Wjechał w dwie protestujące kobiety na Mokotowie. "To funkcjonariusz służb specjalnych"

Polska
Wjechał w dwie protestujące kobiety na Mokotowie. "To funkcjonariusz służb specjalnych"
Zdjęcie ilustracyjne/PAP/Radek Pietruszka/screen YouTube

"Kierowca, który w poniedziałek potrącił dwie demonstrantki i uciekł, to funkcjonariusz służb specjalnych" - podała w środę "Gazeta Wyborcza". "Opisywane w mediach zdarzenie nie ma związku z miejscem zatrudnienia kierowcy zatrzymanego przez policję" - napisał rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu Puławskiej i Goworka. Auto osobowe marki BMW potrąciło tam dwie kobiety, które brały udział w proteście przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Kierowca odjechał z miejsca wypadku.

 

Jedna z kobiet trafiła do szpitala, druga, z którą udało się skontaktować polsatnews.pl, to 24-letnia Zuza, studentka z Warszawy. 

 

ZOBACZ: "Choć przejechał, mocniej docisnął gaz". Rozmowa z kobietą potrąconą na proteście w Warszawie

 

- On ciągle przyspieszał. Uznałam, że bezpieczniej jest samemu odpaść od auta i przeturlać się po asfalcie - mówiła polsatnews.pl. 

 

"Do zdarzenia doszło poza godzinami pracy"

 

"GW" pisze, że we wtorek wieczorem dostała informację, że kierowcą srebrnego bmw jest oficer Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. "To funkcjonariusz z długim stażem w służbie. Po tym zdarzeniu i zatrzymaniu przez policję został zawieszony w czynnościach służbowych" - twierdzi informator gazety z kręgu MSWiA.

 

"Opisywane w mediach zdarzenie nie ma związku z miejscem zatrudnienia kierowcy zatrzymanego przez policję" - odpowiedział na Twitterze Żaryn odnosząc się do informacji GW. "Do zdarzenia doszło poza godzinami pracy. Okoliczności sprawy są wyjaśniane przez prokuraturę" - dodał rzecznik.

 

 

WIDEO: Zobacz nagranie ze zdarzenia. Uwaga wulgaryzmy!

 

 

Jak informowała policja, jedna z kobiet z lekkimi obrażeniami trafiła do szpitala. Druga z nich się oddaliła.

 

We wtorek policja poinformowała, że mężczyznę zatrzymano. "Został zatrzymany około godz. 1. Jest to 44-latek. Mężczyzna trafił do aresztu policyjnego" - poinformowała warszawska policja.

msl/pgo/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie