Solidarna Polska o przestępstwach pedofilii: Zjednoczona Prawica wypala je żelazem

Polska
Solidarna Polska o przestępstwach pedofilii: Zjednoczona Prawica wypala je żelazem
PAP/ Rafał Guz
Podczas konferencji Solidarnej Polski przywołano słowa, które padły na uroczystości z okazji 29. urodzin Radia Maryja

Zjednoczona Prawica wypala żelazem wszelkiego rodzaju przestępstwa, w tym przestępstwa pedofilskie - zapewnił w poniedziałek wiceszef MAP Janusz Kowalski. - Gdyby istniała kara śmierci - powiem to w swoim imieniu - to wszystkich przestępców, którzy krzywdzą dzieci, skazywałby na karę śmierci - dodał.

Podczas konferencji Solidarnej Polski i europosła PiS Dominika Tarczyńskiego przywołano słowa, które padły w sobotę na uroczystości z okazji 29. urodzin Radia Maryja. W jej trakcie dyrektor rozgłośni o. Tadeusz Rydzyk nazwał biskupa Edwarda Janiaka "współczesnym męczennikiem mediów".

 

O. Rydzyk na uroczystościach powiedział m.in.: "Dostałem też wiadomość dzisiaj, w czasie mszy świętej od księdza biskupa Edwarda Janiaka, to jest współczesny męczennik mediów, media to zrobiły, media tak robią i nie dajmy się, katolicy, że na księdza jakiegoś zaczną warczeć, jakieś filmidło zrobią i wszyscy się trzęsą; udowodnij, udowodnij, a nie mam udowadniać, że nie jestem wielbłądem".

 

ZOBACZ: Rzecznik Praw Dziecka komentuje słowa o. Rydzyka. "Pokusa nie tłumaczy przestępstwa"

 

Stwierdził też: "Zwróćmy uwagę na to, co mówią i nie dajmy się, nie dajmy się, i w Kościele nie dajmy się, księża się nie dajmy; to, że ksiądz zgrzeszył, no zgrzeszył, a kto nie ma pokus, niech się pokaże". "Ponosimy konsekwencje za nasze czyny, ale to jest straszne, to co się dzieje" - dodał dyrektor Radia Maryja.

 

Politycy zostali zapytani w tym kontekście, czy szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziorbo jako prokurator generalny i minister sprawiedliwości nie powinien od razu stanowczo na takie słowa zareagować.

 

Wiceszef resortu sprawiedliwości Sebastian Kaleta odpowiedział, że najlepszym komentarzem są fakty i realne działania. - Oczywistym jest, że każdy czyn, który ma charakter pedofilski powinien być przez państwo ścigany i temu służyły zmiany, które przed 2015 rokiem nie śniły się, nie były forsowane przez dzisiejszych polityków opozycji - mówił.

 

- To dzięki panu ministrowi Ziobro w 2017 roku wprowadzono nowy typ przestępstwa polegający na tym, że do listy przestępstw, za nie zgłoszenie których odpowiada się karnie, wpisano właśnie zgwałcenie i pedofilie - podkreślił Kaleta.

 

Kowalski: nie ma żadnej zgody na krzywdzenie dzieci

 

Wiceminister wymienił także inny z projektów resortu, który został zrealizowany, czyli rejestr pedofilów. - Uważam, że osoby, które popełniają przestępstwo powinny być przez polskie państwo ścigane, jeżeli mowa o osobach, które popełniają czyny o charakterze pedofilskich i te działania, które nasze państwo podejmuje w ostatnich latach jasno świadczą o tym, że jest to surowo piętnowane przestępstwo - mówił Kaleta pytany o wypowiedź o. Rydzyka.

 

ZOBACZ: Pedofilia w Kościele. "Polacy nie chcą odpowiedzialności zbiorowej"

 

Wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski podkreślał zaś, że "Zjednoczona Prawica wypala żelazem wszelkiego rodzaju przestępstwa, w tym przestępstwa pedofilskie". - Nie ma żadnej zgody na to, żeby przestępcy, czy są w mundurach, czy są w sutannach, czy są bez mundurów czy bez sutann, krzywdzili dzieci - mówił.

 

- Jeżeli ktokolwiek krzywdzi dziecko - jego miejsce jest za kratami. Gdyby istniała kara śmierci - powiem to w swoim imieniu - to wszystkich przestępców, którzy krzywdzą dzieci, skazywałby na karę śmierci - powiedział Kowalski.

 

W połowie października nuncjatura apostolska w Polsce poinformowała, że papież Franciszek przyjął rezygnację biskupa kaliskiego Edwarda Janiaka. Nuncjatura wyjaśniła, że w związku z prowadzonym postępowaniem w sprawie sygnalizowanych zaniedbań bp. Janiaka w sprawie oskarżeń o nadużycia seksualne niektórych duchownych diecezji kaliskiej obowiązuje go nakaz przebywania poza diecezją.

 

Bp Janiak był jedną z postaci ukazanych w filmie dokumentalnym "Zabawa w chowanego" Tomasza i Marka Sekielskich, opisującego przypadki pedofilii wśród księży. Film przedstawiał historię trzech chłopców – braci Bartłomieja i Jakuba i Andrzeja – wykorzystywanych przez tego samego księdza z diecezji kaliskiej – Arkadiusza H. W filmie ukazano, jak biskup Janiak miał kryć przestępstwa seksualne podległych mu księży. Po majowej emisji filmu oświadczenie wydał delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży abp Wojciech Polak. Przesłał też zawiadomienie w sprawie ówczesnego biskupa kaliskiego do nuncjatury.

emi/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie