Lewis Hamilton po raz siódmy mistrzem świata Formuły 1

Świat
Lewis Hamilton po raz siódmy mistrzem świata Formuły 1
PAP/EPA/Kenan Asyali / Pool
Po 14 z 17 rund Hamilton ma 307 punktów

Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes) wygrał niedzielny wyścig o Grand Prix Turcji i zapewnił sobie siódmy w karierze tytuł mistrza świata Formuły 1. Równie często w cyklu triumfował jedynie Niemiec Michael Schumacher. Hamilton odniósł 94. zwycięstwo w karierze.

Brytyjczyk Lewis Hamilton może cieszyć się z czwartego z rzędu tytułu mistrza świata Formuły 1. Wyścig o Grand Prix Turcji ułożył się po jego myśli. To siódmy taki sukces w karierze, a zarazem wyrównanie kolejnego rekordu Michaela Schumachera. - Czuję, że dopiero się rozkręcam - skomentował po wyścigu 35-letni Brytyjczyk.

 

Drugie miejsce pod Stambułem zajął Meksykanin Sergio Perez (Racing Point), a trzecie - Niemiec Sebastian Vettel (Ferrari).

 

Przed rozpoczęciem 14. z 17 rund MŚ Brytyjczyk miał 85 punktów przewagi nad kolegą z teamu Valtterim Bottasem - jedynym kierowcą, który miał jeszcze teoretyczną szansę na pozbawienie Hamiltona tytułu. Fin musiał zdobyć przynajmniej o osiem punktów więcej od Brytyjczyka, aby przedłużyć walkę.

 

307 punktów

 

Po 14 z 17 rund Hamilton ma 307 punktów, a najlepszego z rywali - kolegę z Mercedesa Fina Valtteriego Bottasa - wyprzedza o 120. Do zdobycia w dwóch wyścigach w Bahrajnie i jednym w Abu Zabi pozostaje łącznie najwyżej 78 pkt.

 

 

Fin Kimi Raikkonen z Alfa Romeo zajął 15. miejsce, natomiast jego kolega ze sponsorowanego przez Orlen zespołu Włoch Antonio Giovinazzi nie ukończył rywalizacji.

 

"To wydaje się niewiarygodne"

 

- To dla wszystkich dzieciaków, którzy marzą o niemożliwym: stać was na to, wierzę w was! Brakuje mi słów. Marzyłem o tym jako dziecko. To więcej niż spełnienie naszych snów - mówił po minięciu mety przez radio.

 

Siedem tytułów mistrzowskich to kolejne osiągnięcie Schumachera, które Brytyjczyk powtórzył lub poprawił. Wcześniej odebrał Niemcowi też rekordy m.in. pod względem liczby pole positions, wygranych wyścigów czy miejsc na podium.

 

ZOBACZ: "Szokujące, że tu jesteśmy. Rządzi pieniądz". Hamilton przed GP Australii Formuły 1

 

- To wydaje się niewiarygodne. Pamiętam, jak oglądałem Michaela, gdy zdobywał te tytuły. Wywalczenie nawet jednego, dwóch czy trzech jest bardzo trudne, a siedmiu, niewyobrażalne. Nie ma żadnych limitów tego, co ja i ten team możemy wspólnie osiągnąć - cieszył się.

laf/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie