"Bydło" i "użyteczni idioci". Burmistrz Świdnika o protestujących ws. aborcji

Polska
"Bydło" i "użyteczni idioci". Burmistrz Świdnika o protestujących ws. aborcji
PAP/Wojciech Olkuśnik, Facebook
Burmistrz Świdnika dosadnie skomentował protesty ws. aborcji

Burmistrz Świdnika Waldemar Jakson komentując w mediach społecznościowych Strajk Kobiet w Warszawie, nazwał osoby biorące w nim udział "bydłem". W następnym wpisie określił protestujących mianem "użytecznych idiotów". W środę po południu samorządowiec przeprosił "wszystkie osoby, które poczuły się urażone" jego komentarzami.

W poniedziałek w wielu polskich miastach odbyły się kolejne demonstracje przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Jeden z protestów miał miejsce w Warszawie. Relację z protestu w stolicy śledził w mediach społecznościowych burmistrz Świdnika Waldemar Jakson. Samorządowiec w pewnym momencie nie wytrzymał i z prywatnego konta na Facebooku dosadnie skomentował całą sytuację. Włodarz miasta nazwał protestujących "bydłem". "Użyteczni idioci, w większości" - dodał w kolejnym wpisie. 

 

W nocy burmistrz Świdnika zedytował swój post. "Zbydlęcenie... profanacja kościołów, miejsc pamięci narodowej, bicie księży, patologiczna nienawiść, nawoływanie do zdrobni, terror bolszewicki, bluzgi, groźby karalne... pogarda dla życia" - napisał.

 

 

 

Sprawę nagłośnili w środę przedstawiciele ruchu miejskiego "Świdnik Wspólna Sprawa".

 

"Waldemar Jakson - Burmistrz Świdnika ma protestujące kobiety za »«bydło«, ma Polaków i Polki za »użytecznych idiotów, w większości...«. Czy tak powinien się wyrażać człowiek pełniący najważniejszą funkcję w mieście? Czy tak powinien komentować najliczniejsze protesty w Polsce od lat? Czy tak powinien nazywać Kobiety?" - napisali na Facebooku.

 

Przypomnieli, że podobne protesty odbywają się również w Świdniku. "Słowa burmistrza odbieramy jako znieważenie również nas Świdniczanek i Świdniczan! Wstyd i hańba Panie burmistrzu!!! To ludzie, nie bydło, spacerują po ulicach, to ludzie, nie bydło, wyrażają swój sprzeciw wobec rządu i w sprawie wyroku na kobiety! To tak widzi Pan swoich wyborców jako użytecznych w czasie głosowania? Wstyd i hańba Waldemarze Jaksonie!" - dodali.

 
W opublikowanym na Facebooku oświadczeniu zażądali od burmistrza przeprosin, a jeśli by tego nie zrobił, dymisji z pełnionej funkcji. "Burmistrz nie jest od tego, by oceniać a tym bardziej obrażać. Jego funkcja wymaga poszanowania wszystkich ludzi bez względu na ich światopogląd. Jeśli Burmistrz Świdnika, miasta, które w wątpliwy sposób »zasłynęło« w całym kraju m.in. z haniebnego stanowiska w sprawie »stref wolnych od LGBT« nie potrafi uszanować cudzych poglądów, praw konstytucyjnych i praw człowieka, powinien w trybie natychmiastowym zrezygnować z pełnionej funkcji - czytamy w oświadczeniu.
 
 
Na komentarze burmistrza zareagowała również Edyta Lipniowiecka - radna Rady Powiatu w Świdniku. - Panie burmistrzu, napisał pan, że strajkujące kobiety to "bydło". Otóż nie jesteśmy bydłem. Jesteśmy kobietami, matkami, żonami, siostrami, córkami. Napisał pan również, że Polacy to w większości "użyteczni idioci". Otóż nie. Czy w ten sposób myśli pan również o swoich wyborach? O mieszkańcach Świdnika? Panie burmistrzu, jesteśmy ludźmi, nie bydłem" - powiedziała w nagraniu zamieszczonym na Facebooku.   
 
 

Po krytyce jaka na niego spadła, Waldemar Jakson postanowił przeprosić za swoje słowa.

 

"Chciałbym bardzo przeprosić wszystkie osoby, które poczuły się urażone moim komentarzem w sprawie protestów w Warszawie" - napisał, tym razem na swoim oficjalnym koncie, burmistrz.

 

"Oświadczam, że moje słowa były kierowane wyłącznie wobec zachowań wulgarnych i sprzecznych z prawem, co w sposób oczywisty wynika z ostatecznego postu, który rozwiewa wątpliwości o którą grupę protestujących chodziło. Jednocześnie zapewniam, że akceptuję wszelkie pokojowe protesty i mam szacunek do wolności w wyrażaniu poglądów" - dodał.
 
"Nie zgadzam się na manipulację moimi słowami w celach politycznych i odnoszenia ich do pokojowo protestujących mieszkańców Świdnika i całej Polski" - stwierdził.

 

 

"To dobrze, że burmistrz opublikował przeprosiny" - stwierdziła Edyta Lipniowiecka. "Mógł się jednak bardziej postarać, patrząc na to jak obraził wiele osób, a nie opublikować tekst, który wygląda na przygotowany przez »specjalistów od PR«. Szkoda też, że nie skierował ich do wszystkich, których obraził. Zapomniał o Polkach i Polakach tych »użytecznych, w większości...«" - dodała.

 

Według niej, burmistrz wcale nie żałuje tego co zrobił. "Tekst o manipulacji politycznej, sam w sobie jest bowiem manipulacją polityczną. Przeprosiny są, ale niesmak po tym wszystkim pozostanie" - napisała radna.

 

W kolejnym wpisie przyznała, że "każdy ma prawo do własnego zdania i poglądów". "Osoba na stanowisku, a taką jest burmistrz, musi jednak trzymać poziom. Reprezentuje wszystkich mieszkańców, a nie tylko tych których opinie podziela. Stanowisko zobowiązuje" - dodała.

dk/sgo/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie