"Góral będzie musiał ustawić namiot cyrkowy na hali". Ardanowski o ustawie ws. zwierząt

Polska
"Góral będzie musiał ustawić namiot cyrkowy na hali". Ardanowski o ustawie ws. zwierząt
PAP/Rafał Guz
Dotychczasowy minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski

- Kandydat na nowego ministra rolnictwa z radością mówi o 6-metrowych łańcuchach. Jak pinczer, który jest wielkości świnki morskiej, ma 6-metrowy łańcuch ciągnąć? - pytał w "Graffiti" odchodzący z rządu Jan Krzysztof Ardanowski. Jak dodał, zgodnie z nowelą ustawy o ochronie zwierząt "jak się suka oszczeni, to trzeba się będzie z domu wyprowadzić, bo tyle będzie potrzebowała miejsca".

Premier Mateusz Morawiecki przedstawił w środę nowy skład rządu. Będzie w nim 14 ministerstw, czterech wicepremierów - w tym prezes PiS Jarosław Kaczyński - i czterech ministrów bez teki. Zmiana ma nastąpić w ministerstwie rolnictwa, które obejmie nowy minister.

 

"Góral będzie barany napychać do namiotu"

 

Kandydaturę posła PiS Grzegorza Pudy na szefa resortu rolnictwa zrecenzował odchodzący szef resortu Jan Krzysztof Ardanowski, którego prowadzący "Graffiti" Grzegorz Kępka zapytał, co sądzi o swoim następcy.

 

- Nic nie myślę, ja go prawie że nie znam. Nigdy w sprawach rolnych się nie wypowiadał - odpowiedział Ardanowski.

 

- Z radością mówi o tym, że 6-metrowe łańcuchy teraz będą. Pytam jak np. pinczera, który jest wielkości świnki morskiej, jak on ma 6-metrowy łańcuch ciągnąć? Również powierzchnie dla zwierząt. Jak się suka oszczeni, to trzeba się z domu wyprowadzić, bo tyle będzie potrzebowała miejsca w ramach tej nowej ustawy - dodał.

 

Jak powiedział Ardanowski, zgodnie z tym projektem "góral będzie musiał namiot cyrkowy na hali ustawić". - Jak będzie chmura zza góry wychodziła, to (będzie musiał - red.) barany napychać do namiotu - mówił polityk PiS.

 

WIDEO: Jan Krzysztof Ardanowski w "Graffiti"

  

Ardanowski: "Dla rolników to jednoznaczne"

 

Szefem resortu rolnictwa został 39-letni poseł PiS Grzegorz Puda, który dotychczas był wiceministrem w resorcie Funduszy i Polityki Regionalnej. Puda, z wykształcenia zootechnik, był sprawozdawcą projektu nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, która m.in. przewiduje likwidację hodowli zwierząt na futra i ogranicza ubój rytualny, który będzie możliwy tylko na potrzeby miejscowych grup religijnych.

 

Grzegorz Puda zastąpi na stanowisku szefa resortu rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który nie poparł w głosowaniu ustawy o ochronie zwierząt. Jak powiedział, odejście z rządu to konsekwencja jego świadomej decyzji w związku z ustawą, której nie akceptuje zarówno on, jak i cała polska wieś. Dotychczasowy szef resortu powiedział, że "piątka dla zwierząt" jest "niezrozumiała" i "nie była z nikim ze środowisk wiejskich konsultowana". 

 

ZOBACZ: Nowy minister rolnictwa. Kim jest Grzegorz Puda?

 

Grzegorz Puda, który ma zostać nowym ministrem rolnictwa, był posłem sprawozdawcą tzw. piątki dla zwierząt.

 

- Dla rolników to jednoznaczne. Nikt nie zamierza cofnąć się w zapisach tej nieszczęśliwej ustawy, tylko wprost przeciwnie. Człowiek, który jest twarzą ustawy absolutnie nieakceptowalnej przez wszystkich na wsi ma być ministrem rolnictwa. Nie bardzo to sobie wyobrażam - ocenił Ardanowski.

 

WIDEO: Zobacz całe "Graffiti" z Janem Krzysztofem Ardanowskim

  

Poprzednie odcinki programu "Graffiti" dostępne są tutaj

zdr/hlk/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie