Gowin: w polityce trzeba umieć zapominać
- Tak, jak testem odpowiedzialności byłą zdolność do przezwyciężenia kryzysu, w jakim znalazła się ta koalicja, tak testem odpowiedzialności będzie możliwość współpracy. Wspólny start w roku 2023 i w następnych wyborach jest przewidziany przez umowę koalicyjną Wierzę, że wszystkie strony dotrzymają tej umowy - powiedział "Wydarzeniom" były i przyszły wicepremier Jarosław Gowin.
Premier Mateusz Morawiecki zaprezentował w środę nowy skład Rady Ministrów; w wyniku rekonstrukcji liczba ministerstw zmniejszy się z 20 do 14. Część resortów zostanie zlikwidowana, a zakres ich kompetencji został podzielony na nowe lub istniejące resorty. W rządzie pojawią się też nowe nazwiska, w tym wicepremier Jarosław Kaczyński, Przemysław Czarnek i Grzegorz Puda.
W skład rządu wejdzie czterech wicepremierów: Jarosław Kaczyński, Jacek Sasin, Piotr Gliński i Jarosław Gowin.
ZOBACZ: Zmiany w ministerstwach i nazwach resortów. Sprawdź szczegóły rekonstrukcji rządu
Gowin był już wicepremierem w rządzie Mateusza Morawieckiego. Stał także na czele ministerstwa nauki i szkolnictwa wyższego. Odszedł z rady ministrów po sprzeciwie wobec organizacji wyborów korespondencyjnych.
Teraz ma również objąć stanowisko ministra rozwoju, pracy i technologii.
- Zawsze zajmowałem się problematyką gospodarczą, mam świetne kontakty z środowiskami gospodarczymi. Doceniając szybki wzrost i skuteczną walkę z gospodarczymi skutkami pandemii, chcę inaczej położyć akcenty – mówił Gowin w rozmowie z Marcinem Fijołkiem.
Jak dodał, "priorytetem powinna stać się polityka przemysłowa - Polska musi wykorzystać tę szansę, którą jest zerwanie wielu globalnych łańcuchów dostaw, a po drugie - patriotyzm gospodarczy i wspieranie firm".
- Wszyscy powinniśmy się nim kierować: począwszy od ministra odpowiedzialnego za gospodarkę, po konsumenta kupującego w klasie - podkreślił.
"30 lat kieruję kolejnymi ministerstwami"
- Od 1990 roku - a więc 30 lat - kieruję kolejnymi ministerstwami. Na stanowisku ministra trzeba mieć kompetencje, by dobrze zarządzać i dobierać współpracowników. Proszę przyjrzeć się karierom moich współpracowników: Teresa Czerwińska, Łukasz Szumowski, Piotr Mueller, Sebastian Skuza. To wszystko pokazuje, że potrafię stawiać na właściwych ludzi - zwrócił uwagę Gowin.
- Mam ponad dwudziestoletnie doświadczenie w realnej gospodarce. Rozumiem wrażliwość przedsiębiorców, którzy traktują mnie jako kogoś, kto jest reprezentantem ich punktu widzenia - podkreślił lider Porozumienia.
ZOBACZ: "Rząd złej zmiany", "upokorzenie rolników". Opozycja komentuje rekonstrukcję rządu
Były i przyszły wicepremier przyznał, że jest w stałym kontakcie ze swoją poprzedniczką i byłą już koleżanką z partii Jadwigą Emilewicz. Była wicepremier i minister rozwoju w sobotę poinformowała, że odchodzi z Porozumienia.
- Jesteśmy w stałym kontakcie, spotkaliśmy się bardzo roboczo, przekazała mi rzetelne sprawozdanie z tego, w jakim stanie zastanę ministerstwo, a także jakie priorytety na mnie czekają - mówił Gowin.
Jak dodał, "wszystko odbywa się na takim poziomie, na jakim odbywać się powinno".
Pytany o odejście Emilewicz z Porozumienia stwierdził, że to była jej osobista decyzja, której nie będzie komentował.
"Czarnek udowodni, że jest kompetentnym urzędnikiem"
Na pytanie, czy nie obawia się o przyszłość "Konstytucji dla nauki" i reformy na uczelniach, którą zapoczątkował, Gowin odpowiedział: "umowa koalicyjna przewiduje, że w ministerstwie edukacji i nauki za pion odpowiedzialny za szkolnictwo wyższe będą odpowiadać sekretarz i podsekretarz stanu wyznaczeni przez Porozumienie".
- Jestem po rozmowach z Jarosławem Kaczyńskim, a także Przemysławem Czarnkiem (który obejmie resort edukacji i nauki - red.). Jestem spokojny o przyszłość konstytucji dla nauki - zaznaczył Gowin.
Dopytywany o kontrowersyjne słowa Czarnka o LGBT, lider Porozumienia odpowiedział: "przesadna koncentracja mediów na jednym temacie i osobie".
ZOBACZ: "Czarnek przedstawicielem ideologii DHMI"? Posłanki KO tłumaczą
- Przemysław Czarnek udowodni, że jest kompetentnym urzędnikiem państwowym. A co do rządu, w czasach pandemii i kryzysu gospodarczego, podstawowym priorytetem rządu jest ratowanie polskich firm i ratowanie miejsc pracy - dodał.
Pytany o słowa Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził w jednym z wywiadów, że powrót Gowina do rządu będzie trudny dla działaczy PiS, były i przyszły wicepremier odpowiedział: "bieg wydarzeń pokazał, że w kwietniu i maju miałem rację. Doprowadziłem do legalnych i uczciwych demokratycznych wyborów, a mandat prezydenta Andrzeja Dudy nie może być kwestionowany".
- Zadra u polityków PiS? W polityce trzeba umieć zapominać - dodał.