Sąd uchylił środki zapobiegawcze wobec Romana Giertycha. "Nie jest podejrzanym"

Polska
Sąd uchylił środki zapobiegawcze wobec Romana Giertycha. "Nie jest podejrzanym"
Polsat News
Roman Giertych został zatrzymany w połowie października

Sąd Rejonowy w Poznaniu uchylił środki zapobiegawcze zastosowane przez prokuraturę wobec Romana Giertycha w związku ze śledztwem ws. nieprawidłowości w spółce Polnord. Roman Giertych nie jest podejrzanym - poinformował w czwartek Jakub Wende, obrońca adwokata. Zdaniem prokuratury, decyzja sądu jest "zagrożeniem dla prawidłowego toku i efektów postępowania".

Adwokat Jakub Wende, który broni Romana Giertycha, przekazał po zakończeniu niejawnego posiedzenia, że sąd w całości podzielił argumentację obrońców adwokata.

 

- Uchylił skarżone postanowienie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu - uściślił.

 

Jak mówił Wende, sąd stwierdził, że prokuratura nie uprawdopodobniła popełnienia zarzucanego mu czynu.

 

ZOBACZ: Święczkowski: mamy mocne dowody przeciw mecenasowi G.

 

- Czyli tym samym sąd potwierdził wcześniejsze postanowienia tutejszego Sądu Rejonowego w sprawie aresztu co do innych osób, oraz postanowienia Sądu Okręgowego, który rozpatrywał zażalenie prokuratury na to postanowienie, ale nadto przede wszystkim przyznał nam rację, że mecenas Giertych w tym postępowaniu nie ma statusu podejrzanego - zaznaczył adwokat.

 

Wende: materiał dowodowy nie daje podstaw, że popełnił przestępstwo

 

Dodał, że według sądu w tej sprawie doszło do "rażącego naruszenia prawa". - Sąd powiedział więcej. Powiedział, że w tym stanie zdrowia, w jakim znajdował się wówczas pan mecenas Giertych, usiłowanie ogłoszenia mu postanowienia o przedstawieniu mu zarzutów było nieetyczne - podkreślił Wende.

 

Jak mówił, "pan mecenas Giertych nie jest podejrzanym w tej sprawie. A nawet gdyby tego typu teoretyczne założenie poczynić, to (...) materiał dowodowy nie daje zdaniem sądu podstaw, do tego, żeby twierdzić, że pan mecenas Giertych popełnił jakiekolwiek przestępstwo".

 

- Więcej, sąd stwierdził bardzo wyraźnie, że czynności, które prokuratura usiłowała zarzucić naszemu klientowi mieściły się w ramach jego kompetencji, obowiązków prawnika obsługującego te transakcje - wyjaśnił.

 

Prokuratura: Giertych ukrywa się przed organami ścigania

 

Czwartkową decyzję sądu skomentowała poznańska Prokuratura Regionalna. Jej zdaniem, jest ona "zagrożeniem dla prawidłowego toku i efektów postępowania".

 

Śledczy przypomnieli, że "już następnego dnia po wstrzymaniu przez sąd wykonalności środków zapobiegawczych, polegających m.in. na zakazie opuszczania kraju, Roman G. wyjechał z Polski. Uniemożliwia prokuraturze wykonywanie zaplanowanych czynności procesowych, mając samemu możliwość wpływania na świadków i prawidłowy tok śledztwa. Wykorzystuje to m.in. poprzez swoją aktywność w mediach".

 

Prokuratura podkreśliła ponadto, że Roman Giertych "od listopada bez usprawiedliwienia nie stawia się na przesłuchania, mimo wielokrotnych wezwań i przesuwanych terminów".

 

ZOBACZ: Hofman odpowiada na nagranie Giertycha. "Nigdy nie składaliśmy żadnych »korupcyjnych« propozycji"

 

Jak ocenili śledczy, "próba nawiązania z nim kontaktu telefonicznego zakończyła się przerwaniem połączenia, gdy telefonujący do podejrzanego funkcjonariusz wyjaśnił, że reprezentuje policję".

 

Prokuratura dodała, że "zgodnie z przepisami kodeksu postępowania karnego każdy podejrzany jest obowiązany stawić się na każde wezwanie w toku śledztwa". Wskazała, że do obowiązków podejrzanego "należy również powiadomienie organów ścigania o każdej zmianie miejsca pobytu trwającej dłużej niż 7 dni".

 

Zaznaczyła ponadto, że "łamanie tych obowiązków przez Romana G. jest naruszeniem prawa i w praktyce oznacza, że podejrzany ukrywa się przed organami ścigania".

 

Giertychowi zarzucono m.in. pranie brudnych pieniędzy

 

Adwokat Roman Giertych jest jedną z 12 osób zatrzymanych w połowie października w związku ze śledztwem dotyczącym wyprowadzenia i przywłaszczenia łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord.

 

ZOBACZ: Zażalenie na brak aresztu dla Ryszarda Krauze. Jest decyzja sądu

 

Części zatrzymanych w sprawie przedstawiono zarzuty dotyczące przywłaszczenia środków spółki oraz wyrządzenia firmie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy.

 

Postępowanie prowadzone przez poznańską Prokuraturę Regionalną dotyczy dwóch wątków – zakupu bezwartościowych - zdaniem prokuratury - wierzytelności spółki Prokom Investments S.A. w kwocie niemal 73 mln zł i nabycia nieruchomości po zawyżonej według śledczych cenie niespełna 27 mln zł.

 

Giertych zasłabł podczas przeszukania jego domu

 

W czasie październikowego zatrzymania Romana Giertycha adwokat trafił do warszawskiego szpitala, po tym jak zasłabł w trakcie przeszukiwania jego domu przez funkcjonariuszy CBA.

 

Obrońcy Giertycha poinformowali, że w czasie prowadzonych z ich klientem czynności prokuratorskich w warszawskim szpitalu Roman Giertych był nieprzytomny i nie doszło do skutecznego ogłoszenia zarzutów wobec adwokata.

 

ZOBACZ: Prokuratura: Giertych symuluje utratę świadomości (artykuł z października)

 

Prokuratura podała wówczas, że "po skutecznym" przedstawieniu zarzutów wobec Romana Giertycha zastosowano środki zapobiegawcze w postaci 5 mln zł poręczenia majątkowego, zawieszenia w czynnościach adwokata, zakazu opuszczania kraju, dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi. Obrońcy adwokata złożyli do sądu zażalenie na tę decyzję.

 

Czwartkowe postanowienie jest prawomocne

 

17 listopada Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto wstrzymał wykonywanie środków zapobiegawczych wobec Romana Giertycha do czasu rozpatrzenia zażalenia na ich zastosowanie.

 

Rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu sędzia Aleksander Brzozowski powiedział wówczas, że sąd zdecydował o wstrzymaniu wykonywania środków zapobiegawczych po zapoznaniu się z aktami sprawy oraz szczegółową argumentacją przedstawioną we wnioskach obrońców.

 

Czwartkowe postanowienie Sądu Rejonowego Poznań Stare Miasto jest prawomocne. 

wka/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie