Budowa "Domu pod Tęczą" dla pielgrzymów. "Chcemy bronić prawdziwego znaczenia symbolu biblijnego"

Polska
Budowa "Domu pod Tęczą" dla pielgrzymów. "Chcemy bronić prawdziwego znaczenia symbolu biblijnego"
Google Maps
Teren Sanktuarium Maryjnego w Ludźmierzu

Przy sanktuarium Matki Boskiej Ludźmierskiej trwa budowa nowego "Domu pod Tęczą" z nowoczesnym zapleczem dla pielgrzymów. Nazwa nawiązuje do wizyty papieża Polaka w tym miejscu, ale nie tylko. - Chcemy bronić prawdziwego znaczenia symbolu biblijnego, jakim jest tęcza, czyli znak przymierza Boga z człowiekiem – mówi ks. Jerzy Filek, kustosz sanktuarium Matki Boskiej Ludźmierskiej.

– "Dom pod Tęczą" będzie nowoczesnym zapleczem dla przybywających do nas pielgrzymów, których w czasie pandemii jest oczywiście bardzo mało. Goście na parterze domu znajdą restaurację, salę multimedialną, sklep z pamiątkami, zaplecze sanitarne. Wszystko pod jednym dachem i na jednej kondygnacji – mówi ks. Jerzy Filek, kustosz sanktuarium Matki Boskiej Ludźmierskiej.

 

Łącznie nowy obiekt ma 925 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. Zaś na II kondygnacji powstanie m.in. klasztor sióstr urszulanek szarych, które od wielu lat posługują w Ludźmierzu.

 

"Chcemy bronić prawdziwego znaczenia symbolu biblijnego"

 

Ks. Filek podkreśla też, że nazwa nowego obiektu przy ludźmierskim sanktuarium nie jest wcale przypadkowa. - Przez 20 lat działała u nas jadłodajnia o nazwie "Tęcza", która przypominała, że po zakończeniu pielgrzymki Jana Pawła II do naszego sanktuarium, 7 czerwca w 1997 r., na niebie pojawiła się przepiękna tęcza. Ponadto chcemy bronić prawdziwego znaczenia symbolu biblijnego, jakim jest tęcza, czyli znak przymierza Boga z człowiekiem - dodaje ks. Filek.

 

ZOBACZ: Poczucie krzywdy nie usprawiedliwia barbarzyństwa. Zaremba o akcji aktywistów LGBT

 

Budowa nowego domu przy ludźmierskim sanktuarium została zaplanowana na kilka lat. W pierwszej kolejności będzie otworzona część parterowa, przeznaczona w całości dla pielgrzymów. Obecnie obiekt jest w stanie surowym otwartym.

 

– Będziemy chcieli w miesiącach zimowych dokończyć prace, które pozwolą na przykrycie dachu blachą, nawiązującą do bazyliki mniejszej – wyjaśnia ks. Jerzy Filek.

 

W 100. rocznicę urodzin papieża

 

Przed przystąpieniem do realizacji nowego budynku, plac pod jego budowę został poświęcony, a inwestycja jest dedykowana św. Janowi Pawłowi II, w setną rocznicę urodzin największego ludźmierskiego pielgrzyma.

 

Pomimo pandemii ludźmierscy duszpasterze starają się normalnie pracować. – Udało się zorganizować uroczystości odpustowe na 15 sierpnia, we wrześniu Dożynki Podhalańskie, pielgrzymowali do Ludźmierza także bacowie i juhasi na zakończenie sezonu pasterskiego. W grudniu przyjadą do nas miłośnicy koni, ale z racji pandemii bez swoich wierzchowców. 16 grudnia rozświetlimy szopkę na ołtarzu polowym i przygotujemy miejsce dla Małego Jezusa, a mali górale zawieszą ozdoby świąteczne - mówi ludźmierski kustosz.

 

Kapłan ma nadzieję, że mimo reżimu sanitarnego uda się zorganizować krótszą drogą Orszak Trzech Króli.

 

ZOBACZ: "Jan Paweł II pozytywnie wpłynął na historię świata". Ponad 200 profesorów broni papieża

 

Historia sanktuarium w Ludźmierzu sięga 1234 r., kiedy bp krakowski Wisław zezwolił na wzniesienie świątyni. W XIX wieku w miejsce drewnianego kościoła powstał nowy, murowany, neogotycki kościół istniejący do dziś. Przeniesiono do niego rokokowy ołtarz wielki, z łaskami słynącą od wieków figurą Matki Boskiej Ludźmierskiej. Przy figurze Matki Boskiej, zaczęło skupiać się religijne życie Podhala. Do Ludźmierza przybywali też pielgrzymi z całej Polski, a także ze Słowacji, Węgier i innych krajów i nie tylko europejskich.

 

W 1997 r. do Ludźmierza pielgrzymował Jan Paweł II, który wielokrotnie bywał tu jako biskup krakowski.

pgo/msl/ KAI
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie