Chrissy Teigen poroniła. "Nigdy nie odczuwaliśmy takiego bólu"
Znany amerykański muzyk John Legend oraz jego żona modelka Chrissy Teigen stracili dziecko. "Tak mi przykro, że tych kilka pierwszych chwil Twojego życia spotkało się z tak wieloma komplikacjami i że nie mogliśmy zapewnić ci domu, którego potrzebowałeś do przetrwania. Zawsze będziemy cię kochać" - wyznała we wzruszającym poście.
Legend i Teigen pobrali się w 2013 r. Mają dwójkę dzieci: córkę Lunę, urodzoną w 2016 r. i syna Milesa, urodzonego dwa lata później. Niedawno modelka poinformowała, że para spodziewała się narodzin kolejnego potomka.
We wrześniu jednak trafiła do szpitala w Los Angeles z powodu obfitych krwawień. Dla ratowania życia malucha lekarze musieli przeprowadzić kilka transfuzji krwi. To jednak nie pomogło i chłopiec zmarł.
"Zawsze będziemy Cię kochać"
O tym przykrym wydarzeniu modelka poinformowała środę wieczorem na swoim Instagramie.
"Jesteśmy zszokowani i odczuwamy głęboki ból. Rodzaj bólu, jakiego nigdy wcześniej nie odczuwaliśmy. Nie byliśmy w stanie zatrzymać krwawienia i podać dziecku odpowiedniej ilości krwi, mimo jej przytaczania. Po prostu jej nie wystarczyło..." - napisała zrozpaczona matka.
Wpis opatrzony jest czarno-białymi zdjęciami. Na jednym z nich Chrissy siedzi na szpitalnym łóżku opłakując śmierć dziecka.
ZOBACZ: Księżniczka Eugenia spodziewa się dziecka. "Jesteśmy podekscytowani"
"Do naszego Jacka - tak mi przykro, że tych kilka pierwszych chwil Twojego życia spotkało się z tak wieloma komplikacjami i że nie mogliśmy zapewnić Ci domu, którego potrzebowałeś do przetrwania. Zawsze będziemy Cię kochać" - wyznała 34-latka.
"Jack tak ciężko pracował, aby być częścią naszej małej rodziny i będzie nim na zawsze" – dodała.
Podziękowanie za wsparcie
W tym samym poście Teigen wyraziła również wdzięczność za swoją rodzinę oraz podziękowała tym, którzy w tym trudnym czasie okazują im wsparcie.
"Dziękuję wszystkim, którzy przesyłają nam pozytywną energię, myśli i modlitwy. Czujemy całą Waszą miłość i naprawdę to doceniamy. Jesteśmy bardzo wdzięczni za życie, które prowadzimy, za nasze cudowne dzieci Lunę i Milesa, za wszystkie niesamowite rzeczy, których mogliśmy doświadczyć. Ale każdy dzień nie może być pełen słońca. W ten najciemniejszy z dni będziemy się smucić i płakać. Ale też będziemy się przytulać i kochać jeszcze bardziej" - zapewniła.
Czytaj więcej