Niemcy: samochód wjechał w bramę urzędu kanclerskiego. Zagadkowy napis na karoserii

Świat
Niemcy: samochód wjechał w bramę urzędu kanclerskiego. Zagadkowy napis na karoserii
Polsat News
Samochód, który próbował staranować bramę urzędu kanclerskiego

Samochód uderzył w bramę urzędu kanclerz Niemiec Angeli Merkel w Berlinie - poinformował korespondent Polsat News Tomasz Lejman. Jak dodał, na karoserii pojazdu napisano m.in.: "Wy cholerni mordercy starszych ludzi i dzieci". Nie wiadomo, czy zdarzenie ma związek z zaostrzeniem epidemicznych restrykcji, planowanym przez niemiecki rząd. Policja podała, że kierowca może mieć problemy psychiczne.

Tuż po zdarzeniu niemieckie służby sprawdziły, czy w pojeździe nie ma ładunków wybuchowych. Następnie straż pożarna usunęła auto sprzed bramy urzędu kanclerz.

 

Rzecznik niemieckiego rządu poinformował, że Angela Merkel, członkowie jej gabinetu ani inne osoby pracujące w urzędzie "nie były zagrożone w związku z incydentem".

 

ZOBACZ: Atak nożowniczki w Szwajcarii. "To znana dżihadystka"

 

Jednak nie jest jasne, czy szefowa rządu przebywała w budynku w chwili zdarzenia. Agencja dpa zauważa, że trwało wówczas posiedzenie rządu.

 

WIDEO: Relacja Tomasza Lejmana sprzed urzędu kanclerskiego

  

Zatrzymano osobę, która wjechała w bramę

 

Samochód miał tablicę rejestracyjną miasta Lippe na północnym zachodzie kraju. Według agencji Reutera nie było widać, by auto zostało w znaczący sposób uszkodzone.

 

Jak przekazał Tomasz Lejman, korespondent Polsat News w Niemczech, osoba kierująca autem została zatrzymana.

 

 

Na karoserii pojazdu napisano: "Wy cholerni mordercy dzieci i starszych osób" oraz "Stop polityce globalizacji".

 

Policja: nie podejrzewamy, by był to atak ekstremistów

 

- Nie wiadomo, czy ten incydent możemy mieszać z konferencją dot. nowych obostrzeń epidemicznych. Kanclerz miała spotkać się z premierami landów, aby omówić obostrzenia mające obowiązywać do 20 grudnia - dodał Tomasz Lejman.

 

Według dziennika "Bild", na skutek uderzenia przez samochód wygięło się kilka prętów ogrodzenia. Berlińska policja nie podejrzewa, by był to atak ekstremistów. 

 

WIDEO: Incydent w Berlinie. Relacja sprzed siedziby kanclerz

  

 

Policja: kierowca może mieć problemy psychiczne

 

Po godz. 13 służby poinformowały, że kierowca mógł mieć w czasie zdarzenia problemy psychiczne. Mężczyzna nadal przebywa w areszcie policyjnym i został przesłuchany.

 

- Przyglądamy się motywom jego działania - czy działał w związku ze swoim stanem psychicznym, czy coś innego go do tego zmusiło - powiedział w środę dziennikarzom rzecznik policji przed budynkiem urzędu kanclerskiego.

msl/wka/ Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie