Włochy. Rekord zakażeń od początku pandemii

Świat
Włochy. Rekord zakażeń od początku pandemii
PAP/EPA/emanuele Valeri
We włoskich szpitalach przebywa około 5400 chorych na Covid-19, w tym 539 na oddziałach intensywnej terapii

Rekordową od początku pandemii liczbę 7332 nowych zakażeń koronawirusem zanotowano ostatniej doby we Włoszech - poinformowało w środę ministerstwo zdrowia. Zmarły 43 osoby. Wykonano najwięcej dotąd testów jednego dnia: ponad 152 tysiące. Premier Giuseppe Conte nie wykluczył, że w poszczególnych regionach restrykcje będą zaostrzone.

Wcześniej najwyższą dzienną liczbę zakażeń we Włoszech zarejestrowano 21 marca; było ich wtedy 6557.

 

Bilans zgonów od początku epidemii wzrósł do 36 289. Koronawirusa wykryto dotychczas u 372 tysięcy osób, z których wyzdrowiały 244 tysiące. Według danych resortu zdrowia obecnie w kraju zakażone są co najmniej 92 tysiące osób. W szpitalach przebywa około 5400 chorych na Covid-19, w tym 539 na oddziałach intensywnej terapii.

 

ZOBACZ: Włochy wprowadzą zakaz organizowania prywatnych uroczystości

 

Większość infekcji u osób młodych

 

W Lombardii na Covid-19 zmarło 17 kolejnych osób i wykryto ponad 1840 nowych przypadków infekcji. 65 procent z nich dotyczy osób poniżej 50 lat.

 

W Wenecji Euganejskiej zanotowano tej doby 657 nowych zakażeń i ani jednego zgonu na Covid-19. Władze regionu podkreślają, że 97 procent zakażeń przebiega bezobjawowo.

 

Premier nie wyklucza dalszych obostrzeń

 

Premier Włoch Giuseppe Conte wyraził w środę zaniepokojenie dalszym wzrostem zakażeń koronawirusem. Nie wykluczył, że w poszczególnych regionach restrykcje będą zaostrzone.

 

Odnosząc się do tych danych, premier Conte powiedział dziennikarzom: "Krzywa powoli, ale stopniowo rośnie. To z tego powodu wprowadziliśmy bardziej restrykcyjne kroki. Nie jesteśmy z tego zadowoleni, ale musimy ich przestrzegać".

 

ZOBACZ: Holandia: zmarła pierwsza pacjentka, która powtórnie zakaziła się koronawirusem

 

- Jest dalszy wzrost i także rekord liczby wykonanych testów, ale jasne jest to, że sytuacja nie może nie niepokoić i nie zmuszać do przestrzegania wszystkich reguł - oświadczył szef rządu. Ostatniej doby wykonano 152 tys. testów.

 

"Musimy zatrzymać tę krzywą"

 

Następnie ostrzegł: "Jeśli będzie wzrastać liczba zakażonych i chorych w szpitalach, zwłaszcza na intensywnej terapii, znowu będziemy mieli trudności. Musimy zatrzymać tę krzywą, a żeby to zrobić nie ma lepszego sposobu niż respektowanie reguł".

 

Conte zaapelował do rodaków o "wielkie poczucie odpowiedzialności" w obliczu nowych zakażeń.

 

Premiera poproszono też o odniesienie się do słów jednego z włoskich wirusologów, który wyraził pogląd, że zapewne w Boże Narodzenie należy spodziewać się nowego lockdownu.

 

ZOBACZ: Lockdown Irlandii Północnej. Zamknięte puby i salony kosmetyczne

 

- Nie robię prognoz na Święta - odparł Conte. Powtórzył, że należy zapobiec kolejnemu zamknięciu kraju. - Wiele będzie zależeć od zachowań ludzi - oznajmił.

 

Od środy obowiązują nowe restrykcje, m.in. wymóg zamykania wszystkich lokali gastronomicznych o północy, zakaz uprawiania amatorskiego sportu kontaktowego i organizacji prywatnych zabaw, ograniczenie liczby uczestników pogrzebów, wesel i chrztów do 30. Obowiązkowe jest noszenie maseczek wszędzie na otwartej przestrzeni.

ac/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie