółach tych rozmów.

 

"Jeśli nic się nie zmieni, pole do kompromisu będzie niewielkie"

 

Pytany o dalsze konsultacje premiera z innymi przywódcami unijnymi, odparł, że szef rządu będzie prowadził nadal konsultacje z kolejnymi premierami i szefami państw.

 

- Jeżeliby się nic nie zmieniło w stosunku do tego, co jest teraz, to oczywiście pole do kompromisu będzie niewielkie i nie sądzę, żeby doszło wtedy do jakiegokolwiek głosowania. Wtedy byśmy musieli się spodziewać pewnie w styczniu, które byłoby już w ramach nowej prezydencji - dodał Müller.

 

Kolejna tura negocjacji

 

W najbliższy czwartek i piątek (10-11 grudnia) podczas szczytu Rady Europejskiej odbędzie się kolejna tura negocjacji budżetowych. Unijni liderzy podejmą próbę rozwiązania obecnej sytuacji, w której Polska i Węgry zapowiadają zawetowanie projektu wieloletnich ram finansowych UE na lata 2021-2027, w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania dostępu do środków unijnych z kwestią praworządności.

 

Wieloletni budżet UE na lata 2021-2027 musi być przyjęty w pakiecie z funduszem odbudowy wartym 1,8 bln euro oraz mechanizmem powiązania środków unijnych z kwestią praworządności.

 

ZOBACZ: Von der Leyen odpowiada Morawieckiemu. Chodzi o budżet UE

 

Tekst rozporządzenia w sprawie uwarunkowania funduszy unijnych od przestrzegania praworządności został w listopadzie potwierdzony większością kwalifikowaną państw członkowskich na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich. Polska i Węgry zagłosowały przeciw, uzasadniając to tym m.in., że rozporządzenie zawiera rozwiązanie pozatraktatowe.

 

Rozporządzenie akceptowane jest kwalifikowaną większością głosów państw członkowskich, decyzje w kwestii wieloletniego budżetu UE oraz funduszu odbudowy wymagają jednomyślności.

ac/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie