"Przypadki, z którymi się spotykamy, znaliśmy dotychczas z opowiadań". Lekarz o pracy na SOR

Polska
"Przypadki, z którymi się spotykamy, znaliśmy dotychczas z opowiadań". Lekarz o pracy na SOR
Polsat News
Lekarz: niektóre przypadki, z którymi się spotykamy obecnie były nam znane tylko z opowieści anestezjologów

- Jeszcze na początku pandemii do szpitali trafiały osoby starsze, mocniej obciążone chorobami. Teraz pojawia się coraz więcej młodych ludzi, które różnie przechodzą zakażenie koronawirusem, niektórzy bardzo ciężko - powiedział w Polsat News Artur Szewczyk, lekarz wojskowy. - Niektóre przypadki, z którymi się spotykamy obecnie, były nam znane tylko z opowieści anestezjologów - przyznał medyk.

- Mamy bardzo duży napływ osób o niepewnym statusie, czyli takich, które mają objawy koronawirusa, natomiast nie jest to jeszcze potwierdzone w żadnych testach diagnostycznych. Kolejkują się na SOR, gdzie sprawdzamy, czy mają przeciwciała, czy RNA wirusa SARS-CoV-2 - mówił w Polsat News Artur Szewczyk, lekarz wojskowy, który pracuje na SOR w Mińsku Mazowieckim.

 

ZOBACZ: Zandberg: obecna sytuacja epidemiczna w Polsce to wynik tchórzostwa rządu

 

Jak wyjaśnił, procedury dojrzewają wraz z pandemią. - Nie ma tygodnia, żeby nie pojawiały się jakieś nowe wytyczne. Każda nowa procedura jest odpowiedzią na obecną sytuację - zaznaczył.

 

Wideo: lekarz mówi o walce z epidemią koronawirusa

  

Lekarz o pracy na SOR: "Sytuacja jest trudna"

 

Pytany o stan personelu szpitalnego Szewczyk przyznał, że "sytuacja jest trudna". - Jestem po dyżurze, ale zaraz będę zmierzał do szkoły rodzenia, która tymczasowo została pokojem lekarskim na potrzeby pandemii - mówił. 

 

ZOBACZ: Pierwsi pacjenci na Stadionie Narodowym. Miejskie autobusy wspomogą karetki

 

Mówiąc o osobach, które pojawiają się w szpitalu, lekarz wskazał, że jeszcze na początku pandemii były to osoby starsze, mocniej obciążone chorobami, lecz obecnie przychodzi coraz więcej młodych ludzi. - Oni przechodzą koronawirusa różnie. Zdarzają się osoby, które przechodzą go bardzo trudno - powiedział Szewczyk.

 

- Niektóre przypadki, z którymi się spotykamy obecnie, były nam znane tylko z opowieści anestezjologów - przyznał. 

 

Jak stwierdził obrazują to zdjęcia rentgenowskie płuc chorych, które lekarze codziennie oglądają.

 

65 tys. przypadków koronawirusa na Mazowszu

 

Od 4 marca, kiedy wykryto pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce, zakażenie potwierdzono u ponad 466 tys. osób. Najwięcej zakażeń jest w woj. mazowieckim - ponad 65 tys. W czołówce jest też Śląsk - ponad 59 tys. przypadków i Małopolska - ponad 53 tys. zakażeń.

 

Dane Ministerstwa Zdrowia mówią, że w woj. dolnośląskim badania laboratoryjne potwierdziły dotąd 26 tys. 950 przypadków koronawirusa, w kujawsko-pomorskim - 28 tys. 470, w lubelskim - 23 tys. 852, w woj. lubuskim - 8903, a w woj. łódzkim - 34 tys. 924.

 

W woj. małopolskim badania potwierdziły 53 tys. 157 przypadków, w woj. mazowieckim - 65 tys. 214 przypadków, w opolskim - 12 tys. 879, w woj. podkarpackim – 27 tys. 634, w podlaskim – 11 tys. 755, a w woj. pomorskim - 26 tys. 220 przypadków.

 

W woj. śląskim wykryto 59 tys. 31 zakażeń, w woj. świętokrzyskim - 14 tys. 75, w warmińsko-mazurskim - 11 tys. 856, w wielkopolskim - 47 tys. 633, a w woj. zachodniopomorskim - 14 tys. 126 zakażeń.

 

Od początku epidemii zakażenie wykryto u 466 tys. 679 osób, z których 6842 zmarły.

msl/hlk/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie