Prof. Flisiak: nie trzeba szczepić całej populacji

Polska
Prof. Flisiak: nie trzeba szczepić całej populacji
Polsat News
Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych prof. Robert Flisiak w programie "Gość Wydarzeń".

Nie jest potrzebne, żeby szczepić całą populację. Spora część społeczeństwa nabyła odporność naturalną - mówił w programie "Gość Wydarzeń" prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych prof. Robert Flisiak. Do uzyskania tzw. odporności stadnej wystarczy 60 proc. - Jeżeli wszczepimy połowę populacji to zostanie nam te 20 proc., które już się uodporniły - wyjaśnił.

Bogdan Rymanowski zwrócił uwagę, że w środę liczba zakażonych przekroczyła milion. Pytał, czy to oznacza, że z wirusem mogło mieć kontakt ok. 10 mln ludzi, czyli 25 proc. populacji. - Trochę mniej, ok. 9 mln, takie są szacunki. Przy takim tempie wraz z wyszczepianiem i zmianą warunków atmosferycznych, można być z dużym prawdopodobieństwem pewnym, że epidemia wygaśnie z nadejściem lata. Pytanie, czy powróci z następną jesienią - zaznaczył prof. Flisiak w Polsat News.

 

ZOBACZ: 11 szpitali nie znalazło miejsca dla ciężko chorego mężczyzny. 72-latek zmarł


- Wiele zależy od niewiadomych. Jedną z nich jest zachowanie wirusa. Nie wiemy, czy w genomie wirusa nie zajdą zmiany, które spowodują odmienną reakcję w stosunku do osób, które zostały zaszczepione czy nabyły odporność, tj. czy będą chorowały osoby, które były wcześniej zakażone - mówił. 

 

Wideo: ekspert mówił o szczepieniach przeciw koronawirusowi

  

- Wierzę, że nawet jeżeli nie wszyscy będą chcieli się zaszczepić, to uzyskamy tę odporność populacyjną - dodał. 

 

"To nie jest coś, co pojawiło się w tym roku"


Pytany, czy sam zdecydowałby się zaszczepić, prof. Flisiak przekonywał, że badania nad szczepionką trwały całe lata. - Platformy, na których stworzono szczepionki były wcześniej testowane przy okazji SARS i eboli. Jednak tamte epidemie trwały zbyt krótko, żeby można było przeprowadzić pełen cykl trzech faz badań klinicznych. Ta epidemia pozwoliła na dokończenie programów badań - wyjaśnił w programie "Gość Wydarzeń". 

 

- To nie jest coś, co pojawiło się w tym roku i jest eksperymentem przeprowadzanym na społeczeństwie - dodał. 

 

Zwrócił uwagę, że spada liczba zarejestrowanych pozytywnych wyników, nie tylko dlatego, że ludzie nie chcą poddawać się testom. - Od około tygodnia notujemy zmniejszony napór osób na tyle chorych, które decydują się wezwać pogotowie i zostają przewiezienie do szpitala - mówił. 

 

ZOBACZ: Darmowe szczepienia Polaków na Covid-19. Premier o szczegółach

 

Premier podkreślał na środowej konferencji prasowej, że aby przyszły rok był "ostatnim rokiem koronawirusa" trzeba przestrzegać zasad bezpieczeństwa oraz przeprowadzić proces szczepień. - Szczepionki będą darmowe, dobrowolne i dwudawkowe - powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej. Jak dodał, na szczepienie zarejestrować się będzie można przez internet. W pierwszej kolejności szczepione będą cztery grupy Polaków.

 

msl/sgo/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie